Nikon D7500 - nadchodzi mniejszy brat flagowej lustrzanki Nikona
Z zewnątrz zmiany są stosunkowo nieduże, jednak wewnątrz to zupełnie nowa lustrzanka. Nikon D7500 otrzymał wiele elementów z flagowego Nikona D500, w tym matrycę DX o rozdzielczości 20,9 Mpix oraz procesor Expeed 5. Aparat jest też szybszy od poprzednika, ma odchylany, dotykowy ekran, filmy 4K czy funkcję Snap Bridge do bezprzewodowego przesyłania zdjęć.
12.04.2017 | aktual.: 18.04.2017 00:52
Nikon D7500 to długo wyczekiwany następca popularnego modelu D7200, który został zaprezentowany w 2015 roku. Jak podaje sam producent, aparat ma oferować taką samą jakość zdjęć jak D500, czyli flagowa lustrzanka formatu DX firmy Nikon.
Introducing the new Nikon D7500 D-SLR
Patrząc na specyfikację Nikona D7500, można dostrzec, że aparat ma wiele wspólnych elementów z D500. Sercem lustrzanki jest świetna matryca APS-C CMOS o rozdzielczości 20,9 megapikseli, która współpracuje z procesorem Expeed 5, stosowanym między innymi we flagowym D5. Dzięki temu Nikon D7500 oferuje możliwość fotografowania z czułością w zakresie ISO 100 — 51200 z opcją rozszerzenia do ISO 50 - 1 640 000. Ponadto zwiększono liczbę pikseli czujnika RGB do 180 tys., co ma wpłynąć na większą dokładność pomiaru.
Nowy korpus umożliwia też uzyskanie prędkości zdjęć seryjnych do 8 kl./s (Nikon D500 do 10 kl./s) w serii do 50 zdjęć w nieskompresowanym formacie RAW. Widać tu postęp w stosunku do poprzednika, który oferował prędkość do 6 kl./s przy serii do 18 zdjęć.
Nie zabrakło również funkcji nagrywania filmów 4K (3840 x 2160) przy 30, 25 i 24 kl./s (144 Mbps) w formacie MPEG-4 (H.264) z funkcją elektronicznej redukcji drgań, działającej jednak tylko przy nagrywaniu filmów Full HD/HD. Filmowcy docenią także możliwość eksportu obrazu 4K przez gniazdo HDMI, płaski profil obrazu, funkcję focus peaking, funkcję nagrywania filmów poklatkowych, tryb Auto ISO, ale także wejście dla mikrofonu i słuchawek (minijack).
Nikon D7500: In Search of Wonder
Nowością jest też funkcja SnapBridge, czyli znany już system do przesyłania zdjęć bazujący na łączności Bluetooth. Dzięki takiemu rozwiązaniu nasz aparat ma być w stałej łączności z urządzeniami mobilnymi bez potrzeby korzystania z Wi-Fi.
Nikon D7500 Timelapse
W uchwyceniu ostrych zdjęć pomoże 51-polowy system AF, z których 15 to punkty krzyżowe ze środkowym punktem czułym do -3EV. To sporo mniej niż w przypadku D500, jednak trzeba pamiętać, że autofokus w D7200 radzi sobie naprawę dobrze.
Nikon D7500 na pierwszy rzut oka mocno przypomina model D7200, który z kolei tylko odrobinę różni się w ergonomii od Nikona D7000 zaprezentowanego w 2011 roku. Tak naprawdę japoński producent już wtedy zaprezentował bardzo udany korpus, który przez lata tylko ewoluuje.
Ulepszenia w zakresie ergonomii obejmują głównie monitor oraz grip. Wyświetlacz nadal jest 3,3-calowy, jednak dodano mu funkcję dotyku oraz mechanizm odchylania. Oba elementy to standard wśród nowoczesnych aparatów fotograficznych, zatem dobrze, że nie zabrakło ich w D7500.
Producent podaje też, że Nikon D7500 ma przeprojektowany, lepiej wyprofilowany uchwyt z przodu, który ma być wiele głębszy i węższy. Ten zabieg ma sprawić, że aparat będzie pewniej i przyjemniej leżeć w dłoniach. Ważną informacją jest też fakt, że Nikon D7500 ma teraz tylko jedno gniazdo na karty SD, ale za to otrzymał większy akumulator, który ma umożliwić wykonanie do 950 zdjęć bez ponownego ładowania.
I znów trzeba będzie trochę poczekać. Sam korpus D7500 ma kosztować ok.1250 dolarów (w przeliczeniu ok. 5000 zł), a w zestawie z obiektywem 18-140 mm F3.5-5.6G ED VR cena ma wynosić ok.1750 dolarów (ok.7000 zł). Jak widać, tanio nie jest, ale innego scenariusza nikt już się chyba nie spodziewał.
Nikon D7500 może być dobrą alternatywą dla osób, które nie mogą lub z jakiegoś względu nie chcą czy nie potrzebują, kupić droższego Nikona D500. Jakość zdjęć powinna być identyczna, prędkość zdjęć seryjnych niewiele niższa, a AF wprawdzie słabszy, ale nadal całkiem dobry. Dostajemy też wszystkie nowe technologie Nikona, jak dotykowy ekran, Snap Brigde, filmy 4K, ale także bardziej wydajną baterię. Do zastosowań półprofesjonalnych Nikon D7500 może nadawać się naprawdę dobrze. Z drugiej jednak strony aparat ten nie wprowadza w gruncie rzeczy nic nowego, naprawdę innowacyjnego. Jest po prostu złożony z dobrze znanych i sprawdzonych kloców. Szkoda, że premiery aparatów naprawdę innowacyjnych, rewolucyjnych, zdarzają się obecnie tak rzadko.