Ogromna gwiazdotwórcza galaktyka w obiektywie Teleskopu Webba. Jest ekstremalnie jasna
Galaktyka IC 1127 to przepiękny obszar nieba, który powstał w wyniku kolizji dwóch galaktyk spiralnych. Jej jasności można przyrównać do biliona Słońc. Jest stukrotnie jaśniejsza niż cała Droga Mleczna, a na dodatek dzieją się tam interesujące rzeczy. Mimo że jest tam mnóstwo materiału do tworzenia gwiazd, supermasywna czarna dziura pochłania wszystko.
W środku galaktyki IC 1127 (Arp 220) w gwiazdozbiorze Węża istnieje supermasywna czarna dziura z dwoma silnymi dżetami. Jej aktywność stale się zwiększa, przez co coraz więcej materiału gwiazdotwórczego w niej przepada. Mimo tego Arp 220 jest jednym z najjaśniejszych obiektów, który można zaobserwować w odległości 250 milionów lat świetlnych od Ziemi.
Kolizja wspomnianych wcześniej galaktyk spiralnych rozpoczęła się ok. 700 milionów lat temu. Wskutek zderzenia pojawiło się niesamowicie dużo nowych gwiazd. Mimo tego, że obszar pyłu gwiezdnego w Arp 220 wynosi zaledwie 5 proc. średnicy Drogi Mlecznej, to zebrane w nim gazy dorównują zasobności naszej galaktyki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dzięki możliwości rejestrowania szerokiego spektrum światła, Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba ujął przepiękne zdjęcie. Arp 220 została uchwycona korzystając z NIRCam oraz MIRI. Na zdjęciu zobaczymy ogromny 6-ramienny rozbłysk, a wokół niego liczne galaktyki. Obraz wygląda jak żywcem wyciągnięty z filmu science fiction, lecz to prawda.
IC 1127 to wyjątkowy obszar, który dopiero teraz może być szerzej badany. Obserwacje dokonane za pomocą Kosmicznego Teleskopu Hubble’a w 2008 r. nie były tak dokładnie. Wówczas było jedynie chmurę pyłów i gazów. Dziś możemy zobaczyć wszystko dookoła, co daje pogląd na ogrom i potęgę tego obszaru.
Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii