Obiektyw Google pozwoli zidentyfikować problemy skórne. Wystarczy zrobić zdjęcie
Algorytmy implementowane w nowych rozwiązaniach Google są zachwycające. Najnowszy z nich ma pomóc użytkownikom na zidentyfikowanie problemów skórnych. Po to, by dowiedzieć się, co nam dolega, musimy po prostu zrobić zdjęcie. I właściwie to wszystko. Obiektyw Google może być dla wielu osób powodem do zainteresowania się wysypką lub dziwnymi pieprzykami.
Najnowsza aktualizacja Obiektywu Google jest bardzo interesująca. Zawiera ona funkcję wyszukiwania medycznego problemów dermatologicznych. W myśl "wyszukaj to, co widzisz", aplikacja postara się dostarczyć odpowiedzi na nurtujące użytkownika pytanie na temat wysypek, krost czy pieprzyków.
Działanie z punktu widzenia użytkownika jest bardzo proste. Wystarczy skierować aparat smartfona po włączeniu aplikacji Obiektyw Google na zmianę skórną i kliknąć. W ten sposób rozpocznie się wyszukiwanie wyników na podstawie podobieństw. Może to dla wielu osób być znacznie łatwiejsze niż próba opisania w wyszukiwarce ich dolegliwości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Google od razu podkreśla, że ich nowe rozwiązanie nie ma zastąpić profesjonalnej diagnozy lekarskiej. Może być jednak pierwszym krokiem do zainteresowania się przez użytkownika stanem jego skóry. Korzystając z takich aplikacji, trzeba pamiętać, że internet nie jest doświadczonym lekarzem, więc w przypadku podejrzenia problemu medycznego, niezwłocznie należy się udać do odpowiedniej placówki i zasięgnąć rady specjalisty.
Niedawno pisaliśmy o podobnym rozwiązaniu. To jednak odnosiło się nie tylko do aplikacji, ale też specjalnego obiektywu. Brytyjski odpowiednik naszego NFZ planuje rozsyłanie do lekarzy urządzenia, które przyczepione do smartfona i połączone ze specjalną aplikacją ma pomóc w diagnozowaniu raka skóry. Powodem jest znaczny wzrost zachorowań w Wielkiej Brytanii w minionym roku.
Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii