Olympus OM-D E-M1X - pierwsze wrażenia i pozytywne zaskoczenie

Premiera Olympusa OM-D E-M1X wywołała wiele negatywnych komentarzy. Aparat zdecydowanie odbiega od tego, co wcześniej oferował nam producent - nie jest małym, lekkim aparatem. Miałam okazję sprawdzić, czy faktycznie jest taki zły. Okazuje się, że niekoniecznie.

Olympus OM-D E-M1X - pierwsze wrażenia i pozytywne zaskoczenie 1
Monika Homan

Podczas wydarzenia organizowanego przez firmę Olympus - Olympus Perspective Playground miałam okazję pobawić się chwilę jej najnowszym, ale nie najmniejszym dzieckiem tej firmy - Olympusem OM-D E-M1X. Mam co do niego mieszane uczucia.

Olympus OM-D E-M1X nie jest ani mały, ani lekki, a za to przede wszystkim cenię system Micro Cztery Trzecie. Duży korpus ze zintegrowanym gripem, w którym zmieścicie dwie baterie BLH-1 - takie same jak w przypadku Olympusa OM-D E-M1 Mark II sprawia, że aparat nie przypomina poprzednich modeli tej firmy.

Olympus OM-D E-M1X - pierwsze wrażenia i pozytywne zaskoczenie 2
Olympus OM-D E-M1X

Duży korpus, czyli dużo miejsca na nowe rozwiązania?

Co dostajemy w zamian za utratę kompaktowych rozmiarów? Różnice, które widać na pierwszy rzut oka pomiędzy E-M1 II, a E-M1X to fakt, że pojawił się joystick, a nawet dwa - można z nich korzystać zarówno podczas fotografowania w pionie i w poziomie.

Rozwiązany został również problem podłączenia zewnętrznego mikrofonu przy odchylonym ekranie. W E-M1 Mark II kabel wpięty w gniazdo nie pozwalał na wygodne obrócenie ekranu. W najnowszym aparacie zostało ono umieszczone nieco wyżej (bo korpus jest większy i jest na to miejsce), dzięki czemu nawet z podpiętym mikrofonem można bez problemu odchylić ekran.

Olympus OM-D E-M1X - pierwsze wrażenia i pozytywne zaskoczenie 3
Matryca Mikro Cztery Trzecie wygląda zabawnie w tak dużym korpusie

Odnoszę jednak wrażenie, że miejsce dostępne na korpusie nie zostało w pełni wykorzystane. Malutkie przyciski otoczone wolną przestrzenią wyglądają nieco dziwnie, a sięganie do nich w przypadku mniejszej dłoni nie należy do najwygodniejszych.

Stabilizacja obrazu w Olympusie OMD E-M1X jest imponująca

Pierwszą funkcją, którą chciałam sprawdzić w Olympusie OMD E-M1X jest jego stabilizacja obrazu. Na papierze wygląda świetnie - wydajność na poziomie 7,5 EV robi wrażenie. Jak jest w praktyce? Robi wrażenie!

Olympus OM-D E-M1X - pierwsze wrażenia i pozytywne zaskoczenie 4
Zdjęcie z ręki wykonane z 10-sekundowym czasem naświetlania

Próbowaliście kiedyś zrobić nieporuszone zdjęcie z ręki przy czasie 10 sekund? Ja spróbowałam i się udało. Może zdjęcie nie jest perfekcyjnie ostre, ale przy odrobinie praktyki pewnie byłoby lepiej. Są też tacy, którym udało się nawet z 15 sekundami, ale ja nie mam tak stabilnej ręki. 10 sekund to i tak bardzo długo. Możliwość wydłużenia czasu rekompensuje szumy na wyższych czułościach ISO - zamiast je podnosić można wydłużyć czas. Fotografowanie z czasem bliskim sekundy - dwóch jest banalnie proste.

Olympus OM-D E-M1X - pierwsze wrażenia i pozytywne zaskoczenie 5
1,6 s., f/4.0, ISO 64

Na dwóch bateriach możemy zrobić dwa razy więcej zdjęć, a jeśli to za mało, w nowym Olympusie możecie podłączyć zasilanie zewnętrzne przez złącze USB-C. Akumulatory można też szybko naładować za pomocą kabla.

Olympus OM-D E-M1X - pierwsze wrażenia i pozytywne zaskoczenie 6
W zintegrowanym gripie znajdziecie dwie baterie BLH-1

Autofokus działa bez zarzutu

Udoskonalony autofokus działa szybko i sprawnie. Ciekawostką jest możliwość dowolnego konfigurowania kształtu i wielkości punktów wyboru pól AF. Możecie na przykład ustawić sobie poziomą, albo pionową linie przechodzącą przez cały kadr. Aparat ma zaprogramowane śledzenie obiektów takich, jak samochody, samoloty czy pociągi, a w przyszłości ma śledzić również ptaki i inne obiekty. Niestety nie miałam jak przetestować tej funkcji.

Olympus OM-D E-M1X - pierwsze wrażenia i pozytywne zaskoczenie 7
Olympus OM-D E-M1X pozwala na dowolną konfigurację pól AF

Kolejną nowością w Olympusie OM-D E-M1X jest funkcja Hi-Res z ręki. Do tej pory do wykonania zdjęć w wysokiej rozdzielczości potrzebny był statyw. Teraz możemy wybrać, czy mamy ustabilizowany aparat, czy trzymamy go w ręce. Funkcja działa świetnie, wystarczy zrobić zdjęcie i poczekać chwilę aż aparat złoży je w całość i obraz o rozdzielczości 50 megapikseli gotowy.

Olympus OM-D E-M1X - pierwsze wrażenia i pozytywne zaskoczenie 8
Zdjęcie z funkcją Hi-Res wykonane z ręki

Podczas filmowania stabilizacja sprawdza się równie dobrze, jak podczas zdjęć. Filmy nagracie w 4K, dostępny jest też LOG, który pozwala nagrać film z większą rozpiętością tonalną. Warto zaznaczyć, że jest on dostępny od ISO 400. Nowością jest też fakt, że Olympus OM-D E-M1X nagra filmy w 120 kl./s. w FullHD.

W korpusie znalazło się też miejsce na barometr, kompas termometr i czujnik GPS.

  • Olympus OM-D E-M1X - pierwsze wrażenia i pozytywne zaskoczenie 9
  • Olympus OM-D E-M1X - pierwsze wrażenia i pozytywne zaskoczenie 10
  • Olympus OM-D E-M1X - pierwsze wrażenia i pozytywne zaskoczenie 11
  • Olympus OM-D E-M1X - pierwsze wrażenia i pozytywne zaskoczenie 12
  • Olympus OM-D E-M1X - pierwsze wrażenia i pozytywne zaskoczenie 13
  • Olympus OM-D E-M1X - pierwsze wrażenia i pozytywne zaskoczenie 14
  • Olympus OM-D E-M1X - pierwsze wrażenia i pozytywne zaskoczenie 15
  • Olympus OM-D E-M1X - pierwsze wrażenia i pozytywne zaskoczenie 16
[1/8] Źródło zdjęć: |

Choć na zabawę aparatem miałam niewiele czasu, zdążyłam wysnuć pierwsze wnioski. Z pewnością nie jest to aparat dla mnie, ale pomimo tego, że jest duży, nie grzeszy urodą, a niewielka matryca w środku wydaje się jeszcze mniejsza, niż jest w rzeczywistości - nie jest to zły aparat. Z pewnością znajdzie swoich zwolenników. Choć byłam nastawiona sceptycznie, teraz wiem, że Olympus OM-D E-M1X to nie tylko ograniczenia wynikające z wielkości i wagi, ale również nowe możliwości.

Czy to rekompensuje jego wady? Trochę tak, ale szkoda, że wraz z dwa razy większym rozmiarem, wiąże się też dwa razy wyższa cena. Choć rozwiązania zastosowane w nowym Olympusie są naprawdę ciekawe, ponad 13 tysięcy złotych to jednak trochę za dużo.

Olympus OM-D E-M1X - pierwsze wrażenia i pozytywne zaskoczenie 17
Porównanie: Olympus OM-D E-M1X i Olympus OM-D E-M5 Mark II

Wybrane dla Ciebie

Gang fok przegania rekina. U wybrzeży Afryki foki dały popis współpracy
Gang fok przegania rekina. U wybrzeży Afryki foki dały popis współpracy
Nie uwierzysz na co patrzysz. Polacy w ścisłej czołówce takich zdjęć
Nie uwierzysz na co patrzysz. Polacy w ścisłej czołówce takich zdjęć
Niesamowity kadr przedstawiający pradawny gatunek skorupiaka wygrał prestiżowy konkurs
Niesamowity kadr przedstawiający pradawny gatunek skorupiaka wygrał prestiżowy konkurs
Ekstremalnie rzadki aparat został sprzedany za 3,5 mln euro. Wyprodukowano go 100 lat temu
Ekstremalnie rzadki aparat został sprzedany za 3,5 mln euro. Wyprodukowano go 100 lat temu
Kary za zdjęcia dzieci. Konsekwencje dla rodziców we Francji
Kary za zdjęcia dzieci. Konsekwencje dla rodziców we Francji
Rekin gonił cień drona. Zachowywał się, jak kot goniący zajączka
Rekin gonił cień drona. Zachowywał się, jak kot goniący zajączka
Brutalny atak jelenia na zdjęciu. Fotograf przestrzega turystów
Brutalny atak jelenia na zdjęciu. Fotograf przestrzega turystów
Widziałeś film z Hanksem? Aktor ostrzega przed oszustwem
Widziałeś film z Hanksem? Aktor ostrzega przed oszustwem
Perseidy, Droga Mleczna i świecące glony naraz. Oto zdjęcie jedno na milion
Perseidy, Droga Mleczna i świecące glony naraz. Oto zdjęcie jedno na milion
Meta wykorzystała publiczne zdjęcia z Facebooka i Instagrama do trenowania AI
Meta wykorzystała publiczne zdjęcia z Facebooka i Instagrama do trenowania AI
Prawdziwy skarb fotograficzny. Te zabytkowe aparaty nie zrobiły ani jednego zdjęcia
Prawdziwy skarb fotograficzny. Te zabytkowe aparaty nie zrobiły ani jednego zdjęcia
Tragedia podczas wycieczki. Kobieta spadła z urwiska robiąc selfie
Tragedia podczas wycieczki. Kobieta spadła z urwiska robiąc selfie