Teleskop Webba znalazł życiodajny pierwiastek w kosmosie. To pierwsze takie odkrycie
Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba (James Webb Space Telescope, JWST) to urządzenie nad wyraz wszechstronne. Jego możliwości pomiarowe pozwoliły na zobrazowanie interesującego obszaru w Wielkiej Mgławicy w Orionie. Znajdują się tam pokłady pierwiastka, bez którego nie mogłoby istnieć życie.
29.06.2023 12:49
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Po raz pierwszy w historii eksperci z NASA znaleźli w kosmosie związek, zawierający jeden z najważniejszych pierwiastków, bez których życie nie może istnieć. Chodzi o methenium, czyli związek węglowodorowy składający się z jednej cząsteczki węgla i trzech wodoru – CH3+.
Methenium zostało odnalezione w młodym układzie gwiezdnym z dyskiem protoplanetarnym – d203-506. System znajduje się w Wielkiej Mgławicy w Orionie i jest oddalony od Ziemi o 1350 lat świetlnych. Ten obszar jest wyjątkowo chętnie badany przez ekspertów z agencji kosmicznych, korzystających zarówno z JWST, jak i Kosmicznego Teleskopu Hubble (Hubble Space Telescope, HST).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zespół badawczy zajmujący się analizą danych z JWST informuje, że węgiel i jego związki są niezbędnymi podstawami tworzenia się życia. Badania tego występowania tego pierwiastka są kluczowe do zrozumienia powstania życia na Ziemi oraz potencjalnie w innych częściach kosmosu. Bez węgla nie ma prawa istnieć żadna materia organiczna, zgodnie z dzisiejszą nauką.
Odnaleziony przez naukowców związek CH3+ chętnie reaguje z innymi cząsteczkami. Według ekspertów to stadium pośrednie, w którym dana molekuła może przebywać jakiś czas, zanim dojdzie do jakiejś reakcji, która przekształci ją w inny związek. Badacze zwracają uwagę, że methenium jest podstawą chemii organicznej całego kosmosu.
Samo odkrycie wspomnianego związku pokazuje, jak czuła są instrumenty Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba. Układ d203-506 bazuje na czerwonym karle i jest bardzo mocno zanieczyszczony światłem ultrafioletowym pobliskich dużych gwiazd. Gdyby nie możliwość filtrowania określonego pasma światła, JWST nigdy nie dostrzegłby w tym obszarze CH3+. Na szczęście ta technologia jest tak zaawansowana, że było to możliwe.
Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii