Robisz zdjęcia smartfonem? Te aplikacje chcą twoich prywatnych danych

Fotografia mobilna jest niezwykle popularna. Każdy z nas robi zdjęcia smartfonem i chętnie obrabia je w dedykowanych aplikacjach mobilnych. Niestety niektóre z nich są pazerne na nasze prywatne dane i należy być tego świadomym. Poznaj programy, które chcą wiedzieć o tobie wszystko.

Robisz zdjęcia smartfonem? Te aplikacje chcą twoich prywatnych danych
Marcin Watemborski

27.05.2021 | aktual.: 27.05.2021 12:03

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Cyberbezpieczeństwo i ochrona prywatności to kwestie, na które powinniśmy szczególnie zwracać uwagę. Niedawno Apple wypuściło aktualizację systemu iOS do wersji 14.5, która pozwala zablokować śledzenie działań użytkownika, co spotkało się z oburzeniem ze strony Instagrama oraz Facebooka. Natomiast o kwestii niebezpieczeństwa śledzenia lokalizacji przez aplikację przekonał się sam Minister Zdrowia Adam Niedzielski.

O ile w przypadku mediów społecznościowych śledzenie działań oraz odczytywanie prywatnych informacji o użytkowniku dotyczy doboru reklam, a w aplikacjach sportowych chodzi głównie o zliczanie aktywności, tak niektóre programy fotograficzne chcą wiedzieć za dużo. Nie wiadomo właściwie po co.

Obraz

Doskonałym przykładem aplikacji, która próbuje wyciągnąć od użytkownika bardzo prywatne dane jest popularne VSCO. Program chce mieć dostęp do historii wyszukiwania oraz informacji na temat kontaktów zapisanych w pamięci urządzenia. O ile tę drugą sytuację można wytłumaczyć zaproszeniem kontaktów do wspólnej zabawy, to pierwsza pozostaje bez odpowiedzi.

Aplikacje fotograficzne są na szczęście na dole "łańcucha pokarmowego" wyciągaczy danych. Na podstawie analizy Surfshark, która dotyczyła apek na iOS, należy zauważyć, że zanim którakolwiek z nich znalazła się w App Store, musiała przejść przez proces weryfikacji. Dopiero po zatwierdzeniu bezpieczeństwa prze Apple mogła ona trafić do użytkowników. Pokazuje to jednak niepokojące zdarzenie – dystrybutor aplikacji (nie producent) jest bardzo elastyczny pod kątem prywatności.

W spisie aplikacji, które żądają dostępu do danych znalazły się następujące programy (ułożenie od najbardziej wścibskich):

  • VSCO
  • Adobe Lightroom
  • Photoleap
  • PicsArt
  • Prisma
  • Bazaart
  • Superimpose
  • Afterlight
  • Mextures
  • ProCamera
  • Camera+ 2

Według spisu Surfshark, aplikacje takie jak TouchRetouch czy Pixelmator wydają się być bezpieczne – nie oczekują one od nas udostępnienia im jakichkolwiek znaczących danych. Warto zwrócić uwagę, że na liście zabrakło programów: Snapseed, Adobe Photoshop (dostępny na iPada), Photoshop Express czy Affinity Photo.

Przejrzyjcie aplikacje, z których korzystacie, jeśli zależy wam na prywatności danych. Czasem warto się bliżej temu przyjrzeć, bo po co rozdawać komuś swoją tożsamość za darmo, skoro istnieją dobre alternatywy?

Komentarze (0)