Panasonic Lumix DMC‑FX90 dla uzależnionych od Sieci
Powoli kończy nam się już chyba lato, a jedną z oznak takiej sytuacji są masowe premiery nowych aparatów. Dzisja swoje nowości zaprezentował Panasonic. Zaczynamy od modelu Lumix DMC-FX90, czyli zgrabnego (jak na tę markę) kompakta z dużym dotykowym ekranem oraz modułem Wi-Fi do szybkiego dzielenia się zdjęciami w Sieci.
26.08.2011 | aktual.: 01.08.2022 14:32
Powoli kończy nam się już chyba lato, a jedną z oznak takiej sytuacji są masowe premiery nowych aparatów. Dzisja swoje nowości zaprezentował Panasonic. Zaczynamy od modelu Lumix DMC-FX90, czyli zgrabnego (jak na tę markę) kompakta z dużym dotykowym ekranem oraz modułem Wi-Fi do szybkiego dzielenia się zdjęciami w Sieci.
Nowy Panasonic Lumix FX90 to nieduży kompakt o dosyć klasycznych dla Panasonika kształtach. Z przodu nie wyróżnia się niczym wyjątkowym, jednak niemal na całej tylnej ściance króluje 3-calowy dotykowy ekran o rozdzielczości 460 000 punktów. Służy on do obłsługi większoścu funkcji aparatu, w tym ustawiania punktu ostrości, zoomu czy nawet wyzwalania migawki (funkcje Touch AF, Touch Zoom i Touch Shutter).
W środku znajduje się matryca Hi-Speed CCD o rozdzielczości 12.1 megapiksela z procesorem Venus Engine. Ten zestaw współpracuje z obiektywem Leica Summarit 24-120 mm f/2,5-5,9 z 5-krotnym zoomem. Aparat oferuje prędkość zdjęć seryjnych 3,7 kl./s. Miłośników nagrywania filmów ucieszy fakt, że nowy Lumix FX90 umożliwia kręcenie filmów w rozdzielczości Full HD 1920 x 1080 60i (NTSC, sygnał wyjściowy przetwornika: 30p) lub 50i (PAL, sygnał wyjściowy przetwornika: 25p). Użytkownicy mogą również rejestrować filmy wideo w formacie MP4. W nowej konstrukcji nie mogło też zabraknąć mechanizu stabilizacji Mega O.I.S. Te cechy nie wyróżniją jednak Lumixa LX90 na tle konkurencji.
LX90 odrobinę przypomina Lumix Phone. Najciekawszą funkcją zgrabnego Panasonika jest moduł Wi-Fi, który umożliwia przesyłanie zdjęć do Internetu zaraz po ich wykonaniu. Panasonic uruchomi niebawem nową usługę w modelu przetwarzania w chmurze: „LUMIX CLUB”.
Jest to usługa, która ma umożliwić tworzenie odsyłaczy z zewnętrznych serwisów w sześciu językach (angielskim, francuskim, hiszpańskim, japońskim, niemieckim i włoskim) i ma ułatwić umieszczanie materiałów w serwisach społecznościowych czy popularnych galeriach internetowych. Swoje zdjęcia będziemy mogli publikować z wykorzystaniem funkcji masowej zmiany rozmiaru (SNS). Umożliwi to jednoczesne umieszczanie fotografii w takich serwisach, jak Facebook, Flicker, Picasa i YouTube. W dobie masowego dzielenia się zdjęciami gdzie popadnie, taka usługa może bardzo ucieszyć wielu użytkowników.
Producent podaje też, że nie musimy być nawet w zasięgu ogólnodostępnej sieci Wi-Fi, aby wysłać zdjęcia do Internetu. Niestety, Lumix FX90 nie został wyposażony w modem 3G, ale umożliwia łączenie się z urządzeniami mobilnymi z systemami Android czy iOS z zainstalowaną aplikacją Lumix Link. Aparat ma łączyć się z tym programem i wysyłać zdjęcia za pośrednictwem sieci komórkowej dostępnej w naszym smartfonie czy tablecie.
Parametry Panasonika Lumix FX90 nie zachwycają - to typowy kompakt w swojej klasie. Zastosowanie modułu Wi-Fi i funkcji "LUMIX CLUB” sprawia jednak, że może po niego sięgnąć wielu miłośników szybkiego dzielenia się swoją twórczości w Sieci. Po sukcesie, jaki odnoszą popularne aplikacje do edycji i wysyłania zdjęć (Instagram, Hipstamatic), aż dziw, że producenci kompaktów nie wyposażają prędko swoich kompaktów w Wi-Fi, jak uczynił to Panasonic. Chwała mu za to - oby więcej aparatów mogło się pochwalić dostępem do Internetu.