Jak układać słowa kluczowe, by zarobić na zdjęciach?

Po zmianach w strukturze zarobków wprowadzonych przez Shutterstock, w branży fotografii stockowej się zatrzęsło. Zarobki kontrybutorów u tego giganta branży spadły i pojawia się oczywiste pytanie, czy nadal warto się tym zajmować.

Mija pierwszy miesiąc od wprowadzenia tych, że ujmę to delikatnie "niepopularnych" zmian i mogę już powoli ocenić, że zarobki na Shutterstock spadły mi o około 30 proc. To oczywiście niemiłe zaskoczenie, ale Shutterstock to nie jedyny gracz w branży i to jest dobra wiadomość. Na wielu innych bankach zdjęć sprzedaż wzrosła, a niektóre z nich zamiast pójść w ślady lidera, odpowiedziały podwyżkami dla kontrybutorów.

Przy takiej sytuacji na rynku umiejętność optymalizacji produkcji i wrzucania zdjęć szybko i sprawnie do wielu agencji fotografii stockowej jest po prostu nieodzowna. Obecnie wrzucam zdjęcia do 12 takich agencji i zapewniam, że to wciąż dochodowy biznes oraz rewelacyjne źródło dodatkowego dochodu. Poniższy wideoporadnik wyjaśni wam, jak udaje mi się osiągnąć wysoką produktywność, jakich narzędzi używam do dodawania słów kluczowych, oraz jak przygotowuję je, żeby były gotowe do wszystkich agencji oraz jak potem je tam wrzucam, żeby wszystko szło szybko i sprawnie. Znajduje się tam też kilka drobnych trików, które znacznie wam ułatwią życie.

Otrzymuję ostatnio sporo komentarzy, od czytelników oraz subskrybentów kanału, że spróbowali wrzucić kilka zdjęć i zarabiają po 15 dolarów na miesiąc. Istotne jest tutaj zrozumienie, na czym polega ten typ fotografii.

Po pierwsze sensowne portfolio zaczyna się od 1000 zdjęć, ale oczywiście im więcej jakościowych zdjęć tym lepiej. Po drugie, jak z wszystkimi nowościami w życiu, na początku trzeba się sporo nauczyć, zorganizować, popełnić kilka błędów, żeby osiągnąć pewien poziom biegłości w temacie. Po trzecie trzeba tutaj trochę cierpliwości, gdyż efekty przychodzą po dłuższym czasie regularnego wrzucania zdjęć. Wszystkie dotychczasowe poradniki na temat fotografii stockowej mają na celu pomóc wam się zorganizować i uniknąć pewnych błędów, które sam wielokrotnie popełniałem.

Jak zwykle w wideoporadniku gadam po angielsku, wystarczy kliknąć na koło zębate i wybrać polskie napisy, które tłumaczy moja żona.