Sprawa fotografa Nat Geo i masowych grobów z Nowego Jorku - ciąg dalszy

Sprawa fotografa Nat Geo i masowych grobów z Nowego Jorku - ciąg dalszy
Źródło zdjęć: © © George Steinmetz / [Instagram](https://www.instagram.com/geosteinmetz/)
Marcin Watemborski

18.08.2020 08:18, aktual.: 26.07.2022 14:47

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W kwietniu 2020 roku zrobiło się głośno o przypadku George’a Steinmetza, utytułowanego fotografa National Geographic, któremu policja zarekwirowała drona. Dopiero co odbyło się przesłuchanie i już znamy koniec całego zamieszania.

Wszystko zaczęło się wraz z rozwojem pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 w Stanach Zjednoczonych. Fotograf National Geogrpahic, George Steinmetz, latał swoim dronem DJI Mavic 2 Pro nad Hart Island w Nowym Jorku. Ta wyspa jest znana z tego, że są tam zorganizowane masowe groby, w których są chowani bezdomni i biedni ludzie, których nie stać na pochówek.

Działanie Steinmetza nie spotkało się z przychylnością policji, która poinformowała o złamaniu przepisów stanowych dotyczących latania dronami, a urządzenie zostało zarekwirowane. Wówczas wyznaczono rozprawę na sierpień, a fotograf został bez narzędzia pracy. Musiał kupić nowego drona, by móc dalej pełnić swoje obowiązku służbowe.

W sprawie miało być rozpatrywane to, czy Steinmetz złamał przepis administracyjny mówiący o zakazie startów i lądowania dronami na terenie Nowego Jorku, ale na szczęście dla fotografa – została ona umorzona. George pojechał więc na komisariat policji w Brnoxie i odzyskał drona. Wspomina, że zastanawia się nad podjęciem działań prawnych przez to, że został pozbawiony narzędzia pracy i był zmuszony do zakupu nowego urządzenia.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia