Skradzione zdjęcie nagrodzone w konkursie Samsunga. Jak do tego doszło?

Plagiaty i kradzieże zdjęć w Internecie to smutna codzienność – jak się okazuje, nie omija ona nawet konkursów organizowanych przez prestiżowe marki. W konkursie Samsung Camera wyróżniono zdjęcie, które okazało się... lekko przerobioną fotografią zrobioną przez całkiem innego, bardziej znanego fotografa.

Oryginał po lewej, fot. Hengki Koentjoro
Oryginał po lewej, fot. Hengki Koentjoro
Olga Drenda

28.08.2013 | aktual.: 26.07.2022 20:10

W konkursie Samsung Camera - #LiveInTheMoment, organizowanym dla użytkowników serwisu Instagram, organizatorzy wyróżnili użytkownika @boghdan i jego zdjęcie przedstawiające motocyklistę na leśnej ścieżce. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że zwycięska fotografia została zrobiona przez kogoś zupełnie innego – autorem konkursowego zdjęcia jest w rzeczywistości indonezyjski fotograf Hengki Koentjoro. Jedyna ingerencja uczestnika konkursu to odwrócenie kadru i przepuszczenie go przez filtr.

Nieuczciwe zagranie zwycięzcy konkursu zostało ujawnione po miesiącu – i to przez samego autora oryginalnej fotografii, który pospieszył ze skargą do organizatorów, publikując porównanie swojego zdjęcia ze skradzioną przeróbką. Podobieństwo było uderzające, więc nie można było mówić o przypadku. Spotkało się to z odzewem użytkowników Facebooka i Instagrama, którzy wyrażali swoje oburzenie brakiem poszanowania dla własności intelektualnej i deklarowali poparcie dla poszkodowanego. Dalsze wydarzenia potoczyły się w dość nieoczekiwany sposób – można byłoby się spodziewać przeprosin ze strony winnego i organizatorów konkursu. Tak się jednak nie stało.

Samsung wykasował kontrowersyjne zdjęcie z profilu konkursowego, ale nie umieścił oficjalnych przeprosin wobec Koentjoro. Autor otrzymał jedynie prywatną wiadomość, w której Samsung poinformował, że @boghdan został zdyskwalifikowany za naruszenie zasad konkursu i złamanie prawa autorskiego. Dopiero po reakcji ze strony galerii reprezentującej Koentjoro (która uznała, że sprawa nadaje się do sądu) firma obiecała podjąć dalsze kroki.

Tymczasem @boghdan, pomimo że udowodniono mu nieuczciwość, nie przyznał się do winy – postanowił konsekwentnie kasować wszelkie negatywne komentarze na swój temat, a nawet opublikował agresywną notatkę pod adresem Koentjoro.

[solr id="fotoblogia-pl-78267" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://fotoblogia.pl/1432,fotograf-czy-photographer" _mphoto="photographer-78267-223x1-1f11749.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]3089[/block]

Sprawa jest niewątpliwie bulwersująca – bo choć plagiaty i kradzieże zdjęć zdarzają się w Internecie często (a nawet poza Siecią, wystarczy przypomnieć przypadki firm odzieżowych wykorzystujących zdjęcia bez pozwolenia na koszulkach), to od konkursu organizowanego przez prestiżową markę można spodziewać się większej skrupulatności i uczciwości. Co gorsza, przypadek Hengki Koentjoro to zapewne tylko wierzchołek góry lodowej – możemy podejrzewać, że podobnych zdarzeń jest więcej, tylko właściciele praw autorskich po prostu się o nich nie dowiedzieli.

Źródło: fstoppers, exposure-magz

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)