Tajemnicze zielone lasery na niebie. Udało się je zarejestrować na filmie

Lsery z satelity NASA widziane z Japonii.
Lsery z satelity NASA widziane z Japonii.
Źródło zdjęć: © YouTube | Daichi Fujii
Marcin Watemborski

18.04.2023 11:45

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Japoński astronom ujął interesujące zjawisko na niebie. Za pomocą własnoręcznie zrobionej kamery zarejestrował zielone lasery, wysyłane w kierunku Ziemi przez amerykańskiego satelitę. O co właściwie z nimi chodzi? Naukowiec nigdy wcześniej nie widział niczego takiego.

Dyrektor muzeum miejskiego w Hiratsuce (Kanagawa, Japonia) ujął na filmie trzy błyski zielonych laserów. Każda wiązka została wyemitowana przez satelitę ICESat-2 należącego do NASA. Daichi Fujii wspomina, że ten widok był dla niego kompletną nowością.

Analiza rozpoczęła się do tego, że Fujii zwrócił uwagę na jasną kropkę wysyłającą podłużne sygnały laserowe na niebie. Po chwili namysłu doszedł do wniosku, że musi to być satelita, co szubko potwierdził, sprawdzając położenie różnych urządzeń. Był to satelita ICESat-2, który znajdował się bezpośrednio nad nim, co wyjaśniało to, że dostrzegł zielone lasery.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Chwila poszukiwań dała jasny wynik. Satelita ICESat-2 wykorzystuje lasery w skanerze LIDAR, który mierzy w ten sposób wysokość poszczególnych elementów ukształtowania terenu: lodów, lądów oraz wód. W ciągu jednej sekundy wysyła aż 10 tys. wiązek. Na podstawie czasu, który upłynął od emisji strumienia fotonów do jego powrotu, satelita oblicza wysokość mierzonego fragmentu Ziemi. Tak monitoruje np. topniejące lodowce w pobliżu biegunów planety.

Agencja kosmiczna NASA informuje, że lasery nie są szkodliwe dla ludzi, a ich ujęcie jest niezwykle trudne i udało się to nielicznym.

Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii

Komentarze (30)