Olympus PEN E‑P2 - kilka nowych funkcji, ale bez flasha i wbudowanego wizjera
Wczoraj donosił o tym magazyn British Journal of Photography, dzisiaj wiemy to już oficjalnie - na rynek wchodzi Olympus PEN E-P2 - kolejny aparat w systemie Mikro Cztery Trzecie i następca E-P1. To niemal identyczne konstrukcje, a główną nowością w E-P2 jest możliwość dołączenia zewnętrznego elektronicznego wizjera oraz innych akcesoriów. Aparat zyskał też nowe czarno-srebrne barwy. Ma też wielką zaletę - może sprawić, że E-P1 potanieje i chyba z tego powodu należy się najbardziej cieszyć.
Wczoraj donosił o tym magazyn British Journal of Photography, dzisiaj wiemy to już oficjalnie - na rynek wchodzi Olympus PEN E-P2 - kolejny aparat w systemie Mikro Cztery Trzecie i następca E-P1. To niemal identyczne konstrukcje, a główną nowością w E-P2 jest możliwość dołączenia zewnętrznego elektronicznego wizjera oraz innych akcesoriów. Aparat zyskał też nowe czarno-srebrne barwy. Ma też wielką zaletę - może sprawić, że E-P1 potanieje i chyba z tego powodu należy się najbardziej cieszyć.
Olympus PEN E-P2 różni się od swojego poprzednika, modelu E-P1, tylko w kilku elementach. Już na początku w oczy rzuca się nowa czarno-srebrna kolorystyka. Dzięki gnieździe akcesoriów aparat oferuje możliwość podłączenia zupełnie nowego zewnętrznego wizjera elektronicznego VP-2 czy mikrofonu. Opcjonalny elektroniczny wizjer charakteryzuje się rozdzielczością 1.440.000 punktów, zapewnia 100% pokrycie kadru oraz pozwala na odchylenie pod kątem do 90 stopni.
Aparat ciągle nie posiada wbudowanej lampy błyskowej, ani wizjera, co może sprawić spory zawód wielu miłośnikom systemu Mikro Cztery Trzecie. Główna plusem dzisiejszej premiery może być fakt, mocno potaniej jego poprzednik - model E-P1. Poza kilkoma wymienionymi udogodnieniami aparat ten prezentuje się niemal identycznie. Wróćmy jednak do Olympusa PEN E-P2.
W aparacie zastosowano matrycę Live MOS o rozdzielczości 12.3 megapiksela i rozmiarach 17.3 x 13 mm, czyli w systemie Mikro Cztery Trzecie. Aparat posiada wbudowaną stabilizację obrazu (IS) oraz 11-punktowy autofokus. Nowością jest system śledzenia AF, dzięki której aparat potrafi automatycznie śledzić poruszające się obiekty i utrzymywać na nich ostrość. System zapamiętuje także dane obiektu nawet, gdy obiekt wychodzi poza kadr i wznawia śledzenie, gdy tylko obiekt ponownie pojawi się w polu kadru.
E-P2 oferuje 8 filtrów artystycznych: Pop Art, Zmiękczanie ostrości, Jasny i lekki kolor, Tonowanie światła, Ziarnisty film, Fotografia otworkowa oraz dwa nowe: * *
*Diorama: *Wzbogaca głębię ostrości kompozycji nadając zdjęciom nadrealistyczny wydźwięk oraz modelową strukturę. Przypomina nieco efekt Tilt-shift dodając duże kontrasty i odpowiednie barwy.
- Crossowe przetwarzanie:* Napełnia obraz silnymi przesunięciami kolorystycznymi i kontrastami, na podobieństwo efektów uzyskiwanych podczas tzw. crossowego wywoływania filmów światłoczułych.
Do najnowszego stylowego Olympusa dodano także funkcję i-Enhance, dzięki której aparat automatycznie wzbogaca kolorystykę fotografii.
Nie zabrakło także trybu filmowania. PEN E-P2 oferuje możliwość nagrywana filmów jakości HD przy rozdzielczości 1280x720 pikseli i rejestrowaniu 30 klatek na sekundę wraz z stereofonicznym dźwiękiem.
Aparat posiada także funkcję e-Portret, która retuszuje odwzorowanie fotografowanej postaci już w czasie wykonywania zdjęcia. Funkcja ta rozpoznaje twarze i automatycznie sprawia, że skóra twarzy oraz sąsiadujących z nią obszarów staje się bardziej gładka i jaśniejsza. Z kolei tryb i-Auto, czyli tzw. ?inteligentnej automatyki? sprawia, że aparat automatycznie rozpoznaje najczęściej fotografowane typy scen.
Podgląd wykonywanych zdjęć jest możliwy poprzez wyświetlacz HyperCrystal LCD o przekątnej 3 cali i rozdzielczości 230 tys. punktów.
Wśród zmian warto jeszcze wymienić funkcję zdalnego sterowania pokazem slajdów czy funkcję filmowania HD w trybie manualnym.
Olympus PEN E-P2 ma być sprzedawany w kolorze czarny w cenie ok 950 euro od stycznia 2010 r.
Ian Burley ze portalu Fourthirds User otrzymał już swoje ręce najnowszy aparat marki Olympus i przedstawia tam swoje pierwsze wrażenia.
Swoją opinię na temat E-P2 prezentuje też Lori Grunin z CNET US:
- Niezwykle mały i lekki aparat system Mikro Cztery Trzecie
- Port akcesoriów pozwalający na dołączenie elektronicznego celownika oraz adaptera mikrofonu
- 12.3 megapikselowy sensor Live MOS
- Procesor obrazu TruePic V
- Wbudowana stabilizacja obrazu (IS) o maksymalnej efektywności ?4 kroków EV
- Adapter dla wszystkich obiektywów ZUIKO DIGITAL oraz OM
- Nowy graficzny interfejs użytkownika (GUI) dla łatwiejszej obsługi z podglądem obrazu na żywo
- Automatyczne rozpoznawanie popularnych scen w trybie i-Auto
- Funkcja i-Enhance dla wzbogacania kolorystyki
- Śledzenie AF
- Dwa pokrętła
- Detekcja twarzy oraz Technologia Kompensacji Cienia
- 20 trybów fotografowania (5 trybów ekspozycji, tryb i-Auto, 14 programów tematycznych)
- Filmowanie HD z dźwiękiem stereofonicznym, regulacja głębi ostrości oraz filtrami artystycznymi teraz dostępnymi również w trybie M
- 8 Filtrów artystycznych, Różne proporcje kadru
- Funkcja wielokrotnej ekspozycji
- Filtry artystyczne można zastosować do wcześniej wykonanych zdjęć RAW zarówno w aparacie, jak i w oprogramowaniu Olympus
- Interfejs HDMI
- Nagrywanie dźwięku w linearnym trybie PCM
- Poziomnica
- Interfejs Hi-Speed USB 2.0
- Wykonywanie zdjęć seryjnych z prędkością 3 kadrów na sekundę (maks. 10 zdjęć w trybie RAW)
- Szeroki zakres czułości ISO 100-6400
- Wszechstronne funkcje bracketing dla balansu bieli oraz ekspozycji
- System redukcji kurzu z filtrem ultradźwiękowym
- Równoczesny zapis RAW oraz JPEG
- Karty pamięci SD (kompatybilność z kartami SDHC)
- Ekran HyperCrystal LCD 7.6cm/3.0?
- Funkcja blokady AE/AF
- Możliwość zdalnego wyzwalania migawki poprzez opcjonalny kabel zdalnego sterowania RM-UC1
Źródło: 43rumors • bjp-online.com • Olympus