Sztuczna inteligencja nauczy się twojego stylu retuszu. Obrobi zdjęcia za ciebie
Algorytmy sztucznej inteligencji i maszynowego uczenia zakorzeniaj się coraz mocniej w fotografii. Nie chodzi jedynie o smartfony i fotografię obliczeniową, ale również o konwencjonalną wersję sztuki obrazowania świata. ImagenAI to kolejny przykład. Za trenowanie tego programu odpowiemy my – fotografowie i retuszerzy. Resztę roboty zrobi technologia.
28.04.2021 | aktual.: 06.03.2024 22:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W pierwszej chwili, gdy usłyszałem o sztucznej inteligencji, która ma uczyć się stylu obróbki zdjęć od fotografa, zaniemówiłem. Narzędzie, które samo przejdzie przez proces automatyzacji i będzie w stanie wymiernie go powtórzyć brzmi naprawdę nieźle. ImagenAI jest programem, który ma być podpięty pod Adobe Lightroom i uczyć się indywidualnego sposobu pracy danego fotografa, by później go powielać. Coś niesamowitego.
Historia ImagenAI rozpoczęła się, gdy twórca programu Yoav Chai musiał czekać kilka miesięcy na zdjęcia ze swojego ślubu. Obróbka trwała po protu za długo. O tym, że cały proces musi po prostu być zrobiony w odpowiednim czasie, wie każdy fotograf ślubny albo inny twórca, który zobowiązany jest dostarczyć obszerny materiał. Każdy z nas wie również, że zastosowanie presetu to tylko początek roboty, później dochodzą korekty lokalne czy tak zaawansowane sprawy, jak retusz skóry technikami separacji częstotliwości oraz D&B.
Getting started with ImagenAI
Usprawnienie procesu postprodukcji sprawiłoby, że fotografowie zaoszczędziliby naprawdę dużo czasu. Obróbka trwa niejednokrotnie dłużej niż samo fotografowanie. Być może skrócenie czasu retuszu wpłynęłoby też na delikatne obniżenie cen. Z drugiej strony, wiecie – "work smart, not hard" (ang. "pracuj mądrze, a nie ciężko"). W tym przypadku smart może mieć dodatkowe znaczenie – smartpraca, tak samo jak smartfon, smartwatch czy smarthome.
Po to, by wyszkolić sztuczną inteligencję ImagenAI, fotografowie powinni przesłać 5000 lub więcej zdjęć obrobionych za pomocą Lightrooma w katalogu programowym zawierającym wszystkie korekty. Na podstawie tego, oprogramowanie zrozumie, jak wygląda styl danego fotografa i nauczy się go powielać. W zależności od ilości danych (wielkość próbki), odtwarzanie pracy artysty będzie lepsze lub gorsze. W dużym skrócie – im więcej obrazków, tym lepiej dla programu. Taki trening powinien zająć kilka dni, a gdy zostanie skończony, klient (fotograf) zostanie bezzwłocznie o tym poinformowany. Powiedzcie, kto nie chciałby się odstresować mając cyfrowego współpracownika w takiej formie?
Twórcy ImagenAI określają wydajność ich sztucznej inteligencja na 3000 zdjęć na godzinę (1000 obrazów na 20 minut). Dla wielu fotografów coś takiego to znacznie więcej niż jedno zlecenie, bo przecież ile zdjęć ze ślubu można oddawać…? Cały materiał gotowy, nazwany i wyeksportowany w kilka minut brzmi jak coś pięknego.
Oczywiście nic nie ma w tym świecie za darmo, chyba, że pierwszy tysiąc zdjęć. Chociaż patrząc na wymierność płatności za zlecenia względem poniesionych kosztów na sztuczną inteligencję – to groszowe sprawy. Miesięczny abonament wynosi 7 dolarów (ok. 27 zł), a cena za zdjęcia od 6 centów, czyli ledwie23 grosze (wraz z ilością obrobionych zdjęć maleje do 5 i kolejno 4 centów).
Więcej informacji znajdziecie na stronie internetowej ImagenAI.