Wpadka Apple. Aparat w iPhone’ie 14 Pro Max za ponad 7 tys. nie działa poprawnie
Linia najnowszych iPhone’ów 14 Pro jest marzeniem wielu twórców treści – zwłaszcza influencerów. Dzięki zachwalanym przez producenta funkcjom aparatu, mamy mieć możliwość tworzenia materiałów świetnej jakości. Jak się okazuje, istnieje jednak poważny problem. Sprawdziliśmy, czy to prawda.
19.09.2022 | aktual.: 19.09.2022 10:16
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na Twitterze, Reddicie czy TikToku pojawia się wiele wpisów wściekłych użytkowników iPhone 14 Pro oraz Pro Max, którzy narzekają, że ich świeżutki sprzęt nie działa tak jak należy. Apple obiecywało, że wideo będzie niezwykle stabilne i ostre jak żyleta, tymczasem jest kompletnie inaczej.
W najnowszych smartfonach Apple z dopiskiem "Pro" zostały zastosowane zupełnie nowe, większe matryce, wyposażone w optyczny system stabilizacji obrazu. Okazuje się, że problem występuje z głównym aparatem. Po włączeniu aplikacji jak Snapchat, Instagram czy TikTok i próbie nagrania wideo, obraz zaczyna drgać w niekontrolowany sposób. Nie trzeba nic robić, a "efekt" przypomina nagranie podczas trzęsienia ziemi. Dodatkowo słychać warczenie układu.
Jeden z członków naszej redakcji jest szczęśliwym posiadaczem iPhone’a 14 Pro i postawiliśmy sprawdzić, czy problem faktycznie występuje. Po włączeniu Facebook Messengera i uruchomieniu opcji nagrywania filmu, obraz zaczął się trząść, a smartfon wydawał niepokojące odgłosy. Próbowaliśmy później powtórnie wywołać ten efekt, uruchamiając inne aplikacje, ale nie udało się go powtórzyć. Niestety próby nie udało się nagrać, więc musicie wierzyć nam na słowo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jako eksperci z dziedziny fotografowania, wnioskujemy, że problem dotyczy kwestii stabilizacji obrazu. Nie jesteśmy jednak w stanie stwierdzić, czy chodzi o mechaniczną stabilizację matrycy, czy programową. Błąd może występować w samym sprzęcie, jak i oprogramowaniu, ale patrząc na to, że dzieje się to jedynie podczas korzystania z zewnętrznych aplikacji (w aplikacji Aparat nie ma problemu), podejrzewamy, że to błąd sterownika stabilizacji optycznej.
Jeśli to faktycznie problem programowy, aktualizacja oprogramowania (w tym sterowników) powinna załatwić sprawę. Jeśli jednak mamy do czynienia z błędem sprzętowym, Apple naraża się na milionowe koszty w kwestii fizycznej wymiany lub naprawy wspomnianego podzespołu. Niezła wpadka, patrząc na to, że ceny iPhone 14 Pro zaczynają się od 6,5 tys. złotych, a iPhone 14 Pro Max od 7,2 tys.
Dodajmy, że w aktualizacji oprogramowania do wersji iOS 16.0.1 nie ma wzmianki na temat wyżej wspomnianego błędu. Teoretycznie jednak aktualizacja może rozwiązywać problem, ponieważ członek naszej redakcji nie miał styczności z błędem, odkąd ją zainstalował. Co ciekawe, software jest dostępny jedynie dla najnowszych iPhone'ów. Linia iPhone'ów 12 wciąż pracuje na iOS 16.0 i jest dla niej dostępna aktualizacja.
Na tę chwilę nie wiadomo, jak wielu użytkowników dotyka ten problem – trudno określić czy to globalny błąd, czy występuje tylko w konkretnej serii iPhone’ów 14 Pro.
Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii