Nowy Zenit będzie bazować na pełnoklatkowym bezlusterkowcu Leica?
Rosyjska marka Zenit, zrobiła ostatnio dużo zamieszania ogłaszając swój powrót na rynek aparatów. Nowy Zenit ma być konkurencją dla Leiki, jednak według niektórych przecieków może to być po prostu Leica SL w nowym opakowaniu.
Serwis USSRPhoto donosi ze swojego źródła w Zenicie, że nadchodzący aparat będzie Leiką SL w innym opakowaniu. Najprawdopodobniej aparat będzie inaczej wyglądał, nawiązując wzornictwem do Zenitów sprzed lat. Poza tym w fabryce KMZ mają powstawać obiektywy do nowego aparatu.
Fabryka KMZ to pododdział zajmujący się optyką, więc w sumie to by się zgadzało. Rosjanie zrobią szkła i mechanikę, a elektronika i oprogramowanie przyjedzie z Niemiec.
Rebranding istniejących już aparatów to nic nowego, wystarczy wspomnieć o próbach Hasselblada w postaci bezlusterkowców Lunar i Lusso, które były przerobionymi bezlusterkowcami Sony. Także Lecia sprzedaje kompakty Panasonika pod swoją marką. Trudno jednak liczyć na to, że aparat Zenita będzie tańszy, trzeba się przygotować na wydatek około 6000 dolarów, czyli ponad 20 000 zł.
Miałem okazję fotografować Zenitem, który nie był moją ulubioną lustrzanką. Pamiętam jak przesiadłem się na Praktickę i to był niesamowity skok techniczny, a w sumie Zenit był radziecką kopią Prakticki. Fotografowałem też Leiką SL, którą poza gabarytam,i byłem zachwycony. Szczerze mówiąc nie wróżę powodzenia temu połączeniu chyba, że za jakość będą odpowiadać Niemcy. Podobnie jak dzieje się z najbardziej zaawansowanymi fabrykami japońskimi w Chinach.