Zmienili nazwę sprzętu, by oddać cześć walczącej Ukrainie
Filmotechnic to firma specjalizująca się w zaawansowanych rozwiązaniach sprzętowych do nagrywania filmów. Jedno z ich ramion filmowych nazywało się dotychczas "Russian Arm" (ang. rosyjskie ramię), lecz teraz zmieni nazwę. Producent chce uniknąć negatywnych skojarzeń i oddać cześć Ukrainie.
21.03.2022 | aktual.: 26.07.2022 13:40
Żuraw uprzednio znany jako "Russian Arm" to zaawansowane urządzenie, które montowane jest na samochodzie. Służy ono m.in. do nagrywania dynamicznych ujęć podczas jazdy samochodem i szukania interesującej perspektywy w kadrze. Firma Filmotechnic postanowiła absolutnie porzucić tę nazwę.
Od teraz żuraw będzie nazywał się "U-CRANE". To słowo czyta się jako "jukrejn", co brzmi w języku angielskim tak samo jak nazwa kraju, choć ta zapisywana jest jako "Ukraine". Ta przemyślana gra słów to doskonały zabieg językowo-marketingowy. Jest on na miejscu nie tylko ze względu na toczącą się w Ukrainie wojnę, ale również oryginalne miejsce produkcji wspomnianych żuraw, czyli Kijów – stolicę naszego wschodniego sąsiada.
Producent sprzętu z Kanady jednocześnie poinformował, że dostawy nowych żurawi są wstrzymane ze względu na oczywistą sytuację. Gdy sytuacja się uspokoi, wysięgniki U-CRANE ponownie wrócą do sprzedaży. Na tę chwilę Filmotechnic zatrudnia około 250 osób w Kijowie.
Ciekawostką jest to, że twórca żurawia U-CRANE Anatolij Kokusz jest również zdobywcą Oskara.