Te drony ratują życie. Czekają na nie miliony Ukraińców

Wojna w Ukrainie jest konfliktem zbrojnym, w którym wykorzystywany jest bardzo nowoczesny sprzęt. Wśród nich jest mnóstwo dronów. Służą one nie tylko do szpiegowania, monitorowania czy namierzania celów. Są jeszcze te, na które Ukraińcy czekają jeszcze bardziej – zarówno cywile, jak i żołnierze.

Te drony ratują życie. Czekają na nie miliony Ukraińców 1
Marcin Watemborski

Drony są powszechnie wykorzystywane podczas wojny w Ukrainie. Pisaliśmy dotychczas o dronach DJI przekazanych na potrzeby działań wojskowych, problemach z namierzaniem dronów DJI czy o aparacie, który znalazł się w rosyjskim dronie. Teraz czas na coś innego.

Mowa o dronach marki Draganfly, które nie zostały stworzone po to, by monitorować tereny walk czy przeprowadzać zwiad. Zadanie tych urządzeń bywa ważniejsze niż działania typowo zbrojne. Północnoamerykańska firma stworzyła sprzęt, który może przysłużyć się do ratowania życia.

Draganfly Sending Life-Saving Drones to Ukraine

Draganfly to firma, która zajmuje się dronami od ponad 20 lat. Obecnie w Ukrainie używane są ich drony medyczne Medical Response Drone. Ich zadaniem jest przenoszenie zestawów ratujących życie drogą powietrzną – w ten sposób jest szybciej i niejednokrotnie bezpieczniej. Lecący nisko dron nie musi bać się nierównego terenu, a jego prędkość potrafi być zawrotna.

W Ukrainie 7 dronów medycznych wykorzystywanych jest przez organizację Revived Soldiers Ukraine. Pudła na pokładzie czteropłatowców mogą pomieścić ładunek o łącznej wadze ok. 15 kilogramów. Te bezzałogowe statki powietrzne będą pomagały m.in. w dostarczaniu insuliny do 2,3 miliona osób z cukrzycą w Ukrainie. A to nie wszystko. W przeciągu najbliższych miesięcy wojskom Ukrainy ma zostać dostarczone 200 kolejnych dronów Draganfly.

Oprócz funkcji przenoszenia zapasów medycznych drony zostały wyposażone w funkcje do poszukiwania ludzi oraz opcje zwiadowcze do śledzenia przemieszczających się oddziałów. W przypadku wykrycia wroga prześlą informację o jego położeniu do siedziby głównej.

Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii

Źródło artykułu: WP Fotoblogia

Wybrane dla Ciebie

Gang fok przegania rekina. U wybrzeży Afryki foki dały popis współpracy
Gang fok przegania rekina. U wybrzeży Afryki foki dały popis współpracy
Nie uwierzysz na co patrzysz. Polacy w ścisłej czołówce takich zdjęć
Nie uwierzysz na co patrzysz. Polacy w ścisłej czołówce takich zdjęć
Niesamowity kadr przedstawiający pradawny gatunek skorupiaka wygrał prestiżowy konkurs
Niesamowity kadr przedstawiający pradawny gatunek skorupiaka wygrał prestiżowy konkurs
Ekstremalnie rzadki aparat został sprzedany za 3,5 mln euro. Wyprodukowano go 100 lat temu
Ekstremalnie rzadki aparat został sprzedany za 3,5 mln euro. Wyprodukowano go 100 lat temu
Kary za zdjęcia dzieci. Konsekwencje dla rodziców we Francji
Kary za zdjęcia dzieci. Konsekwencje dla rodziców we Francji
Rekin gonił cień drona. Zachowywał się, jak kot goniący zajączka
Rekin gonił cień drona. Zachowywał się, jak kot goniący zajączka
Brutalny atak jelenia na zdjęciu. Fotograf przestrzega turystów
Brutalny atak jelenia na zdjęciu. Fotograf przestrzega turystów
Widziałeś film z Hanksem? Aktor ostrzega przed oszustwem
Widziałeś film z Hanksem? Aktor ostrzega przed oszustwem
Perseidy, Droga Mleczna i świecące glony naraz. Oto zdjęcie jedno na milion
Perseidy, Droga Mleczna i świecące glony naraz. Oto zdjęcie jedno na milion
Meta wykorzystała publiczne zdjęcia z Facebooka i Instagrama do trenowania AI
Meta wykorzystała publiczne zdjęcia z Facebooka i Instagrama do trenowania AI
Prawdziwy skarb fotograficzny. Te zabytkowe aparaty nie zrobiły ani jednego zdjęcia
Prawdziwy skarb fotograficzny. Te zabytkowe aparaty nie zrobiły ani jednego zdjęcia
Tragedia podczas wycieczki. Kobieta spadła z urwiska robiąc selfie
Tragedia podczas wycieczki. Kobieta spadła z urwiska robiąc selfie