Pełna klatka, 4K oraz 12 Mpix w kamerze do monitoringu od Sony
Nowy produkt Sony cechuje się interesującymi parametrami. Nie byłoby w nim nic dziwnego, gdyby nie to, że jest to kamera przeznaczona do monitoringu. Zobaczcie, co ciekawego znajdziemy w tym sprzęcie.
04.03.2016 | aktual.: 04.03.2016 13:23
W papierach wszystko wygląda prawie jak kolejny fajny bezlusterkowiec od Sony. W środku SNC-VB770 znajdziemy pełnoklatkową matrycę Exmor CMOS, która umożliwia kręcenie wideo w rozdzielczości 4K oraz 12.2-megapikselowe zdjęcia.
Kamera wyróżnia się bardzo dobrą jakością obrazu przy słabym świetle – jest w stanie zarejestrować wideo i zrobić zdjęcia przy jasności 0.004 luxa (0.002 luxa to jasność bezchmurnego nieba, bez księżyca). Według Sony jest w stanie nagrać czyste kolorowe wideo z prędkością 30 k./s, nawet jeśli obiekt jest prawie niewidzialny przez ludzkie oko.
Jeśli przyjrzymy się specyfikacją nowego produktu, możemy wywnioskować, że SNC-VB770 ma w środku tą samą matrycę, co Sony a7S II, który jest znany ze swoich niesamowitych wyników w kiepskich warunkach oświetleniowych.
Na przodzie kamery znajdziemy mocowanie E, do którego możemy podpiąć świetne jakościowo obiektywy Carla Zeissa oraz nowe z linii G. Na zdjęciu na górze artykułu możecie zobaczyć szkło Zeissa – Diastagon T* 35 mm f/1.4 ZA, które stoi po ok. 6750 złotych. Nieźle, prawda?
Kamera może być kontrolowana przez Wi-Fi za pośrednictwem smartfona, natomiast wideo 4K może zostać wycięte i wyświetlone jako 4 osobne obrazy w rozdzielczości VGA (640 x 480 pikseli).
Korpus SNC-VB770 ma kosztować 7500 dolarów. Nie sądzę, żeby wiele osób się pokusiło o tak drogą kamerkę monitoringową, co nie zmienia faktu, że jest to naprawdę interesująca propozycja.