Pentagon przyznaje, że ma nagrania UFO. Ale ich nie pokaże…
Najlepsze teorie spiskowe, czas start! Pentagon potwierdził, że ma nagranie interakcji samolotów z Departamentu Obrony z niezidentyfikowanymi obiektami latającymi, ale zachowa je dla siebie. Filmy nie zostaną odtajnione ani udostępnione.
31.03.2023 12:27
Jakiś czas temu światło dzienne ujrzało selfie pilota samolotu rozpoznawczego U-2, na którym widać chiński balon szpiegowski z początku lutego. Jest to stopklatka z filmu, który Pentagon ma w swoim posiadaniu, ale oczywiście się nim nie pochwali. Co jest na nagraniu, to wiedzą tylko najwyżsi oficjele.
Okazuje się, że to nie jedyne wideo, które Pentagon ma w swoich zbiorach. Są tam też filmy znad Alaski oraz kanadyjskiego Jukonu. Wówczas do neutralizacji zostały wysłane myśliwce F-16, które na wysokości 6 km zestrzeliły obiekty. Publikacja materiałów jest na tę chwilę niemożliwa i nie wiadomo, czy kiedykolwiek ujrzą one światło dzienne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W związku z tajemnicami Pentagonu nie wiadomo, czym są niezidentyfikowane obiekty, które zestrzeliły samoloty. W sieci pojawiło się mnóstwo spekulacji na ten temat. Niektórzy internauci piszą, że mógł być to duży balon, który komuś wyrwał się spod kontroli. Nie zabrakło też zwolenników ekspertów, którzy mówią o balonach szpiegowskich. Według nich miały one monitorować Kanadę i USA po to, by zdobyć dane na tematy naukowe, ekonomiczne, technologiczne lub wejść w posiadanie tajnych informacji o bezpieczeństwie Stanów Zjednoczonych.
Zarówno Kanadyjczycy jak też Amerykanie przestali poszukiwania szczątków zniszczonych obiektów. Prezydent Joe Biden powiedział publicznie, że prawdopodobnie były to balony badawcze i są niegroźne. Przeciwnicy polityka zwracają uwagę na to, że jeśli USA wysyła myśliwce do zestrzelenia balonów, to organizatorzy szkolnych projektów naukowych muszą bardzo uważać, bo badania meteorologiczne to bardzo powszechny temat.
Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii