Drono-ptak nagrywał robo-żółwia składającego kamero-jaja. Mistrzowskie ujęcia PBS
Operatorzy stacji PBS, realizujący serial przyrodniczy "Spy in the Wild 2" zaskakują swoją kreatywnością i zdolnościami ukrywania kamer. Ty, razem postanowili schować je w modelach jaj żółwi, by zostały celowo porwane. Och tak, nie zabrakło robota w kształcie prawdziwego żółwia.
01.07.2020 | aktual.: 01.07.2020 10:16
W ramach programu "Spy in the Wild 2" ("Szpieg w dziczy 2") stacji PBS, widzieliśmy już kamery ukryte w mikro-dronie o kształcie kolibra czy w robotycznych małpkach, które zmyliły prawdziwe zwierzęta. Tym razem oprócz bardzo realistycznego żółwia-robota, pojawiły się kamerki ukryte w modelach jaj zwierzęcia. Akcja została rozegrana na Kostaryce.
O ile robo-żółw miał na celu bycie szpiegiem i obserwację tego, co się dzieje, jaja miały zostać skradzione, a nad całą akcją latał dron. Scenariusz po krótce wyglądał tak: robotyczny żółw złożył sztuczne kamero-jaja, gdy wszystko obserwował drono-ptak z lotu. Mistrzostwo!
Robot Spy Turtle Joins Epic Turtle Invasion Using An Astonishing Clutch of Secret Spy Cams!
Ten, kto wymyślił całą akcję zasługuje na znacząca nagrodę dla realizatora. Pomysł jest genialny, jak z resztą samo wykonanie. Wszystkie modele wyglądają bardzo prawdziwie i myślę, że zwierzęta bez problemu się nabrały.
Co roku na Kostarykę przybywają setki tysięcy żółwi morskich, które składają tam jaja. Codziennie przybywa około 20 000 osobników, a każda samica może złożyć do 100 jaj. Gdy skończą, musza je szybko zakopać, zanim dostrzegą je ptaki i porwą.
Materiał, który widzicie, jest kompletnie nowym spojrzeniem na składanie jaj przez żółwie. Dzięki doskonałemu przebraniu drona za ptaka, żółwie zachowywały się naturalnie, myśląc, że podlatuje do nich prawdziwy drapieżnik. Jajo-kamery natomiast pozwoliły pokazać inną interesującą perspektywę.