Sentymentalna podróż do przeszłości. Artystka odwiedziła miejsca ze zdjeć ojca
Catherine Panebianco opublikowała niedawno projekt "No Memory is Ever Alone" (ang. "Żadne wspomnienie nie jest samotne"). Postanowiła ona odwiedzić miejsca, które zna ze zdjęć swojego ojca i sfotografować je na swój sposób, korzystając z oryginalnych slajdów.
20.11.2020 | aktual.: 20.11.2020 14:47
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- "No Memory is Ever Alone" jest wizualną rozmową moją i taty – tłumaczy Catherine Panebianco. – Na każde Boże Narodzenie wyciągał pudełko slajdów, które zrobił jako nastolatek i rzutował je na ścianę opowiadając co roku te same historie. To jedyne stałe wspomnienie, które mam z dzieciństwa, ponieważ dużo się przeprowadzaliśmy i nigdy nie czułam się pewnie w nowym miejscu, by budować wspomnienia – dodaje.
Projekt jest stworzony na zasadzie podążania za wspomnieniami ojca Catherine Panebianco. Na wielu zdjęciach widać też jej mamę, która zmarła niedawno po 60 latach szczęśliwego małżeństwa. To sentymentalna podróż, bardzo osobista i emocjonalna.
Odnalezienie miejsc z fotografii ojca i wpasowanie oryginalnych slajdów w nowe kadry pozwoliło Catherine na wyzbycie się bólu i poczucia samotności. To hołd dla rodziny i ostatnia forma okazania miłości, jaką mogła zaprezentować. Przypominając sobie urywki z dzieciństwa, artystka stworzyła przepiękny projekt.
- Nie chciałam używać Photoshopa do pokazania tej więzi. Częścią procesu, która była dla mnie niezbędna, było znalezienie odpowiedniego miejsca i dopasowanie kadrów taty tak, jakby to wszystko istniało teraz – miejsce w miejscu, wspomnienie we wspomnieniu – podsumowuje projekt Catherine Panebianco.
Więcej zdjęć znajdziecie na Instagramie.