Nie żyje Ricky Powell. Był legendarnym fotografem hip‑hopowców
09.02.2021 07:20, aktual.: 26.07.2022 14:33
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jeśli kiedykolwiek widzieliście film "Nowojorska ulica w obiektywie", na pewno kojarzycie Ricky’ego Powella. Ten fotograf jest znany głównie z robienia zdjęć amerykańskim hip-hopowcom u początków ich kariery. Fotograf zmarł w wieku 59 lat.
Pierwsze, co przychodzi mi do głowy, gdy mówimy o Rickym Powellu to zdjęcia Beastie Boys oraz Run DMC. Jego surowy styl był bardzo charakterystyczny. Oprócz muzyków, fotograf robił zdjęcia wielu artystom takim, jak Basquiat i Andy Warhol.
Początkowo fotografia była dla Ricky’ego Powella tylko hobby. Bardzo szybko jednak zmieniła się w styl życia. Wśród hip-hopowców uchodził za "ziomka z aparatem", a dzięki swojej otwartości bez problemu przekonywał artystów do pozowania. Oprócz tego był bardzo aktywnym fotografem ulicznym, a Nowy Jork uznawał za swoje podwórko.
Podczas trasy koncertowej Beastie Boys w 1986 roku, towarzyszył chłopakom, tworząc jedne z ich najbardziej znanych zdjęć. Był z zespołem tak blisko, że określano go jako "czwartego Beastie Boya". W latach 80. i 90. XX wieku koncentrował się w swojej twórczości wokół kultury Afroamerykanów, skupiając się na dokumentowaniu codzienności, muzyki oraz mody.
Ricky Powell zmarł 1 lutego 2021 roku w mieszkaniu w West Valley. Oficjalna przyczyna śmierci nie została podana, ale warto mieć na uwadze, że Powell od wielu lat zmagał się z problemami kardiologicznymi. Miał 59 lat.