Przedziwne zdjęcia "latających drzew" z czasów II wojny światowej. W czym tkwi ich sekret?
Raz na jakiś czas w sieci pojawiają się historyczne fotografie, które przykuwają naszą uwagę. Tym razem są to zdjęcia z archiwum Fińskich Sił Obronnych pokazujące bardzo interesujące zjawisko, czyli "latające drzewa". To wcale nie jest błąd w ustawieniach aparatu ani artefakt na filmie.
05.05.2023 11:29
Fotografie autorstwa Osvalda Hedenstroma pokazują zaawansowaną sztukę fińskiego kamuflażu. Podczas II wojny światowej Finowie korzystali z techniki ukrywania dróg, która niemal uniemożliwiała żołnierzom radzieckim rekonesans. Przejazdy na zdjęciach po prostu nie istniały.
Zgodnie z danymi historycznymi, drzewa nie byłyby w stanie ukryć dróg, więc Finowie musieli sięgnąć po coś innego. Patrząc na drzewa z wieży strażniczej widać nieprzerwaną linię lasu, lecz z poziomu drogi widać, jakby drzewa lewitowały. Wyobraźcie sobie, jak zdziwieni byli Sowieci, gdy przemierzali te tereny. Finowie doskonale wiedzieli, jak zagrać perspektywą, by zmylić wroga.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podczas II wojny światowej Finowie skłonili się ku naturze. Ok. 3/4 terenu było wówczas spowitego gęstymi drzewami, więc materiału było aż nadto. Gdyby mieli wykorzystywać sztuczny kamuflaż, potrzebowaliby na to ekstremalnie dużo czasu i środków. Siatki maskujące po prostu by się nie sprawdziły. Z samolotów byłoby wszystko widać jak na dłoni.
Po to, by zmylić nieprzyjaciela, Finowie ukrywali w drzewach, runie i liściach niemal wszystko – od oddziałów wojskowych po ciężki sprzęt i pojazdy. Tylko żołnierze wiedzieli co, gdzie jest. Naziści na północy Finlandii, z którymi Finlandia była w sojuszu, nie wpadli na ten pomysł, co przełożyło się na większe straty w wojskach podczas ofensywy przeciwko ZSRR w latach 1941-1944.
Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii