Zjawiskowe zdjęcia Australii zrobione z drona
Australia charakteryzuje się pięknym i bogatym krajobrazem – zwłaszcza jeśli pomyślimy o jej wybrzeżu i spienionych falach, na których tańczą surferzy. Gabriel Scanu ujął te widoki ze swojego drona.
Pasja młodego Gabriela Scanu związana z dronami rozpoczęła się, gdy jego ojciec, który był filmowcem, kupił jednego na własne potrzeby. Podczas jednej z wypraw z tatą oraz latającym urzadzeniem, Gabriel poczuł, ze ptasia perspektywa jest sposobem, w który zawsze chciał rejestrować świat. Niedługo później zakupił swoją własną wersję DJI Phantom 3. Od tamtego czasu praktycznie nie rozstaje się z tematem fotografii lotniczej.
- Myślę, że tym, co kocham w wykorzystywaniu drona do fotografii lotniczej jest wolność ruchu i miejsca. - wyznaje Scanu – Pozwala to na bycie kreatywnym w sposób, jaki chcesz oraz na łapanie kadrów i krajobrazów w sposób, którego nikt nigdy wcześniej nie widział.
Scanu niestety opuścił rodzimą Australię na rzecz pracy w Los Angeles, lecz jego myśli krążące wokół ptasiej perspektywy nie odeszły. Teraz kontynuuje swoją pracę w mieście aniołów, latając nad Hollywood. Więcej prac możecie znaleźć na Instagramie tego fotografa.