Teleskop Webba zobaczył coś, co nie powinno istnieć. Naukowcy tego nie rozumieją

Teleskop Webba zobaczył coś, co nie powinno istnieć. Naukowcy tego nie rozumieją

Jeśli podejrzenia się potwierdzą, trzeba będzie zmienić mnóstwo teorii kosmologicznych.
Jeśli podejrzenia się potwierdzą, trzeba będzie zmienić mnóstwo teorii kosmologicznych.
Źródło zdjęć: © ESA, NASA
Marcin Watemborski
24.02.2023 12:07, aktualizacja: 20.01.2024 16:38

Wyobraźcie sobie spokojny dzień pracy: obserwujecie różne galaktyki, analizujecie zdjęcia z Teleskopu Webba, aż tu nagle przed waszymi oczami pojawiają się starożytne galaktyki, które są tak wielkie, że nie powinny w ogóle istnieć zgodnie ze współczesną teorią kosmologii. To się nazywa przełom!

Naukowcy z różnych krajów i agencji połączyli siły, by zrozumieć, co właściwie się wydarzyło. Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba (James Webb Space Telescope, JWST) zobrazował przedziwne obiekty, które wyglądają, jakby powstały zaledwie 500-700 milionów lat po Wielkim Wybuchu. Krótko mówiąc – mają 13 miliardów lat lub więcej. Te starożytne galaktyki są ogromne i według ekspertów mają prawie tyle gwiazd co Droga Mleczna.

Prawdopodobnie patrzymy na 6 najstarszych i największych galaktyk w całym kosmosie.
Prawdopodobnie patrzymy na 6 najstarszych i największych galaktyk w całym kosmosie.© ESA, NASA

Kosmolodzy są zaskoczeni nowym odkryciem. Nie spodziewali się, że dopiero co utworzony wszechświat był w stanie tak szybko się zorganizować i stworzyć galaktyki. Według astrofizyków te galaktyki w ogóle nie powinny istnieć, ponieważ nie miały na to czasu. Mimo tego, że nie są one najwcześniej zidentyfikowanymi, to jest ich zbyt dużo na raz, bo aż sześć. Najstarsza galaktyka powstała ok. 300 milionów lat po Wielkim Wybuchu, lecz to te mogą zmienić historię nauki, biorąc pod uwagę ich wielkość.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Innym czynnikiem zaprzeczającym obecnej teorii kosmologii i możliwości powstania tych galaktyk jest to, że nie powinny one mieć wystarczającej ilości materii do budowy żadnych wiązań. Naukowcy są zaskoczeni tym, że już wtedy mogły powstać gwiazdy i uformować się tak szybko. Według wstępnych szacunków te galaktyki każdego roku wytwarzały setki nowych gwiazd. Dla porównania w Drodze Mlecznej każdego roku przybywają maksymalnie dwie gwiazdy.

Jak tłumaczą eksperci, czerwone światło widziane przez JWST świadczy o bardzo starym źródle. Jest to związane z ciągłym rozszerzaniem się kosmosu – im ekspansja postępuje mocniej, tym światło jest czerwieńsze. Ekstremalnie jasne i nasycone promienie podkreślają wyjątkowość nowo odkrytych obiektów.

Jeśli kosmolodzy i astrofizycy potwierdzą, że odnalezione przez JWST obiekty są naprawdę galaktykami, zmieni to absolutnie całe spojrzenie na naukę o kosmosie. Będzie trzeba kompletnie przerobić mnóstwo teorii, a współczesne prawa rządzące wszechświatem zostaną w dużej mierze obalone.

Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (70)