Wizerunek kontrolowany: gwiazdy kontra fotografowie

Nie ma mowy o fotografowaniu na koncertach Beyoncé – gwiazda pozwala na publikację wyłącznie zatwierdzonych przez nią zdjęć. Co sądzicie o takim rozwiązaniu?

CC http://www.flickr.com/photos/asterix611
CC http://www.flickr.com/photos/asterix611
Olga Drenda

23.04.2013 | aktual.: 26.07.2022 20:17

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jak wynika z oświadczenia opublikowanego przez profil Music Photographers na Facebooku, na koncert Beyoncé fotografowie mogą wybrać się co najwyżej w roli fanów. Po opublikowaniu jej niezbyt korzystnych zdjęć z występu na Super Bowl, które przyniosły prawdziwy wysyp memów z „gladiatorską” Beyoncé w roli głównej, artystka postawiła na ścisłą kontrolę wizerunku. Metoda jest prosta: fotografowie z profesjonalnym sprzętem po prostu nie wchodzą na koncert, a media do ilustrowania relacji z koncertu dostaną do dyspozycji zdjęcia wykonane przez oficjalnego fotografa trasy, zaaprobowane przez Beyoncé i jej przedstawicieli.

[solr id="fotoblogia-pl-66071" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://olga.drenda.fotoblogia.pl/1731,jak-najlepiej-fotografowac-ptaki-wodne-przebrac-sie-za-jednego-z-nich" _mphoto="i-fgvjm3m-895x895-66071--d602476.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2805[/block]

25 maja artystka wystąpi w Warszawie na Orange Warsaw Festival. Regulamin imprezy zabrania wnoszenia „aparatu fotograficznego z wymienną optyką, z wyłączeniem amatorskich aparatów kompaktowych i cyfrowych o matrycy do 7 MPix oraz aparatów umieszczonych w telefonach komórkowych, niezależnie od ich matrycy”.

Jeśli nie zostaną wprowadzone dodatkowe obostrzenia, oznacza to jedno: nawet jeśli niezbyt korzystne zdjęcia artystki wykonane przez zawodowców nie trafią do agencji fotograficznych, to ujęcia z kompaktów i telefonów i tak pojawią się w Sieci. W świetle niedawnych zdarzeń taki scenariusz jest bardzo prawdopodobny – znając działanie efektu Streisand. (Polega on na tym, że im bardziej artysta próbuje kontrolować informacje na swój temat, tym bardziej internauci robią mu na przekór; na rodzimym podwórku przekonał się o tym Kamil Durczok, którego niezbyt cenzuralne nagranie ze studia przeszło do historii polskiego Internetu). Przedstawiciele Beyoncé próbowali usuwać z Sieci zdjęcia z koncertu podczas Super Bowl, jednak ich działania zawsze spotykały się z kontratakiem w postaci nowych złośliwych memów.

[solr id="fotoblogia-pl-66227" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://olga.drenda.fotoblogia.pl/1720,jak-fotografowac-koty-poradnik" _mphoto="susan1-66227-258x168-d60343b6c3e.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2806[/block]

Warto zauważyć, że metody kontrolowania medialnego wizerunku przez gwiazdy muzyki wydają się coraz powszechniejszą praktyką. Pisaliśmy w ubiegłym roku o przypadku grupy The Stone Roses, której pokaźna lista oczekiwań wobec fotografów wywołała falę krytycznych komentarzy (akredytowani fotografowie mieli m.in. przesyłać przedstawicielom zespołu zdjęcia wykonane podczas koncertu w celu uzyskania oficjalnej aprobaty).

Inni artyści, jak Lady Gaga, zawiadamiają fotografów w regulaminie, że przyznają sobie prawo do rozporządzania wszystkimi zdjęciami wykonanymi podczas koncertu (fotografowanie na imprezie jest więc równoznaczne z oddaniem praw autorskich). Wydaje się jednak, że Beyoncé poszła o krok dalej. Amerykański portal FStoppers przekonuje, że gwiazda może takimi praktykami podkopać swój wizerunek – na dobre przylgnie do niej łatka kapryśnej divy pozbawionej dystansu do siebie. A z takich postaci Internet lubi się śmiać najbardziej.

Źródło: fstoppers.com

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Komentarze (0)