Zawodowi fotoreporterzy nie mają czasu na ambitne zdjęcia? [wideo]

Walka z czasem, stres, terminy na wczoraj - praca fotoreportera prasowego nie należy do najłatwiejszych. Często tematy zwane potocznie gadającymi głowami nie są interesujące wizualnie i trudno o odkrywcze kadry. Zobaczcie, jak pracują fotoreporterzy relacjonujący to, co dzieje się w tzw. wielkiej polityce w USA. Czy w tym zawodzie nie ma już miejsca na kreatywność?

Fot. Chris Gregory
Fot. Chris Gregory
Jacek Siwko

Dzięki digitalizacji fotografii zawód fotoreportera prasowego przeszedł rewolucyjną zmianę. Pomimo tempa fotograf ma teoretycznie więcej czasu - często nie musi już przecież jechać z materiałem do redakcji, bo wysyła zdjęcia za pomocą Internetu.

Jednak jak twierdzi Melina Mara z Washingotn Post, terminy na wczoraj i szybkie tempo sprawiły, że:

Fotoreporterzy nie myślą - stali się jedynie trybikiem w wielkiej machinie mediów.

Mają tylko jak najszybciej przesyłać do redakcji atrakcyjne wizualnie kadry. Wielu fotoreporterów nie wytrzymuje tej presji i rzeczywiście wpada w tryby błyskawicznej pracy. Wraz z dostępem do wysokiej jakości aparatów zwiększyła się również liczba fotoreporterów i dużo trudniej jest zrobić dobre zdjęcie, relacjonując ważne wydarzenie.

Jednak w zawodzie fotoreportera przewidziane jest miejsce na kreatywną wizję i subiektywne spojrzenie - to nie tylko przekazywanie suchych faktów. Ważny staje się dla nich kontekst, w którym dane wydarzenie się rozgrywa.

W prezentowanym krótkim dokumencie fotografowie największych amerykańskich gazet próbują przekonać nas, że jednak można wybić się z trybów mało kreatywnego pokazywania faktów na zdjęciach. Podobno pokazanie kulisów wielkiej polityki na fotografiach prasowych może być interesujące. Wiadomo, że zdjęcie z zaplecza nie zawsze może ukazać się w gazecie codziennej, ale myślę, że właśnie takie fotografie dalece bardziej interesują czytelników niż kolejny portret znanego polityka.

Mówi się, że im więcej fotoreporterów, tym większa szansa, że któryś z nich uchwyci fenomenalne ujęcie. Jednak przy tej liczbie osób z aparatami zamkniętych w małej przestrzeni bardzo ciężko o takie ujęcie. Ważna jest swoboda działania, co podkreśla Melina Mara. Wtedy właśnie pojawiają się interesujące czytelników zdjęcia, takie jak np. fotografia polityka w sportowych butach, które skrzętnie ukrywa za pulpitem konferencyjnym.

Co Wy sądzicie o pracy współczesnego fotoreportera prasowego? Czy w dobie błyskawicznego obiegu informacji jest jeszcze miejsce na kreatywne i ambitne fotografie? Czekamy na Wasze wypowiedzi w komentarzach.

Źródło: THECLICK.US

Źródło artykułu:WP Fotoblogia

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)