Panasonic Lumix GF3 – zgrabny, inteligentny maluch [test]

Jest mały, zgrabny, piękny, ale został pozbawiony większości zaawansowanych elementów, funkcji czy przycisków. Z wielką ciekawością przetestowałem nowego bezlusterkowca Mikro Cztery Trzecie - aparat Panasonic Lumix GF3.

Panasonic Lumix GF3 – zgrabny, inteligentny maluch [test]
Krzysztof Basel

Specyfikacja

Pierwszy Panasonic GF1 to typowy bezlusterkowiec dla wymagających fotografów, którzy oczekiwali małego aparatu z możliwościami zbliżonymi do lustrzanki. Jego następca, Lumix GF2, był udanym udoskonaleniem pierwowzoru. Teraz Panasonic najwidoczniej postanowił zmienić grupę docelową odbiorców i przystosować Lumixa GF3 do szerszego grona fotografów amatorów, którzy potrzebują prostych rozwiązań.

Obraz

Aparat wyposażono w 12-megapikselową matrycę Live MOS standardu Mikro Cztery Trzecie o rozmiarze 17,3 x 13,0 mm. Wraz z procesorem obrazu Venus Engine FHD aparat umożliwia pracę z czułością... o mniejszym zakresie niż u poprzednika. Lumix GF3 oferuje ISO 160-6400 (poprzednik – od ISO 100). Procesor pozwala na odrobinę szybszą pracę w trybie zdjęć seryjnych, do 3,8 kl./s, oraz nagrywanie filmów Full HD 1080p. Szkoda tylko, że pięknemu obrazowi wysokiej jakości towarzyszy dźwięk mono. Po więcej szczegółów na temat Lumixa GF3 odsyłam na stronę producenta.

Budowa i ergonomia

Zmiany w konstrukcji nowego Lumixa GF3 są znaczące. Panasonic GF3 jest dużo mniejszy od wcześniejszych aparatów z serii GF: jego wymiary to 107,7 x 67,1 x 32,5 mm, waga – tylko 225 g (bez akumulatora i obiektywu). Waży 40 g mniej niż poprzednik i tyle samo, ile zaprezentowany ostatnio Sony C3. Panasonic Lumix GF3 to bardzo mały aparat, zwłaszcza z obiektywem 14 mm pancake. Bezproblemowo mieści się w kieszeni czy torbie. W porównaniu z Lumixem GF1 wygląda jak kilkuletni chłopak przy dorastającym nastolatku.

Obraz

Elementem, na który najbardziej narzekałem podczas testów poprzednich Lumixów z serii GF, był zbyt mały, śliski grip. Aparaty stosunkowo łatwo wysuwały się z ręki. Lumix GF3 ma natomiast zgrabny, stylowy korpus z wyraźnie zarysowanym uchwytem z przodu. Przy pomniejszonej konstrukcji i tylko nieco mniejszej wadze powiększony grip świetnie spełnia swoją funkcję. Mimo że uchwyt nie jest wyłożony antypoślizgowym materiałem, to jednak zgrabny bezlusterkowiec świetnie leży w dłoni i z niej nie wypada. Duży plus.

W popularnych aparatach nie może być zbyt wiele przycisków. GF3, w porównaniu z GF1, został niemal wykastrowany z większości guzików funkcyjnych. Zniknęły: port akcesoriów, mikrofon stereo (zamieniono go na malutki mono), pokrętło sterujące z tyłu i cała masa przycisków.

Oznacza to, że do Lumixa GF3 nie da się podłączyć w żaden sposób (nie ma też wejścia/wyjścia audio) mikrofonu stereofonicznego. Jeśli ktoś chce się bawić w poważnego filmowca, to musi sięgnąć po droższe modele Lumixów. Można też zapomnieć o połączeniu zewnętrznej lampy błyskowej czy wizjera.

Obraz

Funkcje chwalonego kontrolera (pokrętła sterującego) z tyłu przejął obrotowy pierścień znajdujący się z tyłu, wokół przycisku MENU/SET. Jest to rozwiązanie stosowane w części aparatów (większości lustrzanek Canona czy NEX-ach), nieco bardziej uniwersalne, a dla niektórych prostsze w obsłudze. Kontroler jest jednak o wiele wydajniejszy przy manualnych ustawieniach. Wielka szkoda, bo pokrętła tego typu występują chyba we wszystkich Lumixach G i wielu kompaktach.

Za te wszystkie zmiany stawiam wielki minus (mikrofonu nie mogę przeboleć!), ale z drugiej strony jeśli ma to być aparat prosty w obsłudze dla każdego, to producent musiał wprowadzić ograniczenia.

Z tyłu znajduje się 3-calowy ekran dotykowy LCD o dosyć przeciętnej rozdzielczości 460 tys. pikseli. Szkoda, że nie zastosowano ekranu o lepszej rozdzielczości, np. 921 tys. pikseli. Ekran na szczęście spełnia swoje zadanie. Gwarantuje niezłe kolory, kontrast oraz kąty widzenia. Funkcja dotyku działa poprawnie, odnoszę wrażenie, że nawet odrobię lepiej niż w GF2.

Obraz

Niestety, wygląda na to, że nadal jest to ekran rezystancyjny, czyli taki, który trzeba nieco docisnąć, aby wykrył dotyk. Nie wystarczy delikatne muśnięcie. Daleko mu do czułości, jaką cechuje się np. iPhone.

Fotografowanie w praktyce

Jestem miłośnikiem pierwszego Lumixa GF1 i nie byłem zbytnio zachwycony pozbawieniem najnowszej wersji GF3 wielu przycisków funkcyjnych. W praktyce nie wygląda to jednak tak źle. Na Lumixa GF3 trzeba patrzeć jak na kompaktowy aparat do zwykłego amatorskiego fotografowania, a nie jak na profesjonale uzupełnienie lustrzanki. Do celów amatorskich aparat świetnie się nadaje. Jest dobrze wyważony, ma solidniejszy grip, mieści się swobodnie w kieszeni. Dosyć przyjemna jest też obsługa przy użyciu ekranu dotykowego, zwłaszcza ustawianie pola ostrości za pomocą dotyku (chociaż tylko przy statycznych scenach).

Obraz

Aparat umożliwia pracę w wielu trybach – od całkowicie automatycznych, przez zestaw programów PASM, po tryb w pełni manualny. Podczas testów fotografowałem głównie w trybie inteligent Auto, który spisuje się świetnie. Do codziennego fotografowania w zupełności wystarcza. Za pomocą dedykowanego przycisk u góry aparatu tryb ten można w każdej chwili łatwo włączyć lub wyłączyć.

Już w poprzednich testach chwaliliśmy firmę Panasonic za wysoką prędkość pomiaru ostrości. Lumix GF3 jest pod tym względem chyba jeszcze lepszy. Autofokus działa celnie i szybko, łapiąc ostrość zazwyczaj w czasie poniżej 0,5 s.

Obraz

Prędkość zdjęć seryjnych jest nieco wyższa niż u poprzedników i wynosi 3,8 kl./s. Zwiększenie szybkości najbardziej odczuwa się podczas fotografowania. Jest to niezły wynik, ale i tak Lumix GF3 pozostaje daleko w tyle za Sony NEX C3, który zapewnia prędkość aż 7 kl./s.

Testowy Panasonic Lumix GF3 oferuje trzy rodzaje pomiaru ostrości: wielopunktowy, punktowy i centralnie ważony. Każdy z nich działa dobrze, chociaż zdarzało się, że przy kadrach z dużą powierzchnią białego aparat nie doświetlał fotografii.

Menu

Menu nie zmieniło się znacząco, jest przejrzyste i proste w obsłudze. Duży plus stanowi funkcja Quick Menu. Umożliwia ona szybki wybór najważniejszych parametrów bez konieczności żmudnego przeglądania głównego menu. Elementy Q Menu można samemu edytować. Edycja dolnego paska jest prosta – wystarczy przycisnąć jakąś ikonę i przenieść ją na pasek lub z niego usunąć.

Zgadzam się z tym, co napisał Kuba w teście Lumixa G3. Menu w testowym Panasonicu GF3 jest przejrzyste, ale nieco archaiczne. Nie ma nawet co porównywać kiepsko zaprojektowanych ikonek z designem NEX-ów. Na szczęście, me[G1] nu jest czytelne i przejrzyste.

Jakość zdjęć - szumy

ISO 160
ISO 160
ISO 200
ISO 200
ISO 400
ISO 400
ISO 800
ISO 800
ISO 1600
ISO 1600
ISO 3200
ISO 3200
ISO 6400
ISO 6400

Jakość zdjęć - oddanie szczegółów

Szczegóły są bardzo dobrze oddane do ISO 400. Nieco gorzej jest już w przypadku ISO 800, jednak nadal jakość jest dobra. Większe rozmycie widać przy czułości ISO 1600 i to raczej ostatnia wartość, z której warto korzystać, chcąc zachować oddanie szczegółów.

ISO 160
ISO 160
ISO 200
ISO 200
ISO 400
ISO 400
ISO 800
ISO 800
ISO 1600
ISO 1600
ISO 3200
ISO 3200
ISO 6400
ISO 6400

Podsumowanie

Panasonic Lumix GF3 to nie profesjonalne uzupełnienie lustrzanki, ale ciekawy, zgrabny bezlusterkowiec dla amatorów z wielkim sercem do fotografowania. Patrząc tak na ten aparat, muszę przyznać, że świetnie spisuje się w tej roli.

Do wielkich plusów należy zaliczyć nieduże rozmiary, niską, ale nie za niską wagę, solidny grip z przodu (w końcu!), niezły ekran, prostotę obsługi. Znakomity jest tryb iA z dedykowanym przyciskiem – to coś dla tych, którzy nie potrafią ustawiać ręcznie parametrów lub po prostu nie chce im się tego robić. Tradycyjnie już zachwalam funkcję QMenu oraz perfekcyjny autofokus.

Obraz

Zakładając, że w Lumixie GF3 znajduje się taka sama matryca jak w GF1, to postęp w szumach oraz oddaniu szczegółów jest znaczący. Można spokojnie korzystać z czułości do ISO 1600, a jakość zdjęć będzie dobra.

Doskwiera brak dźwięku stereo przy nagrywaniu filmów. Port akcesoriów został również usunięty z najnowszej konstrukcji marki Lumix, ale za nim zapłaczą pewnie tylko nieliczni fanatycy systemu Mikro Cztery Trzecie. Brakuje też kontrolera z tyłu.

W swojej klasie Panasonic Lumix GF3 z pewnością będzie konkurencją dla bezlusterkowców, wśród których prym wiodą Sony NEX. W porównaniu z NEX-em C3 Lumix GF3 wygląda o wiele solidniej. Panasonic ma też coraz większą (obecnie chyba najbogatszą) ofertę dostępnych obiektywów oraz akcesoriów. Z drugiej strony dodatki te są drogie, a rynek wtórny ograniczony. Poza tym NEX-y są wyposażone w sporo większą matrycę, wprost z lustrzanek.

Kupując bezlusterkowca w cenie ok. 2000 zł, zdecydowałabym się albo na Lumixa GF3, albo na jakiegoś NEX-a. Żadne inne aparaty tej klasy mnie do siebie nie przekonują.

[plus] Nieduże rozmiary i waga

[plus] Solidny grip

[plus] Dobrze leży w dłoni

[plus] Proste, przejrzyste menu

[plus] QMenu

[plus]Tryb iA oraz dedykowany przycisk

[plus] Przyzwoity ekran dotykowy

[plus] Bardzo szybki, precyzyjny autofokus

[plus] Dobre oddanie barw oraz balansu bieli

[plus] Wbudowana lampa błyskowa z możliwością odsunięcia palnika do góry

[plus] Mało szumów do ISO 1600

[plus] Dobre oddanie szczegółów do ISO 800

[minus] Brak mikrofonu stereo

[minus] Brak portu akcesoriów

[minus] Brak wizjera

[minus] Brak kontrolera z tyłu

[minus] Zbyt sztywny pasek (trudno zawinąć go na ręce)

[minus] Nieużyteczne ISO 6400

[minus] Filmy Full HD tylko w formacie AVCHD

Ocena

Przykładowe zdjęcia

14 mm, f/2.5, 1/60 s, ISO 800
14 mm, f/2.5, 1/60 s, ISO 800
14 mm, f/2.5, 1/250, ISO 200
14 mm, f/2.5, 1/250, ISO 200
14 mm, f/2.8, 1/800 s. ISO 160
14 mm, f/2.8, 1/800 s. ISO 160
14 mm, f/4.5, 1/400 s, ISO 160
14 mm, f/4.5, 1/400 s, ISO 160
14 mm, f/4.5, 1/400 s, ISO 160
14 mm, f/4.5, 1/400 s, ISO 160
14 mm, f/2.8, 1/2500 s, ISO 160
14 mm, f/2.8, 1/2500 s, ISO 160
14 mm, f/2.5, 1/50 s, ISO 800
14 mm, f/2.5, 1/50 s, ISO 800
14 mm, f/2.5, 1/320, ISO 160
14 mm, f/2.5, 1/320, ISO 160
14 mm, f/2.5, 1/1300 s, ISO 160
14 mm, f/2.5, 1/1300 s, ISO 160
14 mm, f/2.8, 1/640 s. ISO 160
14 mm, f/2.8, 1/640 s. ISO 160
14 mm, f/5, 1/160, ISO 160
14 mm, f/5, 1/160, ISO 160
14 mm, f/2.5, §/640 s, ISO 160
14 mm, f/2.5, §/640 s, ISO 160
ISO 3200
ISO 3200

Więcej zdjęć znajdziecie na naszym profilu na Flickrze.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
testybezlusterkowceInspiracje
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)