Znalazł pająka w wizjerze elektronicznym. Zostali przyjaciółmi

Bardzo nietypowa sytuacja wydarzyła się pewnemu fotografowi z Kanady. Jakimś cudem w jego wizjerze zamieszkał pająk. Jak się tam dostał nie wiadomo. Nie wiadomo również, co się z nim dalej stanie, gdyż niejako zaprzyjaźnił się z nim posiadacz sprzętu.

Znalazł pająka w wizjerze elektronicznym. Zostali przyjaciółmi 1
Źródło zdjęć: © © Joel Robinson
Marcin Watemborski

Joel Robison z Kanady opowiedział ostatnio niesamowicie dziwną sytuację. O ile nie dziwiłaby nas ona w kontekście lustrzanki cyfrowej, tak w przypadku bezlusterkowca już bardzo. Chodzi o to, że w wizjerze elektronicznym aparatu Joela zamieszkał pająk.

Sprawa dotyczy modelu Sony A7R III. Joel kupił go niewiele ponad pół roku temu i od tego czasu używał, gdy tylko mógł i potrzebował. Z historii fotografa wynika, że nie był w miejsku, w którym było dużo pająków, więc sytuacja jest jeszcze bardziej dziwna. Pewnego dnia po prostu zauważył coś rozmytego w wizjerze.

Znalazł pająka w wizjerze elektronicznym. Zostali przyjaciółmi 2
© © Joel Robinson

Robinson tłumaczy, że przeważnie korzysta z wizjera elektronicznego, więc rzadko patrzy przez wizjer. W pierwszej chwili był przekonany, że do wizjera przykleił się jakiś paproch z torby fotograficznego, ale po chwili… ten "paproch" się poruszył. Okazało się, ze ugrzązł on pod szkiełkiem ochronnym wizjera.

Po przejrzeniu wyników wyszukiwania w Google, Joel nie miał pojęcia jak pająk mógł się dostać do EVF-u. Opisywane przez użytkowników przypadki dotyczyły przeważnie robaka na lustrze lub w komorze lustra, więc nie było to jakkolwiek pomocne. Zaczął się tydzień męczarni z własnoręcznymi próbami usunięcia pająka. Spełzły one na niczym.

Gdy fotograf skontaktował się z centrum pomocy firmy Sony, uzyskał dość przewidywalną odpowiedź. Pracownik zasugerował mu wysłanie aparatu do serwisu w celu dokładnego wyczyszczenia i przeserwisowania korpusu. Zamiast tego, Joel postanowił… zaprzyjaźnić się ze swoim nowym pupilem.

Robinson nie wysłał swojego korpusu Sony A7R III do serwisu i czeka, aż pająk umrze. Dopiero wtedy planuje serwisowanie. Póki co postanowił korzystać z aparatu jak wcześniej i po prostu nie używa wizjera elektronicznego. Być może do tego czasu pająk jakoś opuści aparat.

Wybrane dla Ciebie

Gang fok przegania rekina. U wybrzeży Afryki foki dały popis współpracy
Gang fok przegania rekina. U wybrzeży Afryki foki dały popis współpracy
Nie uwierzysz na co patrzysz. Polacy w ścisłej czołówce takich zdjęć
Nie uwierzysz na co patrzysz. Polacy w ścisłej czołówce takich zdjęć
Niesamowity kadr przedstawiający pradawny gatunek skorupiaka wygrał prestiżowy konkurs
Niesamowity kadr przedstawiający pradawny gatunek skorupiaka wygrał prestiżowy konkurs
Ekstremalnie rzadki aparat został sprzedany za 3,5 mln euro. Wyprodukowano go 100 lat temu
Ekstremalnie rzadki aparat został sprzedany za 3,5 mln euro. Wyprodukowano go 100 lat temu
Kary za zdjęcia dzieci. Konsekwencje dla rodziców we Francji
Kary za zdjęcia dzieci. Konsekwencje dla rodziców we Francji
Rekin gonił cień drona. Zachowywał się, jak kot goniący zajączka
Rekin gonił cień drona. Zachowywał się, jak kot goniący zajączka
Brutalny atak jelenia na zdjęciu. Fotograf przestrzega turystów
Brutalny atak jelenia na zdjęciu. Fotograf przestrzega turystów
Widziałeś film z Hanksem? Aktor ostrzega przed oszustwem
Widziałeś film z Hanksem? Aktor ostrzega przed oszustwem
Perseidy, Droga Mleczna i świecące glony naraz. Oto zdjęcie jedno na milion
Perseidy, Droga Mleczna i świecące glony naraz. Oto zdjęcie jedno na milion
Meta wykorzystała publiczne zdjęcia z Facebooka i Instagrama do trenowania AI
Meta wykorzystała publiczne zdjęcia z Facebooka i Instagrama do trenowania AI
Prawdziwy skarb fotograficzny. Te zabytkowe aparaty nie zrobiły ani jednego zdjęcia
Prawdziwy skarb fotograficzny. Te zabytkowe aparaty nie zrobiły ani jednego zdjęcia
Tragedia podczas wycieczki. Kobieta spadła z urwiska robiąc selfie
Tragedia podczas wycieczki. Kobieta spadła z urwiska robiąc selfie