Troje dzieci zmarło przez wyzwanie na TikToku. Uważaj na swoją pociechę
W mediach społecznościowych kolejną falę popularności zdobywa wyzwanie "Blackout Challenge", które jest niebezpieczne. W jego wyniku niedawno zmarła trójka dzieci. Najmłodsze z nich miało 10 lat.
Social media potrafią być bardzo niebezpieczne. Kiedyś było głośno o grze nazywanej "Niebieskim Wielorybem" z 2016 roku, w której gracze byli kierowani przez mistrza gry, a ostatnim zadaniem był zamach samobójczy. Teraz na TikToku ożyło ponownie wyzwanie polegające na podduszaniu. Miało ono wiele różnych nazw.
Nagrania na TikToku pokazują jak ludzie, bardzo często dzieci, podduszają się wzajemnie do utraty przytomności. Niedotlenienie mózgu powoduje uczucie odurzenia bez zażywania środków psychoaktywnych. Niestety może to się bardzo źle skończyć, o czym przekonało się kilkoro dzieci.
Ostatnim przypadkiem jest Nate Squires z Massachusetts. 14-latek udusił się podczas nagrywania filmiku z wyzwaniem. Wcześniej życie stracił 12-letni Joshua Haileyesus, którego rodzina znalazła na podłodze w łazience, gdy próbował złapać oddech. Mimo walki przez 19 dni o jego życie, lekarzom nie udało się go uratować. Pierwszym odnotowanym zgonem w wyniku bezmyślnego wyzwania była 10-latka z Włoch, u której śmierć mózgu przez niedotlenienie stwierdzono 19 stycznia 2021 roku w Palermo, stolicy Sycylii.
Ta sytuacja pokazuje, jak niebezpieczne mogą być media społecznościowe dla dzieci. Najmłodsi widząc trend i chcąc zyskać popularność czy też uznanie grupy rówieśniczej, naśladują innych. O takim zachowaniu oraz mechanizmie porównywania się mówiła dla WP Fotoblogii socjolożka Bogna Kociołowicz-Wiśniewska w artykule dotyczącym negatywnego wpływu Instagrama na ludzi.
Pamiętajcie – wirtualne życie to nie wszystko, zwłaszcza, gdy zagrażają temu prawdziwemu.
