World Press Photo 2010 - zdyskwalifikowany fotograf staje w swojej obronie
Na początku marca jury konkursu World Press Photo 2010 zdyskwalifikowało fotografa Stepana Rudika za niedozwoloną manipulację na jednym z nagrodzonych zdjęć. Fotoreporter staje w swojej obronie i tłumaczy motywy wymazania fragmentu zdjęcia.
06.03.2010 | aktual.: 01.08.2022 15:26
Na początku marca jury konkursu World Press Photo 2010 zdyskwalifikowało fotografa Stepana Rudika za niedozwoloną manipulację na jednym z nagrodzonych zdjęć. Fotoreporter staje w swojej obronie i tłumaczy motywy wymazania fragmentu zdjęcia.
W tym roku wprowadzono nowy punkt regulaminu w konkursie World Press Photo. Jury ma prawo poprosić fotografa, który zgłosił zdjęcie do konkursu, o przysłanie oryginalnego surowego pliku RAW lub zeskanowanej odbitki, jeśli uzna, że zgłoszone zdjęcie mogło być obrobione w niedozwolony sposób. Jury skorzystało z tego zapisu w regulaminie po obejrzeniu oryginalnych fotografii Stepana Rudika. Po weryfikacji oryginałów z nagrodzonymi pracami przedstawiciele konkursu zdyskwalifikowali fotografa. Twórca otrzymał trzecią nagrodę w kategorii Sport Features, za fotoreportaż ?Antysport? o ustawianych bójkach na Ukrainie. O sprawie pisaliśmy kilka dni wcześniej:
Dziennik British Journal of Photography dotarł do oryginałów kontrowersyjnych fotografii. Stepan Rudik usunął fragment stopy jednego ze sportowców, która psuła kompozycję fotografii. W ten sposób twórca złamał zasady regulaminu, stosując niedozwoloną modyfikację.
Rudik skomentował też swoje motywy modyfikacji fotografii. Fotoreporter powiedział dziennikowi BJP:
"Nie podważam decyzji WPP. Podkreślam jednak, że zgłoszone zdjęcie jest skadrowane (przycięte), a usunięta została część stopy osoby, która nie jest tematem fotografii zgłoszonej do konkursu. Wierzę, że to wytłumaczenie jest ważne dla mojej reputacji i dobrego imienia, jako fotoreportera."
Od początku tej sprawy zastanawiam się czy usunięty fragment stopy był aż tak istotny. Ciekawe czy ukraiński fotograf zostałby nagrodzony, gdyby jury zobaczyło fotografię bez retuszu.