Nikon COOLPIX P510 i P310 - hiperzoom 42x i superjasny kompakt

Nikon najwyraźniej usiłuje wymyślić jakąś odpowiedź na Canona G1 X - i prawdopodobnie najnowsze nabytki z linii COOLPIX P mają wypełnić lukę w oczekiwaniu na nowe modele Nikon 1. Zaprezentowane dziś zaawansowane kompakty oferują odpowiednio ekwiwalent zooma obejmujący zakres 24 do 1000 mm, czyli efektywne przybliżenie 42x, lub szkło z zoomem 4,2x o imponującej jasności f/1,8.

Nikon COOLPIX P310
Nikon COOLPIX P310
Piotr Dopart

Nikon najwyraźniej usiłuje wymyślić jakąś odpowiedź na Canona G1 X - i prawdopodobnie najnowsze nabytki z linii COOLPIX P mają wypełnić lukę w oczekiwaniu na nowe modele Nikon 1. Zaprezentowane dziś zaawansowane kompakty oferują odpowiednio ekwiwalent zooma obejmujący zakres 24 do 1000 mm, czyli efektywne przybliżenie 42x, lub szkło z zoomem 4,2x o imponującej jasności f/1,8.

Nikony z serii P - poza ciekawą, stabilizowaną optyką - wyposażono również w szereg innych przydatnych funkcji. Aparaty wyróżniają się 16-megapikselowymi, podświetlanymi (BSI) sensorami CMOS, ze wszystkimi zaletami (i wadami) tego typu matryc, co z pewnością będzie miało korzystny wpływ na wydajność aparatu w słabym świetle. Wyrazem tych możliwości są programy Nocny pejzaż i Zaawansowany nocny portret. W wykonywaniu zdjęć w ciemnych pomieszczeniach dodatkowo pomagać ma procesor Nikon EXPEED C2, który pozwala również na osiąganie prędkości zdjęć seryjnych rzędu 5 fps.

Nikon COOLPIX P310
Nikon COOLPIX P310

Oba COOLPIX P oferują tryby PASM i wyświetlacze o rozdzielczości 920 tysięcy punktów, zaś P510 pochwalić się może również możliwością uchylania ekranu i modułem GPS. Pomysłowym rozwiązaniem jest przycisk Fn, który z pewnością usprawni korzystanie ze sprzętu,zapewniając szybszy dostęp do części funkcjonalności. Aparaty mogą nagrywać wideo w rozdzielczości Full HD (1080p) przy 30 klatkach na sekundę i z dźwiękiem stereo, a także funkcjonalność HDR w aparacie.

COOLPIX P510 oferowany będzie w cenie ok. 430 dolarów, a za P310 trzeba będzie zapłacić 330 dol. To około połowy ceny Canona G1 X, co upewnia mnie dodatkowo w poniższej konstatacji.

Nikon COOLPIX P510
Nikon COOLPIX P510

Nikon najwyraźniej próbuje uderzyć od strony, z której akurat G1 X prezentuje się tak sobie - chodzi oczywiście o szkło. Osadzony na stałe obiektyw Canona cechuje dość ciemna optyka jak na swój zakres ogniskowych, a i górna granica 200 mm może nie być satysfakcjonująca dla każdego użytkownika.

Szczególnie cena jest marketingowym komunikatem o treści: nie ma sensu przepłacać za złudzenie profesjonalizmu, lepiej jednoznacznie oddzielić tanie kompakty od drogich lustrzanek. Czy przekaz ten jest skuteczny? Czas pokaże, jednak popularność bezlusterkowców może być sygnałem, że w tym przypadku Nikon trafił kompaktową kulą w płot.

Nikon COOLPIX P510
Nikon COOLPIX P510

Źródło: Nikon

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)