Koniec nietrafionych zdjeć. Dzięki temu obiektywowi ustawisz ostrość po fakcie
Technologia light field jest znana w świecie fotograficznym od dłuższego czasu. Aparatem, który wprowadził ją szerzej na rynek było Lytro. Niestety ten aparat się nie przyjął i przestał być produkowany. Tymczasem pojawi się rozwiązanie dla bezlusterkowców i lustrzanek, pozwalające na wybór głębi już po zrobieniu zdjęcia.
Kiedy pierwszy raz czytałem o Lytro, zastanawiałem się, kiedy technologia light field wejdzie do komercyjnego zastosowania we współczesnych aparatach cyfrowych – lustrzankach i bezlusterkowcach. Umożliwia ona naprawdę wiele interesujących rzeczy: ustawienie punktu ostrości po zrobieniu zdjęcia, wybór zakresu głębi ostrości, zabawa symulacjami tilt-shift, tworzenie zdjęć 3D, a nawet nakładanie filtrów zależnych od głębi zdjęcia (wieloplanowości).
Technologia light field od jakiegoś czasu z powodzeniem sprawdza się w smartfonach fotograficznych. Dzięki niej aparaty rejestrują nie tylko informacje o kolorach, ale również o odległości poszczególnych obiektów od matrycy i tworzą siatkę fotografowanej sceny.
Póki co niewiele wiadomo o specyfikacji technicznej powstającego obiektywu K-Lens. Jedyne co, to wiemy, że będzie miał ogniskową 80 mm i przysłonę f/0.9. Najmniejsza odległość ostrzenia tego wynalazku to 60 cm, a waga ma być mniejsza niż 1000 gramów. K-Lens będzie dostępny w wersjach do wszystkich popularnych pełnoklatkowych aparatów, w tym do Canona, Nikona oraz Sony. Wszystkie funkcje obiektywu będą dostępne za pośrednictwem specjalnej wtyczki do Photoshopa.
Niemiecki start-up K-Lens został nagrodzony na tagach Photokina 2018 za przedstawienie swojego pomysłu. Prototyp obiektywu jest już w fazie testów, a zamówienia będzie można składać od września 2020 roku za pośrednictwem strony internetowej.