To zdjęcie robi wrażenie. Tłumy Amerykanów na koncercie Polaka
Koncerty polskiego pianisty Józefa Hofmanna cieszyły się dużym zainteresowaniem w Nowym Jorku. Świadczy o tym fotografia wypełnionej po brzegi sali koncertowej w Metropolitan Opera House.
Hofmann był bez wątpienia artystą nietuzinkowym. Polski wirtuoz odznaczał się nie tylko wielkim talentem muzycznym, ale również dalekowzrocznością typową dla wybitnych wynalazców. Dość wspomnieć, że w dorobku pianisty znalazło się ponad 70 wniosków patentowych dot. innowacyjnych urządzeń jego pomysłu. Hofmann jest jedną z osób, którym przypisuje się wynalezienie jakże przydatnych w codziennym życiu wycieraczek samochodowych.
Polski wirtuoz
Chociaż Hofmann nie jest nad Wisłą tak znaną postacią jak Ignacy Paderewski, przed wojną był równie cenionym artystą w Stanach Zjednoczonych. Urodzony w Krakowie muzyk zaczął naukę gry na fortepianie w wieku zaledwie trzech lat.
W 1894 r., mając 18 lat, zdobył pierwszą nagrodę w konkursie im. rosyjskiego pianisty Antona Grigoriewicza Rubinsteina. Dokonanie to otworzyło mu drogę do światowej sławy. Odtąd Hofmann dawał cieszące się dużym zainteresowaniem występy zagraniczne. W 1926 r. otrzymał obywatelstwo Stanów Zjednoczonych, w których koncertował regularnie co roku.
Występy Hofmanna przyciągały liczną publikę, co dobrze obrazuje zdjęcie wykonane w listopadzie 1937 r. w Metropolitan Opera House w Nowym Jorku. Polski wirtuoz był w tym czasie wiekowym i wyrobionym artystą, jednak zdobył serca nowojorczyków już jako dziecko. Gdy miał 11 lat, wystąpił w Carnegie Hall. Jak podaje serwis Culture, krytyk muzyczny "New York Timesa" stwierdził wówczas, że to nie była nadzwyczajna gra jak na dziecko, to była nadzwyczajna gra jak na człowieka.
Polski wynalazca
Oprócz niekwestionowanego talentu muzycznego Hofmann był też bardzo płodnym wynalazcą. Jednym z urządzeń jego pomysłu był m.in. prototyp… nawigacji GPS. Do wszystkich zainteresowanych. Niniejszym oświadczam, że ja, Józef Hofmann, poddany cesarza Austro-Węgier, zamieszkały w Poczdamie w Niemczech, wynalazłem użyteczne usprawnienie urządzeń wskazujących lokalizację – pisał polski wirtuoz na temat swojego urządzenia zarejestrowanego w styczniu 1909 r. pod amerykańskim patentem numer 909 798.
Jak wspomina serwis Culture, jeszcze w latach 40. XX w. powszechnie używano w samochodach i samolotach amortyzatorów konstrukcji Hofmanna. Gdy muzyk skończył 25 lat, zbudował swój pierwszy automobil, którym przemierzył Europę. Korespondował ponadto ze słynnym Thomasem Edisonem na temat urządzenia do zapisu dźwięków. Dzięki tej rozmowie Edison miał podobno udoskonalić fonograf. Hofmann otrzymał potem od niego jeden z egzemplarzy ulepszonego urządzenia.
Hofmann jest jedną z osób, którym przypisuje się wynalezienie wycieraczek samochodowych. Chociaż nie był on pierwszym, który wpadł na podobny pomysł, to właśnie jego konstrukcja zdobyła uznanie zakładów Forda, gdzie produkowano ją seryjnie. Motoryzacja zawdzięcza też Hofmannowi sprężynowe zderzaki i amortyzatory pneumatyczne.
Wśród wynalazków Polaka znalazły się również takie, które ułatwiały życie muzykom. Jak czytamy na łamach Culture, pianiści zawdzięczają mu regulowaną wysokość taboretu, którą można dopasować do wzrostu wykonawcy, jak również wiele rozwiązań w konstrukcji fortepianu, wpływających na komfort gry i lepszą emisję dźwięku.
Adam Gaafar, dziennikarz Fotoblogii