Zawodowi fotoreporterzy nie mają czasu na ambitne zdjęcia? [wideo]

Zawodowi fotoreporterzy nie mają czasu na ambitne zdjęcia? [wideo]

Fot. Chris Gregory
Fot. Chris Gregory
Jacek Siwko
08.03.2011 18:00, aktualizacja: 08.03.2011 19:00

Walka z czasem, stres, terminy na wczoraj - praca fotoreportera prasowego nie należy do najłatwiejszych. Często tematy zwane potocznie gadającymi głowami nie są interesujące wizualnie i trudno o odkrywcze kadry. Zobaczcie, jak pracują fotoreporterzy relacjonujący to, co dzieje się w tzw. wielkiej polityce w USA. Czy w tym zawodzie nie ma już miejsca na kreatywność?

Dzięki digitalizacji fotografii zawód fotoreportera prasowego przeszedł rewolucyjną zmianę. Pomimo tempa fotograf ma teoretycznie więcej czasu - często nie musi już przecież jechać z materiałem do redakcji, bo wysyła zdjęcia za pomocą Internetu.

Jednak jak twierdzi Melina Mara z Washingotn Post, terminy na wczoraj i szybkie tempo sprawiły, że:

Fotoreporterzy nie myślą - stali się jedynie trybikiem w wielkiej machinie mediów.

Mają tylko jak najszybciej przesyłać do redakcji atrakcyjne wizualnie kadry. Wielu fotoreporterów nie wytrzymuje tej presji i rzeczywiście wpada w tryby błyskawicznej pracy. Wraz z dostępem do wysokiej jakości aparatów zwiększyła się również liczba fotoreporterów i dużo trudniej jest zrobić dobre zdjęcie, relacjonując ważne wydarzenie.

Jednak w zawodzie fotoreportera przewidziane jest miejsce na kreatywną wizję i subiektywne spojrzenie - to nie tylko przekazywanie suchych faktów. Ważny staje się dla nich kontekst, w którym dane wydarzenie się rozgrywa.

W prezentowanym krótkim dokumencie fotografowie największych amerykańskich gazet próbują przekonać nas, że jednak można wybić się z trybów mało kreatywnego pokazywania faktów na zdjęciach. Podobno pokazanie kulisów wielkiej polityki na fotografiach prasowych może być interesujące. Wiadomo, że zdjęcie z zaplecza nie zawsze może ukazać się w gazecie codziennej, ale myślę, że właśnie takie fotografie dalece bardziej interesują czytelników niż kolejny portret znanego polityka.

Mówi się, że im więcej fotoreporterów, tym większa szansa, że któryś z nich uchwyci fenomenalne ujęcie. Jednak przy tej liczbie osób z aparatami zamkniętych w małej przestrzeni bardzo ciężko o takie ujęcie. Ważna jest swoboda działania, co podkreśla Melina Mara. Wtedy właśnie pojawiają się interesujące czytelników zdjęcia, takie jak np. fotografia polityka w sportowych butach, które skrzętnie ukrywa za pulpitem konferencyjnym.

Co Wy sądzicie o pracy współczesnego fotoreportera prasowego? Czy w dobie błyskawicznego obiegu informacji jest jeszcze miejsce na kreatywne i ambitne fotografie? Czekamy na Wasze wypowiedzi w komentarzach.

Źródło: THECLICK.US

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)