WD My Cloud EX2 Ultra - bezpieczne dane w domowej chmurze [recenzja]
Zdalny dostęp do dużej ilości danych w dzisiejszym, coraz szybciej pędzącym świecie staje się koniecznością w życiu fotografa. Czy dysk sieciowy podłączony do routera, w biurze lub domu, spełnia swoje zadanie? Dziś sprawdzamy nowość od WD - model My Cloud EX2 Ultra.
22.03.2016 | aktual.: 26.07.2022 19:08
Opis i specyfikacja
WD My Cloud EX2 Ultra o pojemności 8TB (2x4TB) to nowy, dwudyskowy serwer NAS, kierowany do osób pracujących w tzw. branży kreatywnej. Po wyjęciu z pudełka czeka nas tylko krótka konfiguracja i dysk jest w pełni gotowy do użycia. Dostęp do niego realizowany jest po Wi-Fi, kablu Ethernet lub zdalnie, przez Internet, nawet z drugiego końca świata. Nie zabrakło również dostępu przez aplikacje mobilne na smartfony i tablety. Dyski sieciowe mogą być dobrą, i nierzadko tańszą, alternatywą dla komercyjnych chmur, takich jak Dropbox, Google Drive czy Cretive Cloud. Dodatkowo, fakt posiadania dwóch dysków pozwala w łatwy sposób uniknąć utraty danych w przypadku awarii jednego z dysków.
My Cloud EX2 Ultra to kolejny dysk amerykańskiego producenta, który trafia na nasze redakcyjne biurka. Osobiście korzystam z jednodyskowego modelu My Cloud 2TB, natomiast u Krzyśka pracuje profesjonalny model EX2100. Testowany EX2 Ultra jest urządzeniem plasowanym pomiędzy wspomnianymi NAS’ami - jest to model konsumencki, ale z powodzeniem może być wykorzystany w bardziej profesjonalnych rozwiązaniach.
Model EX2 Ultra 8TB napędzają dwa dyski WD Red o pojemności 4TB w ustawieniu fabrycznym RAID1. Oznacza to, że pojemność dysku wykrywana jest przez system jako 4TB, natomiast dyski między sobą tworzą kopię lustrzaną, a co za tym idzie, awaria jednego z dysków nie wiąże się z utratą danych. Dysk możemy ustawić również jako RAID 0, w którym mamy do dyspozycji aż 8TB, a w związku z tym, że dane zapisywane są na dwóch dyskach jednocześnie, prędkości odczytu/zapisu są wyższe.
Najważniejszymi cechami produktów WD My Cloud EX2 Ultra jest banalnie prosta konfiguracja, bezpieczeństwo danych dzięki fabrycznemu RAID 1, a także dostęp do nich z każdego miejsca na świecie, jak również możliwość łatwego udostępniania plików klientom. W porównaniu z Synology czy Qnap, przede wszystkim jego obsługa jest znacznie prostsza dla osób nie siedzących głębiej w informatycznych sprawach.
Budowa i jakość wykonania
Dysk sieciowy WD My Cloud EX2 Ultra ma zgrabną, wykonaną z tworzywa, obudowę w kolorze czarnym. W porównaniu z profesjonalnym EX2100 wygląda o niebo lepiej i nie rzuca się w oczy, włożony np. między książki. Na przodzie obudowy znajdziemy jedynie oznaczenie modelu, jak również trzy diody informujące o pracy urządzenia i poszczególnych dysków. Góra, spód i tył obudowy wykonane są z perforowanego plastiku, dzięki czemu ciepło ma być lepiej odprowadzane. W górnej części obudowy znajduje się klapka, pod którą znajdziemy dyski. Tak, jak wcześniej wspomniałem - to dyski WD Red, które przystosowane są do pracy 24 godziny na dobę.
Co ciekawe, na obudowie nie znajdziemy żadnego włącznika. Dysk możemy wyłączyć zdalnie, z aplikacji komputerowej lub po prostu odłączając zasilacz. Z tyłu obudowy znajdziemy szereg złączy - dwa USB 3.0 do podłączenia dodatkowych dysków, złącze zasilania oraz gigabitowy port Ethernet. Szkoda, że porównując z modelem EX2100, producent nie umieścił dwóch złączy Ethernet, co umożliwiłoby podłączenie dysku bezpośrednio do komputera i routera. W tym modelu, chcąc połączyć dysk z komputerem, robimy to przy użyciu routera lub z jego pominięciem, ale wtedy odcinamy możliwości sieciowe, które są jego główną zaletą.
NAS napędzany jest dwurdzeniowym procesorem Marvell ARMADA 385 1.3 GHz, współpracującym z 1GB pamięci RAM DDR3. Podzespoły są więc tożsame z tymi, co w bardziej profesjonalnym bracie EX2100. Dostęp do dysków jest jednak nieco bardziej utrudniony - musimy otworzyć górną klapkę i odkręcić zabezpieczenie. Niemniej jednak w codziennej pracy nie jest to mocno uciążliwe, bo raczej nie ma potrzeby wyciągania dysków. Dyski umieszczone w EX2 Ultra to seria WD Red, które przystosowane są do ciągłej pracy. Ich pojemność to 4TB (SATA 6Gb/s, pamięć podręczna 64 MB). Dysk chłodzony jest aktywnie wentylatorem, ale w codziennej pracy wentylator ani razu nie rozkręcił się mocniej, a sam dysk pracuje cicho. Jedynie przy starcie systemu wentylator pracuje na pełnych obrotach.
Obsługa
Konfiguracja i praca z dyskami WD My Cloud jest bardzo prosta i intuicyjna, niezależnie od tego czy kupujemy produkt za 500, czy 3500 zł. EX2 Ultra pracuje na systemie My Cloud opartym na Linuxie, którego interfejs jest bardzo prosty i przejrzysty. To duży plus dla osób, które nie oczekują bardzo głębokich możliwości konfiguracji, a chcą, żeby wszystko działało w kilka minut po wyciągnięciu produktu z pudełka. Tak właśnie jest w serii My Cloud.
Ustawienie wszystkich elementów przy pierwszym włączeniu WD My Cloud EX2 Ultra jest niesamowicie proste. Wystarczy podłączyć urządzenie do prądu i routera, następnie wejść w odpowiedni adres internetowy i przejść przez prosty kreator, w którym założymy konto, a na końcu pobrać aplikacje.
Z poziomu interfejsy możemy dodać użytkowników, sprawdzić status dysku, konfigurować udziały czy ustawić działanie diod na obudowie. Tu decydujemy również o działaniu RAID, włączamy serwer DLNA, a także ustawiamy powiadomienia, dzięki którym dowiemy się, że np. dysk był poza dostępem do sieci. Możemy również zainstalować na dysku takie aplikacje firm trzecich, jak klient Torrent (BitTorrent), P2P (aMule) czy Wordpress, dzięki czemu nie będziemy potrzebowali zewnętrznego hostingu.
Podstawową obsługę zapewnia aplikacja WD My Cloud, która wyglądem przypomina zwykłą przeglądarkę plików. Z jej poziomu możemy zarządzać plikami, przenosić zawartość między folderami czy udostępniać pliki przy pomocy generowanych linków. Niestety, program nie zmienił się na przestrzeni ostatnich lat i brakuje w nim kilku funkcjonalności. Z punktu widzenia fotografa najbardziej brakuje podglądu miniatur zdjęć. Każde zdjęcie jest pobierane i dopiero po chwili wyświetla się w standardowym podglądzie obrazów. Nie mamy możliwości szybkiego pokazania całego folderu zdjęć z wakacji, bez pobierania ich wszystkich na lokalny dysk naszego komputera. Nad tym WD powinno popracować. W aplikacji nie ma też żadnej wyszukiwarki. Aplikacja działa oczywiście lokalnie, ale również przy internetowym dostępie do dysku.
To, co bardzo sobie cenię w całej idei dysku sieciowego, to możliwość udostępniania plików klientom, zarówno w momencie, gdy jestem w domu, jak również z drugiego końca świata. Na dysku trzymam ostatnie projekty, bo często zdarza się, że klient potrzebuje uzyskać dostęp np. do zdjęć z ostatniej sesji, a ja akurat w tym momencie jestem poza domem. Wystarczy, że z poziomu komputera czy smartfona wyślę mu link – podobnie, jak w przypadku Dropboxa. Dysk sieciowy przydaje się również w codziennej pracy z klientami, kiedy to często jest potrzeba transferu dużych plików PSD czy całej paczki RAW’ów, które niekiedy ważą po 3-5 GB. Używając My Cloud, plik ląduje w odpowiednim folderze, a następnie generuję link, który otrzymuje klient. Dzięki temu może pobrać projekty z pominięciem zewnętrznych serwisów. Poza tym w przypadku EX2 Ultra mówimy o przestrzeni dyskowej do 12TB w najwyższej wersji, podczas gdy serwisy, takie jak Dropbox, oferują znacznie mniej miejsca. Dla przykładu Dropbox oferuje przestrzeń 1TB za 10$ miesięcznie.
Pracując w obrębie sieci Wi-Fi lub po kablu, mamy dostęp do dysku z poziomu Findera (Mac) i Eksploratora Plików (Windows). W tym rozwiązaniu po dysku poruszamy się dokładnie tak samo, jak po zewnętrznych dyskach podłączonych przez USB. Tu działa wyszukiwarka, jak również podgląd miniatur. Szkoda jednak, że w porównaniu do folderów Dropboxa czy Google Drive, nie mamy możliwości generowania linków z pominięciem aplikacji WD My Cloud - to znacznie przyspieszyłoby codzienną pracę.
Producent nie zapomniał również o aplikacji mobilnej, która w mojej ocenie działa lepiej niż ta, przygotowana na komputery. Przede wszystkim pracuje szybciej, ma wyszukiwarkę i bez problemu możemy przejrzeć foldery ze zdjęciami JPG, bez pobierania każdego zdjęcia osobno. Dokładnie takiego „liftingu” oczekiwałbym w aplikacji desktopowej. Z poziomu aplikacji mobilnej również możemy wysyłać linki do materiałów. Po podpięciu zewnętrznego dysku przez USB 3.0 prędkość, z jaką możemy przeglądać multimedia, nadal jest dobra, choć filmy ładują się nieco dłuższą chwilę. Ważne jednak, żeby dysk również wspierał USB 3.0.
Szybkość działania
Dysk WD My Cloud EX2 Ultra wpięty był do routera Asus RT-AC55U. Testy prędkości przeprowadziłem podłączając dysk przez sieć Wi-Fi, bezpośrednio do komputera, jak również przez kabel Gigabit Ethernet, ale z routerem po drodze. Chociaż używany przeze mnie router oferuje całkiem niezłą prędkość transferu, to jednak prędkość po kablu jest większa. Testy przeprowadziłem przy użyciu programu Blackmagic Disk Speed Test, przy ustawieniach dysku RAID 1.
Prędkości przy podłączeniu przez kabel wynosiły około 80-100 MB/s, zarówno przy odczycie, jak i zapisie. Przy połączeniu Wi-Fi transfer spadł o około 50-60% do 25-40 MB/s. Dla porównania, dysk WD My Cloud 2TB podobne wyniki osiągał przy podłączeniu przez kabel i również o około 50% niższe przy połączeniu Wi-Fi. EX2 Ultra działa po prostu dwukrotnie szybciej, niż jego jednodyskowy, mniejszy brat.
Dysk WD My Book Pro w RAID 1 podłączony przez Thunderbolt osiąga prędkość około 140-150 MB/s. Podsumowując, przy podłączeniu EX2 Ultra przez kabel, prędkość jest o około 30% niższa, niż przy połączeniu innych dysków przez Thunderbolt lub USB 3.0, natomiast przy połączeniu Wi-Fi, kopiowanie danych trwa około 3-4 razy dłużej. Domyślam się, że przy zastosowaniu routera znacznie wyższej klasy, prędkości mogłyby być wyższe, natomiast testy prowadziłem na dobrym, konsumenckim routerze za około 380 zł.
W codziennej pracy najlepiej sprawdziłoby się połączenie dysku do routera, a komputera do routera kablem. To zapewni najlepszą szybkość, szczególnie że w pracy fotografa często mówimy o kopiowaniu nawet kilkudziesięciu gigabajtów z jednej sesji. Dzięki temu wykorzystamy pełną prędkość transferu między komputerem głównym a dyskiem, ale z zachowaniem jego wszystkich funkcji sieciowych. Właśnie w ten sposób działa u mnie mniejszy My Cloud i rozwiązanie zdaje egzamin.
Sprawdzałem również, jak zachowuje się dysk przy dostępie kilku urządzeń. Podczas pomiaru prędkości przeglądałem na iphonie i ipadzie zdjęcia. Prędkość pomiaru spada wówczas o około 10%. W porównaniu z My Cloud 2TB to znacznie lepszy wynik, bo w przypadku mniejszego dysku prędkość spada nawet o 30-40%.
Warto wspomnieć, że do sprawnego korzystania z dysku sieciowego należy posiadać dobre łącze internetowe. Wielu dostawców oferuje dobrą prędkość, ale głównie przy pobieraniu, natomiast wysyłanie jest często nawet 10 krotnie wolniejsze. W momencie, gdy wysyłamy klientowi link do pobrania dużego pliku z naszego dysku, korzysta on z maksymalnej prędkości wysyłania naszego łącza internetowego. Ja pracuję na łączu 300/300 Mb/s, więc dostęp do danych jest bardzo szybki, niezależnie czy korzystam z połączenia Wi-Fi, czy internetowego. Warto mieć to jednak na uwadze.
Funkcje dodatkowe
To, co zazwyczaj interesuje fotografów, to bezpieczeństwo danych i robienie wszelkiej maści backupów. Szczególnie, jeśli jest się po jakiejś utracie danych. Ja niedawno zaliczyłem awarię jednego z dysków zewnętrznych i od tego momentu szczególnie dbam o prawidłowo przygotowane kopie zapasowe. W komputerze stacjonarnym korzystam z zewnętrznego dysku o pojemności 1TB, do robienia backupu całego dysku narzędziem Time Machine. Natomiast w przypadku Macbooka Pro 13, w którym mam dysk 128GB, codzienne podłączanie dysku zewnętrznego, w celu zrobienia kopii zapasowej, jest dość uciążliwe.
Tu jednak mamy możliwość wykonywania kopii zapasowych bezprzewodowo i w moim przypadku działa to bez zarzutu. Kopia zapasowa robiona jest w tle, a jeśli dodamy do tego RAID 1 w EX2 Ultra, musiałoby się wydarzyć naprawdę wielkie nieszczęście, żeby stracić wszystkie dane. Pierwszą archiwizację warto wykonać jednak przy komputerze podpiętym kablem do dysku, całość potrwa przynajmniej dwukrotnie krócej. Tworzenie kopii zapasowej jest niesamowicie proste. W preferencjach Time Machine wystarczy wskazać dysk jako miejsce tworzenia kopii, reszta zrobi się sama. NAS ma możliwość tworzenia swojej kopii zapasowej na kolejnych serwerach NAS, co może być przydatne w przypadku pożaru czy innych katastrof naturalnych - ta funkcja przyda się osobom, które szczególnie dbają o dane. My Cloud zintegrowany jest również z platformą elephantdrive, dzięki której EX2 Ultra może tworzyć kopie zapasowe w chmurze. To oczywiście jednak płatna opcja (1TB - 10$/miesięcznie). Dysk działa również jako serwer DLNA, co ucieszy maniaków filmowych. Pliki odtwarzane są szybko i bez problemów, aczkolwiek ja w mojej pracy nie korzystam z tej opcji.
Podsumowanie
Dysk WD My Cloud EX2 Ultra to dobre rozwinięcie serii My Cloud. W porównaniu do podstawowego My Clouda, z którego korzystam od dłuższego czasu, EX2 działa przede wszystkim szybciej, zarówno po Wi-Fi, jak i po kablu, a transfer przy korzystaniu z wielu urządzeń jednocześnie nie spada tak drastycznie.
Co nam się podoba
Obecnie nie wyobrażam sobie pracy bez dysku sieciowego. Jest to szczególnie ważne przy moim trybie pracy, w którym bardzo często przebywam poza głównymi magazynami danych, a mimo wszystko często potrzebuję mieć do nich dostęp. To bardzo wygodne rozwiązanie, jeśli klient prosi mnie o ponowne wysłanie jakiegoś projektu. Z punktu widzenia pracy z klientem, bardzo przydaje się możliwość udostępniania projektów bezpośrednio z dysku, który stoi w biurze czy domu, a duża pojemność nie zmusza nas do wykupowania miejsca w chmurze komercyjnych serwisów.
My Cloud sprawdzi się jako klasyczny magazyn zdjęć i dobre miejsce do przechowywania rodzinnych pamiątek, którymi możemy podzielić się z rodziną przyjeżdżając do niej chociażby z tabletem. Na My Cloudzie trzymam też wiele zdjęć testowych i tych, które ilustrują moje artykuły. Czasem zdarza się, że wyjadę, a w redakcji nagle zachodzi potrzeba wykorzystania któregoś z moich zdjęć w większej rozdzielczości. Wtedy wystarczy kilka kliknięć na smartfonie i problem znika.
Bardzo dużą zaletą jest fakt, że urządzenie ma dwa dyski. I Krzysiek, i ja, przekonaliśmy się, że utrata danych spowodowana uszkodzeniem dysku może być bolesna. Niestety dyski twarde nie są niezniszczalne, a często trzymamy na nich kilka lat naszego życia. Tu konfiguracja RAID 1 sprawdzi się najlepiej, a w WD My Cloud wszystko działa automatycznie.
Ostatni plus WD My Cloud EX2 Ultra otrzymuje za niesamowicie prostą konfigurację i przejrzysty interfejs. Jestem typem osoby, która nie lubi grzebać w komputerach, a wiersz poleceń jest dla mnie czarną magią. Na szczęście oprogramowanie WD nie wymaga od użytkownika żadnych ponadprzeciętnych umiejętności.
Co nam się nie podoba
WD powinno pomyśleć nad przygotowaniem jednej, porządnej aplikacji do zarządzania plikami. Korzystanie z programu WD My Cloud jest dość sprawne, ale brakuje w nim kilku podstawowych funkcji, takich jak szybki przegląd miniatur czy wyszukiwarka. Co ciekawe, takie funkcje znajdziemy w aplikacji na urządzenia mobilne, która według mnie powinny być dodatkiem. W przypadku WD, to w niej znajdziemy więcej funkcji. Nad tym warto popracować. Ucieszyłaby mnie również możliwość udostępniania materiałów bezpośrednio z okna Findera, tak ja jest to w przypadku Dropboxa.
Werdykt
Decydując się na dysk sieciowy trzeba pamiętać, żeby zadbać o odpowiedni router i szybkie łącze internetowe. Mając tak skonfigurowany zestaw, praca z dyskiem sieciowym będzie przyjemnością. W przeciwnym wypadku transfer danych będzie trwał całe wieki. Myśląc więc o tego typu rozwiązaniu, trzeba zadbać o całą infrastrukturę.
WD My Cloud EX2 Ultra w wersji 8TB kosztuje około 2600 zł, co wydaje się być rozsądną ceną za takie możliwości i pojemność. W tej cenie otrzymujemy dwa dobrej klasy dyski przystosowane do pracy 24/7 i mocną jednostkę sterującą. To oczywiście spory wydatek, ale nikomu nie życzę, żeby przekonał się, czym skutkuje utrata danych.
Testowany produkt poleciłbym przede wszystkim fotografom, którzy liczą na łatwą obsługę i bezproblemową konfigurację, a urządzenia sieciowe WD w tej kwestii sprawdzą się w 100 procentach.