10 obiektywów do Nikona w przystępnej cenie, które warto sprawdzić
Wybraliśmy 10 obiektywów Nikona w cenie do około 3000 zł, które powinny zagościć w torbie fotograficznej bardziej zaawansowanych amatorów i które pozwolą na osiągnięcie efektów trudnych do uzyskania obiektywem kitowym.
30.04.2017 | aktual.: 03.05.2017 09:48
Na co dzień jestem użytkownikiem sprzętu Nikona, a mój wybór, po kilku latach spędzonych na testowaniu aparatów cyfrowych systemu, był bardzo przemyślany. Doceniam innych producentów, jednak Nikonem fotografuje mi się najlepiej, ponieważ oferuje bardzo dobre osiągi, szybkość działania i intuicyjną obsługę, przynajmniej dla mnie. Oczywiście, jak trzeba - fotografuję aparatami innych marek, w których odnajduję się bez większego problemu, jednak niektóre czynności zajmują mi trochę więcej czasu.
Jako użytkownik nikona z zoomem przyglądam się z zaciekawieniem obiektywom do tego systemu. Postanowiłem wybrać 10 szkieł, które pozwalają wycisnąć z fotografii więcej, jednocześnie nie rujnując nam kieszeni.
Cena: 900 zł
Obiektyw Nikon 50 mm f/1.8 G to szkło, które każdy początkujący fotograf używający nikona powinien mieć w swojej torbie fotograficznej. Ta jasna stałka pasuje zarówno do lustrzanek pełnoklatkowych jak i tych wyposażonych w matryce APS-C. Z pełną klatą otrzymujemy dłuższy standard 50 mm, natomiast z aparatami APS-C ekwiwalent ogniskowej 75 mm, co przy jasności f/1,8 tworzy idealny obiektyw portretowy. Dzięki przysłonie f/1,8 możemy się też cieszyć ładnie rozmytym tłem oraz fotografować z krótkimi czasami migawki nawet w słabszym oświetleniu. Swoją popularność obiektyw zawdzięcza niezłym parametrom w połączeniu z przystępną ceną około 900 zł.
Cena: 1900 zł
Jeżeli dysponujemy dwa razy większym budżetem, możemy sobie pozwolić na obiektyw Nikon 50 mm f/1,4G, który podobnie jak poprzednik możemy podpiąć zarówno do pełnej klatki jak i APS-C. Obiektyw oferuje jednak jeszcze lepszą jasność, która pozwala bardziej rozmyć elementy znajdujące się poza płaszczyzną ostrości. Trochę taniej, bo za około 1350 zł, możemy nabyć poprzednią wersję Nikona 50 mm f/1,4 D AF z napędem autofokusu na "śrubokręt". Jeżeli nie przeszkadza nam dźwięk ostrzenia, to można trochę zaoszczędzić.
Cena: 3200 zł
Sigma 50 mm f/1.4 DG HSM Art to już obiektyw premium, który jednak - w nadal umiarkowanej cenie - daje osiągi obiektywów systemowych, które są dwa razy droższe. Jest to propozycja dla zaawansowanych amatorów i profesjonalistów, którzy doceniają doskonałe osiągi optyczne obiektywów Sigmy z linii Art, jednak są też w stanie nosić ciężkie szkło (470 g) i zapłacić za nie ponad 3000 zł.
Cena: 2500 zł
Fotografowie, którzy nie boją się manualnych szkieł, mogą pokusić się o obiektyw Zeissa do swojego nikona. Ta nieduża stałka może być bardzo wdzięcznym obiektywem na co dzień. Przy masie 350 g obiektyw oferuje jasność f/1,4, dzięki czemu otrzymujemy jasne i poręczne szkło, które można spokojnie podpiąć także do lustrzanek z sensorem APS-C. W celu lepszej kontroli ostrości pierścień w obiektywie Carl Zeiss Planar 50 mm f/1.4 ma duży skok. Dzięki takiemu rozwiązaniu możemy dokładnie ustawić ostrość. Chociaż jest to obiektyw manualny, dzięki stykom do nikona przenosi informacje do korpusu.
Cena: 2200 zł / 900 zł
Szerszy standard 35 mm to obiektyw, którym zawsze warto fotografować, a jak jest to jeszcze jasny obiektyw, to przyjemność z fotografowania będzie jeszcze większa. Nikon oferuje budżetowe wersje tych obiektywów zarówno do lustrzanek pełnoklatkowych FX jak i tych z matrycą APS-C, czyli w oznaczeniu Nikona DX. Oczywiście wersja DX daje ekwiwalent ogniskowej 50 mm po podpięciu do dedykowanej lustrzanki APS-C (DX). Ogniskowa 35 mm sprawdzi się w fotografii ulicznej i codziennej.
Cena: 3100 zł
Przy dysponowaniu większą sumą warto pomyśleć o obiektywie o lepszych osiągach optycznych i solidniejszej budowie, jednak żeby zmieścić się w budżecie około 3000 zł, trzeba wybrać szkło niezależnego producenta, jak np. Tamron 35 mm f/1.8. Obiektyw poza stabilizacją optyczną jest uszczelniony, więc nie boi się cięższych warunków atmosferycznych. Więcej na temat tego szkła znajdziecie w naszym teście - Tamron SP 35 mm f/1.8 Di VC USD - na rynku dzieje się coraz ciekawiej.
Cena: 3200 zł
Klasyk, pierwszy obiektyw z cenionej serii Art, który daje osiągi optyczne porównywalne z dwa razy droższymi obiektywami systemowymi. Sigma 35 mm f/1.4 to obiektyw, od którego warto zacząć bardziej świadomą przygodę z fotografią. Więcej na temat tego ciekawego szkła, łącznie ze zdjęciami przykładowymi, znajdziecie w naszym teście.
Cena: 3300 zł
Jeżeli 35 mm to za dużo, albo dysponujemy lustrzanką z matrycą APC-C i chcemy właśnie mieć ekwiwalent szerszego standardu, czyli 35 mm, wtedy powinniśmy się rozejrzeć za obiektywem 24 mm. Naturalnym wyborem jest systemowy Nikon 24 mm f/1.8G AF-S ED, który możemy podpiąć zarówno do lustrzanek FX jak DX. Poza tym oferuje cichy napęd autofokusu SWM i jest dość lekkim szkłem, które waży trochę ponad 350 gramów. Obiektyw sprawdzi się w fotografii w słabszym oświetleniu dzięki dużej jasności, a ogniskowa 24 mm pozwala już zająć się krajobrazem czy architekturą.
Cena: 1800 zł
Dla wszystkich, którzy lubią naprawdę szerokie kąty, polecam manualny obiektyw Irix 15 mm f/2.4. Wersja Firefly obiektywu jest dostępna w bardziej przystępnej cenie niż wersja Blackstone (2500 zł), która oferuje solidniejsze wykonanie ze stopów aluminium i magnezu. Optycznie obiektywy się nie różnią. Irix 15 mm f/2.4 został stworzony do osiągania najwyższych możliwych wyników przy współpracy z cyfrowymi lustrzankami, z matrycami o bardzo wysokiej rozdzielczości. To świetne szkło do krajobrazu, a dzięki jasności f/2.4 można je także wykorzystać do fotografowania nocnego nieba. Zobaczcie oficjalne przykładowe zdjęcia z obiektywu Irix 15 mm f/2.4
Cena: 2100 zł
W moim zestawieniu nie mogło zabraknąć obiektywu portretowego. Nikon 85 mm f/1.8 G to bardziej przystępna cenowo portretówka od wersji f/1.4, która może nie jest wykonana w Japonii, jednak pod względem optyki zebrała bardzo pochlebne opinie. Obiektyw oferuje cichy napęd autofokusu SWM, a z matrycą APS-C daje ogniskową 127,5 mm. Poza tym szkło ma uszczelnioną obudowę i waży zaledwie 350 g. Na pierwszy obiektyw portretowy w zupełności wystarczy.
Patrząc na ostatnie kłopoty, jakie przeżywa Nikon, pozostaje mieć nadzieję, że koncern skoncentruje się na tym, co ma najlepsze, czyli na bardziej zaawansowanych lustrzankach i obiektywach. Z drugiej strony przydałby się także jakiś bezlusterkowiec z większą matrycą, bo mimo dużej popularności rynek lustrzanek będzie się kurczył. Na rynku jest dużo ciekawych obiektywów do lustrzanek Nikona, a bagnet F jest jednym z obowiązkowych obok Canona i Pentaksa, ale czy tak będzie zawsze, czas pokaże.