Uważaj na fotomontaże na Instagramie. Możesz stracić zasięgi
Media społecznościowe są podstawą promocji wielu artystów, ale trzeba być ostrożnym. Instagram podejmuje walkę z szerzeniem dezinformacji. Jak się okazuje, ma to wpływ nie tylko na sfałszowane zdjęcia, ale również na te silnie obrobione w Photoshopie – zwłaszcza na fotomontaże.
14.01.2020 | aktual.: 26.07.2022 15:02
Nowe algorytmy Instagrama dopadły fotografa Toby’ego Harrimana z San Francisco. Podczas scrollowania treści, artysta zobaczył ukryte zdjęcie z naniesioną informacją o fałszywej treści. Po odkryciu zdjęcia był na nim mężczyzna stojący wśród kolorowych gór, co było po prostu wizją artystyczną jednego z twórców. Nie sądzę, by ktokolwiek pomyślał, że takowe naprawdę istnieją.
Wychodzi na to, że nowe algorytmy Facebooka i Instagrama będą ingerowały w treści artystyczne i traktowały je jako fake newsy. Może to ugodzić w tych artystów, którzy opierają swoją twórczość na fotomontażach. Zdjęcia oznaczone, jako fałszywe informacje, przechodzą dodatkowo przez niezależny od Instagrama filtr prawdziwości, który jak widać nie działa najlepiej.
Gdyby skończyło się tylko na zakryciu zdjęcia, byłoby całkiem nieźle, ale tak pięknie być nie może. Oznaczone zdjęcia znikają z karty przeglądania oraz strony konkretnych hashtagów, co godzi w zasięgi udostępniającego treść. Podejrzewam, że w przypadku niektórych artystów może to znacznie obciąć widoczność zdjęć lub nawet doprowadzić do bana, co w dobie mediów społecznościowych jest niemalże równe z przymusowym zakończeniem ekspansji w socialu.
Szczerze mówiąc nie rozumiem tego działania i nie wiem, co komu przeszkadzają przerobione zdjęcia, dopóki nie szerzą one nieprawdziwych informacji i nie powodują poruszenia społeczności. Nie ma nic złego w zmianie kolorów prawdziwego zdjęcia na poczet ekspresji artystycznej. Czyżby Facebook i Instagram szły w kierunku jeszcze silniejszej cenzury? Czas pokaże. Mam jednak nadzieję, że kilka moich ulubionych kont nie zniknie.