Widowiskowa renowacja ponad 100‑letniego aparatu. Efekt zapiera dech w piersi

Markus Hofstaetter dał kolejne życie ponad 100-letniemu aparatowi wielkoformatowemu.
Markus Hofstaetter dał kolejne życie ponad 100-letniemu aparatowi wielkoformatowemu.
Źródło zdjęć: © YouTube
Marcin Watemborski

19.12.2022 13:24

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Każdy miłośnik zabytkowego sprzętu fotograficznego doceni to, co zrobił Markus Hofstaetter. Wziął na warsztat ponad 100-letni aparat wielkoformatowy i przywrócił mu pełnię blasku. Dzięki jego staraniom ten aparat jeszcze trochę posłuży. Sam proces renowacji jest niezwykle satysfakcjonujący.

Uwielbiamy stare aparaty – zwłaszcza wielkoformatowe kompendia i landkamery. Ten sprzęt już samym swoim wyglądem sprawia, że człowiek czuje do niego respekt. Zdjęcia realizowane aparatami wielkoformatowymi, zwłaszcza w technikach szlachetnych jak mokry kolodion, zachwycają swoją estetyką od ponad 100 lat.

Markus Hofstaetter to fotograf, którego prace prezentowaliśmy wam kilkukrotnie. Ostatnio wspominaliśmy o jego projekcie dotyczącym niesamowitych "krajobrazów" w ludzkich oczach. Tamten cykl realizował przy wykorzystaniu aparatu cyfrowego, lecz jego prawdziwą miłością jest sprzęt tradycyjny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Najnowszy, opublikowany przez Markusa, film pokazuje renowację wielkoformatowego aparatu sprzed 100 lat. Efekt jest przepiękny, ale sam proces jest wielką inspiracją. Aż chce się złapać za narzędzie i samemu stworzyć takie cudo. Aparatem, który trafił na warsztat Hofstaettera jest Century No.2.

Wspomniany wielkoformatowy aparat służy Markusowi od dłuższego czasu. Wykorzystuje go do swoich zdjęć portretowych – również tych realizowanych techniką wielkiej płyty. Niestety w ostatnim czasie miech zaczął wpuszczać światło i zaświetlać fotografie. Artysta postanowił go naprawić i korzystać dalej.

Na filmie zobaczymy, jak Markus dba o poszczególne elementy aparatu, Wyzwaniem było stworzenie nowego miecha. Fotograf zdecydował się na kolor czerwonym, który był popularny w latach 20. XX wieku. Element jest dodatkowo wyczerniony w środku, by nie odbijał światła. Dzięki ciężkiej pracy Markusa, jego aparat wytrzyma kolejne lata, a gdy się zepsuje, zapewne będzie mógł liczyć na pomocną dłoń fotografa z zacięciem warsztatowym.

Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii

Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii