8 dobrych rad dla początkujących fotografów [poradnik]
Czy instrukcja obsługi aparatu może przyczynić się do rozwoju fotografa? Czy warto być mistrzem Photoshopa bądź Lightrooma? I w końcu - gdzie i jak szukać wiedzy, inspiracji, doświadczenia?Przygotowałem zestaw rad, które pomogą w szybszym rozwoju początkującego fotografa.
W tym miesiącu mijają 4 lata od początku mojej pracy na Fotoblogii. W tym czasie dostałem od Was setki maili, odpowiedziałem na całe mnóstwo wiadomości na facebooku i wątków na naszym forum. Dzięki temu dokładnie wiem, z jakimi problemami borykają się początkujący fotografowie, podczas gdy wielu z nich możemy uniknąć w bardzo prosty sposób.
- Przeczytaj instrukcję aparatu!
Wiele osób kupuje nowy aparat i pierwsze, co robi po wyciągnięciu go z pudełka, to setki zdjęć, podczas gdy cała dokumentacja pozostaje nietknięta. Wszystko jest super do momentu, kiedy zechcemy zgłębić temat. Tu pojawia się problem, bo instrukcja nadal pozostaje nietknięta, a ja dostaję maile i telefony z pytaniami. Bardzo często odpowiedzi na nurtujące pytania znajdują się już na pierwszych stronach instrukcji obsługi. Oczywiście rozumiem ekscytację nowym sprzętem i brak chęci przejrzenia monochromatycznej, często grubej książeczki, ale wierz mi, że jest tam całe mnóstwo przydatnych informacji. My podczas testów aparatów również bardzo często sięgamy do instrukcji i nie jest to żadna plama na honorze.
- Kupując dobry aparat jesteś posiadaczem dobrego aparatu, a nie fotografem
Wiele osób, które kupują dobry aparat (a dziś ciężko jest kupić naprawdę zły aparat) już w pierwszych dniach wrzuca całe mnóstwo zdjęć na fora, do galerii internetowych, a także udostępnia je w grupach na Facebooku. Bardzo często widać zachłyśnięcie nowym sprzętem, który często umożliwia mocniejsze rozmycie tła, jest szybszy i robi lepsze zdjęcia w ciemności. Niestety, najczęściej tego typu zdjęcia nie są niczym więcej, niż własnymi testami aparatu - bardzo często jest na nich nieciekawy motyw i ogólnie pozostawiają wiele do życzenia. Tak więc trzeba nieco więcej pokory i samokrytyki :).
- Kupując Lightrooma nie stajesz się retuszerem
Tu bardzo często widzę podobną analogię, jak w przypadku sprzętu fotograficznego. Wiele osób pobiera 30-dniową wersję Lightrooma i najczęściej jeszcze bardziej morduje nieudane zdjęcia. Nieraz widziałem, jak jedno zdjęcie dodane do grupy na FB jest obrabiane przez autora na 5 różnych sposobów, by za wszelką cenę je uratować. Dodatkowo odnoszę wrażenie, że wiele osób uważa, że przy każdym zdjęciu trzeba użyć wszystkich suwaków, jakie zaprojektowali inżynierowie Adobe. W tym wypadku polecam użycie tylko i wyłącznie narzędzi basic, a kolejne poznawać w dalszej kolejności. Nie powinieneś również ratować nieudanych zdjęć, a samo rozpoczęcie pracy najlepiej zacząć od kursu.
- Inwestuj w wiedzę, dopiero później w sprzęt
Z fotografią jest jak z większością zainteresowań - wymaga nauki. Jeśli kupisz mnóstwo drogiego sprzętu, a potem powiesz, że wydałeś wszystkie pieniądze i nie masz za co opłacić np. ciekawych warsztatów, na pewno będzie to złe podejście. Oczywiście jakiś sprzęt musisz mieć, ale początkowo zrezygnuj np. z lampy błyskowej czy kolejnego obiektywu, a weź udział w warsztatach z dziedziny fotografii, która najbardziej Cię interesuje. Obecnie odpowiednie kursy nie są bardzo drogie, a wierz mi, że wiedza przekazana w ciągu kilku godzin przez profesjonalny zespół będzie cenniejsza, niż kolejne zdjęcia zboża zrobione nowym obiektywem.
- Wykorzystaj darmową wiedzę w internecie
Jeśli Twój budżet jest napięty do granic możliwości i nie masz szans, żeby zapisać się na warsztaty, lub chcesz szlifować inny typ fotografii, niż ten poznany na kursie, wykorzystaj wiedzę dostępną w internecie. Nie bez powodu napisałem całe mnóstwo poradników o różnego rodzaju fotografii - od produktowej, przez portret, na błysku w plenerze kończąc. Bardzo często jednak nauka idzie w las, bo nie jest wykorzystywana w praktyce. Tu polecam coś, co nazywam odrabianiem lekcji. Jeśli chcesz nauczyć się robić portrety, przeczytaj kilka poradników, wyciągnij z nich najważniejsze wnioski i zamiast czytać kolejny poradnik, tym razem np. o krajobrazie - weź aparat, modelkę i postaraj się zastosować do rad z pierwszego poradnika. Podobnie jak w szkole - po określonej ilości materiału mamy sprawdziany, tak tutaj - sam zrób sobie sprawdzian - to działa! Jeśli przeczytasz 20 poradników, a każdy będzie poruszał zupełnie inny temat, wierz mi, że kiedy weźmiesz aparat w ręce, nie będziesz wiedział, co z nim zrobić.
- Naucz się podstaw
Jeśli trójpodział, PASM czy ISO brzmią dla Ciebie obco, musisz poznać podstawowe zasady w fotografii. Nie ma nic gorszego, niż włączenie trybu auto i bezmyślne robienie zdjęć wszystkiego, co nas otacza. Poznając podstawowe zasady, tryby w aparacie czy formaty zapisu, nasza fotografia zacznie być świadoma, a nie przypadkowa. Tryby automatyczne czy półautomatyczne nie są niczym złym, ale trzeba wiedzieć, kiedy i jak z nich korzystać.
- Nie mam dobrego sprzętu - nie robię zdjęć
Z tym zdaniem spotykam się niesłychanie często. Tak jak wspomniałem na początku artykułu - obecnie naprawdę ciężko o kiepski aparat. Jeśli mamy bezlusterkowca czy lustrzankę nawet z niższej półki i podstawowy obiektyw, jesteśmy w stanie zrobić naprawdę dobre technicznie zdjęcia. Ważne jest, aby szukać zalet, a nie ograniczeń w swoim sprzęcie. Oczywiście lepszy aparat z jaśniejszym obiektywem sprawdzi się lepiej, ale nie oznacza to, że gorszy sprzęt uniemożliwi nam pracę. Kiedyś usłyszałem zdanie - „jak nazbieram pieniądze za jakieś 4 miesiące, kupię sobie 3 lampki i wreszcie będę mógł zrobić portret w plenerze”. To zupełnie błędne myślenie! Błyskanie w plenerze nie jest prostą sprawą, tym bardziej z trzema lampami. Nie patrz na braki w swoim sprzęcie, a wykorzystaj do granic możliwości to, co masz.
- Inspiruj się!
Każdy z nas spędza długie godziny przy komputerze przeglądając mniej lub bardziej ambitne strony internetowe. Moim zdaniem dobrze jest stworzyć sobie folder z inspirującymi zdjęciami, które w miarę rozwoju wiedzy na temat fotografii będziesz realizować. Dodatkowo proponuję przejrzeć Youtube w poszukiwaniu filmów z sesji, gdzie będziesz mógł podejrzeć pracę bardziej doświadczonych fotografów i niektóre triki wykorzystać w swojej pracy.
Na koniec
Fotografia to niezwykle inspirujące hobby, dzięki któremu to my w pewien sposób kreujemy rzeczywistość. Doskonale pamiętam swoje pierwsze kroki i ekscytację, kiedy zobaczyłem pierwsze, zrobione przeze mnie zdjęcia z długim czasem naświetlania. Robiłem je na Autostradzie Słońca pod Lyonem, a na efekty musiałem czekać całe wczasy + czas na wywołanie filmu. Co prawda ¾ zdjęć wyszło nieostrych przez chwiejący się most, ale i tak byłem z nich bardzo zadowolony. Dziś rozpoczęcie fotografowania jest znacznie prostsze i tańsze, ale przede wszystkim wymaga dużo nauki i pokory i tego wam życzę!