Wygrany proces o kradzież pomysłu na zdjęcie!

W Londynie kilka dni temu sąd orzekł o winie w sprawie kradzieży pomysłu na zdjęcie. Opinie fotografów, jak zwykle w takich sprawach, są mocno podzielone. Od początku...

Dobry pomysł na zdjęcie to podstawa... dopóki nikt go nie skopiuje
Dobry pomysł na zdjęcie to podstawa... dopóki nikt go nie skopiuje
Sylwia Mucha

Fot. Justin Fielder / Temple Island Collection Ltd
Fot. Justin Fielder / Temple Island Collection Ltd

W 2005 roku Justin Fielder zrobił zdjęcie, jakich prawdopodobnie powstają setki każdego roku w Londynie: charakterystyczny czerwony autobus na tle słynnego Big Bena i budynku angielskiego parlamentu. Zdjęcie wrzucił do Photoshopa i obrobił w swój autorski sposób (to właśnie obróbka zdecyduje o wygranej procesu). Autobus został w kolorze, a tło jest czarno-białe. Zdjęcie wykorzystano na produktach firmy Temple Island Collection, która tworzy i sprzedaje angielskie pamiątki. W pewnym sensie zdjęcie jest jedną z wizytówek firmy, ozdabia wiele turystycznych gadżetów.

Obraz

W 2010 roku inna angielska firma, produkująca herbaty, użyła na swoich opakowaniach łudząco podobnego (ale nie tego samego) zdjęcia. Prawnicy Temple Island Collection uznali, że jest ono kopią ich słynnej fotografii i sprawa trafiła do sądu. Firma produkująca herbaty przegrała. Dlaczego?

Mimo iż prawo angielskie różni się od polskiego, to podobnie jak u nas w Wielkiej Brytanii ochronie nie podlegają idee, pomysły, ale sposób ich wyrażania. Zatem ochronie nie podlega ani zdjęcie czerwonego autobusu, ani budynku parlamentu, ani autobusu na tle budynku. Ale czerwony autobus na tle czarno-białego budynku parlamentu z tak dużym fragmentem bezchmurnego nieba jest już artystyczną prezentacją, która według angielskiego sądu podlega ochronie i wykorzystanie tego pomysłu do celów komercyjnych przez inną firmę jest nielegalne.

Dokładny cytat z polskiej ustawy o prawie autorskim:

ochroną objęty może być wyłącznie sposób wyrażenia; nie są objęte ochroną odkrycia, idee, procedury, metody i zasady działania.

Mimo iż wszystko wydaje się jasne, to granica między tym, co jest ideą, a jej wyrażeniem jest bardzo płynna!

Adwokat Jakub Szczotka z Kancelarii Lang i Wspólnicy:

Takie przypadki wymagają od sędziego bardzo dużego wyczucia oraz uwzględnienia wszelkich okoliczności sprawy, a w tej sytuacji nie bez znaczenia było też to, że osoba kopiująca zdjęcie doskonale znała oryginał oraz to, gdzie był wykorzystany.

W Wielkiej Brytanii kilkanaście lat temu na wokandzie był bardzo podobny przypadek, gdy "The Sun", publikując plakat zespołu Oasis, wykorzystał pomysł na zdjęcie z ich płyty, ale Noel Gallagher sprawy nie wygrał. W Polsce takim samym przypadkiem była sprawa zdjęcia Fotofabryki, strony jednak doszły do porozumienia i zawarły ugodę.

PS Jedną z pierwszych rzeczy, jaka się pojawia po wpisania w Google hasła „czerwony autobus na b&w tle”, była strona firmy Allposters, która sprzedawała plakaty z podobnym zdjęciem. Produkt został już wycofany z oferty. Oto screen wykonany wczoraj:

Screen wykonany 27 stycznia 2012 r.
Screen wykonany 27 stycznia 2012 r.

Zresztą podobnych przypadków jest wiele.

Hm...

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)