Nowe ZenBooki ASUSa mają drugi wyświetlacz 4K i mocne podzespoły
Dopiero co dowiedzieliśmy się o premierze nowych laptopów dla twórców Nvidii, a teraz czas na to. ASUS ZenBook Pro Duo został pokazany na targach Computex 2019 na Tajpej, gdzie spotkał się ze sporym uznaniem. Czyżby Apple zostawało w tyle?
28.05.2019 | aktual.: 28.05.2019 10:57
Kiedy gigant z Cupertino pokazał w nowych MacBookach Pro panele dotykowe, wszyscy się zachwycali. Niedawno pojawił się MacBook Pro z 8-rdzeniowym procesorem, który nawet dwukrotnie przyspieszał działanie pakietu Adobe. Jasne, fajnie, ale to wciąż stara szkoła. Po tym, co pojawiło się teraz, Apple może zacząć się zastanawiać nad swoją strategią.
Targi Computex 2019 to jedno z największych i najważniejszych wydarzeń branży technologicznej na świecie. To właśnie tam prezentowane są nowinki, których nie uświadczycie nigdzie indziej. Dopiero co zobaczyliśmy nową serię eleganckich laptopów Nvidia Studio, a tutaj już ASUS ma odpowiedź i swoje rozwiązanie.
ASUS ZenBook Pro Duo - The laptop of tomorrow | ASUS
Linia laptopów ZenBook Pro jest kierowana do profesjonalistów. Najwyższy model – ASUS ZenBook Pro Duo – może zachwycić fotografów i grafików, ponieważ… ma aż dwa wyświetlacze 4K! Konfiguracja może opierać się na procesorze Intel Core i9 z 8 lub 6 rdzeniami tudzież na i7. Macie do wyboru strukturę od 8 do 32 GB RAM DDR4 o taktowaniu 2666 Mhz. Karta graficzna to GeForce RTX 2060 z 6 GB pamięci VRAM GDDR6 i do 1TB na każdym z 4 złącz PCIe do dysków SSD.
Pierwszy z wyświetlaczy to 15-calowy dotykowy ekran OLED o proporcjach obrazu 19:6. Ma kąt widzenia równy 178 stopniom i 100-procentowe pokrycie gamutu DCI-P3. Drugi jest ciekawszy, ponieważ znajduje się powyżej klawiatury. Ma proporcje boków 32:9 i rozdzielczość 3840x1100 pikseli. ScreenPad Plus to dotykowy ekran z matrycą IPS, następstwo ScreenPada, którego mogliśmy zobaczyć w zeszłym roku. Główna różnica polega na tym, że nowa wersja ekranu nie zastępuje gładzika, który w modelu Pro Duo został umiejscowiony po prawej stronie klawiatury i może służyć, jako panel numeryczny.
Szczerze mówiąc ten komputer zapowiada się naprawdę ciekawie i chętnie sprawdziłbym, jak działa. Szkoda mi tylko karty graficznej, gdyż RTX 2060 nie dopala sprzętowo Adobe Premiere CC, co może być strzałem w kolano. Chciałbym w środku znaleźć RTX-a 2080. Wtedy trudno by było coś zarzucić. Tym bardziej, że Nvidia prężnie rozwija swoje sterowniki Creator Ready Driver, które podnoszą wydajność programów graficznych nawet o 8 proc.
Nowe komputery ASUSa nie mają jeszcze zapowiedzianej daty wejścia na rynek. Spodziewam się jednak, że do nas trafią późną jesienią tego roku. Co do ceny – tym bardziej nie wiemy, ile przyjdzie nam na nie wydać.