Wojna w Ukrainie: Warszawa Centralna przepełniona. Ludzie śpią na podłodze
Inwazja na Ukrainę wymusiła na ludziach ucieczkę przed rosyjską przemocą. Skryty w mgle wojny kraj opuściły już blisko 2 miliony cywilów, z czego wielu trafiło do Polski. Punkty recepcyjne mają pełne ręce roboty, a dworce są przepełnione. Tak wygląda sytuacja w Warszawie.
Według tego, co podaje Straż Graniczna, od 24 lutego 2022 (dni rozpoczęcia rosyjskiej inwazji) przybyło do Polski około 1,2 miliona osób. Ci ludzi uciekają przed wojną, tragedią, która dotknęła ich z dnia na dzień.
Jak piszą Wiadomości WP, Ukraińcy przyjeżdżający do Polski niekoniecznie chcą tu zostawać. Nasz kraj jest dla nich pierwszym przystankiem na trasie długiej podróży. Wielu z nich planuje przedostać się do Frankfurtu nad Odrą, a później do Berlina. Problem polega na tym, że stolica Niemiec nie ma możliwości przyjęcia wszystkich.
W związku z ograniczeniami w transporcie i kwestiami formalnymi, uchodźcy z Ukrainy często zostają na dworcach, gdzie udzielana jest im pomoc prawna, medyczna czy żywieniowa. W każdym większym polskim mieście zlokalizowane są magazyny z datkami, a wolontariusze robią, co mogą.
Dworzec Warszawa Centralna jest od kilku dni znacznie obciążony. Jest tam mnóstwo ludzi, co jasno pokazują zdjęcia dostarczone przez agencję Forum. Uchodźcy czekają w hali głównej na dalsze działania – mają ze sobą wielkie walizki i czekają w długich kolejkach po pomoc czy choćby ciepłą herbatę. Są zmęczeni. Część z nich śpi na podłodze.
Ta sytuacja pokazuje, jak istotną rolę odgrywa Polska w pomocy Ukrainie. Prezydent Wołodymyr Zełenski niejednokrotnie już dziękował naszemu krajowi za udzielane wsparcie – zwłaszcza za opiekę nad cywilami.