World Press Photo odebrało nagrodę fotografowi Giovanni Troilo!
Włoski fotograf stracił I nagrodę za fotoreportaż „The Dark Heart of Europe" o mieście Charleroi w Belgii.
Zaledwie kilka dni temu pisaliśmy o tym, że władze belgijskiego Charleroi napisały do władz konkursu World Press Photo zarzucając fotografowi, że niektóre z nagrodzonych zdjęć zostały ustawione, a inne fałszują rzeczywistość panującą w mieście. Giovanni Troilo pragnął za pomocą swoich zdjęć pokazać problemy, z jakimi boryka się wiele z europejskich miast, w których upadający przemysł powoduje wzrost ubóstwa i przestępczości.
Zdjęcia zdobyły pierwsze miejsce w kategorii „Sprawy współczesne", fotoreportaż w tegorocznym konkursie World Press Photo. W odpowiedzi na zarzuty magistratu Charleroi, WPP napisało, że fotografowie nagrodzeni "nie fabrykują sytuacji według własnych pomysłów, nie angażują ludzi w sytuacje, w które ci ludzie nie są zaangażowani". Organizator konkursu uważał, że praktyki przyjęte przez fotografa podczas wykonywania tych zdjęć są zgodne ze sztuką fotografii dokumentalnej, a podpisy do zdjęć nie wprowadzają w błąd odbiorcę.
Tymczasem pojawiły się nowe informacje. Otóż jedno ze zdjęć zostało wykonane w Brukseli, a nie w Charleroi. Na zdjęciu znajduje się artysta, który tworzy tzw. "żywy obraz". Samo to nie byłoby problemem. Okazało się jednak, że fotograf aplikując do konkursu, nie wpisał, że zdjęcie nie powstało w Charleroi, a w miejscowości Molenbeek, niedaleko Brukseli, co potwierdził dopiero w ostatnich dniach. Jest to złamanie regulaminu. Dlatego WPP postanowiło pozbawić fotografa nagrody. Zdjęcia Troilo zostały usunięte z galerii nagrodzonych w tym roku zdjęć.
W tej sytuacji I nagroda w kategorii przypadła fotografowi Giulio Di Sturco, który jest autorem cyklu „Chollywood", drugie miejsce przypadło zaś Tomasowi van Houtryve za fotoreportaż "Blue sky days". Trzeciego miejsca nie przyznano.
Piotr Kała: