5 sposobów, jak nie przepalić zdjęć z lampą błyskową
Po co zaklejać taśmą mały, wbudowany flash? Jaki efekt daje puste pudełko po negatywie nałożone na błysk? Dlaczego podczas fotografowania lepiej odsunąć się od obiektu? Lampa błyskowa nie musi być Twoim wrogiem. Jeśli przepalasz większość zdjęć z seryjnym flashem nie poddawaj się. W tym poradniku przedstawiamy 5 prostych metod, na uniknięcie przepalonych fragmentów na zdjęciach z flashem.
13.05.2009 | aktual.: 02.08.2022 10:26
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zrób krok w tył
To najprostsza metoda na uniknięcie przepalonego zdjęcia. Korzystając z lampy błyskowej odsuń się od fotografowanego obiektu. W ten sposób obniżysz moc flasha, a osoba czy przedmiot na pierwszym planie, nie zostanie przepalona. Często fotografujemy ludzi z bliska, szczególnie posiadając szerokokątny obiektyw. W wielu przypadkach osoby przed obiektywem same przybliżają się do aparatu (z reguły robiąc przy tym głupią minę ? nie znoszę tego). Warto wypełniać kadr w całości, ale w omawianym przypadku nie da to najlepszego rezultatu ? wystarczy zobaczyć zdjęcie powyżej. Kiedy odsuniesz swój aparat od obiektu, ale chcesz, aby Twój obiekt wypełniał kadr, możesz skorzystać z tak popularnego w cyfrówkach zoomy optycznego. Zwiększy to niestety ryzyko poruszenia zdjęcia. Możesz też wykadrować fotografię w każdym, prostym programie do obróbki.
Skieruj błysk w inną stronę
Zwykłe kompakty nie oferują możliwości zmiany kierunku padania światła z lampy błyskowej. Od czego jednak mamy wyobraźnię. Wystarczy przyłożyć do flasha kawałek cienkiego kartonika lub zwykłej kartki papieru, ułożyć go w odpowiedni kształt i skierować błysk w bok lub do góry. Blehk z Flickra, którego zdjęcia wykorzystałem u góry, zastosował ten sposób na swojej lustrzance. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby w podobny sposób przekierować światło błysku w kompakcie z wysuwaną lampą błyskową, a nawet małej cyfrówce z nieruchomym flashem. W ten sposób rozpraszasz światło, sprawiając, że staje się bardziej miękkie.
Ważnym elementem jest tu również kolor i grubość użytej kartki. Nasza nakładka oddziałuje na barwę błysku. Biała kartka rozjaśni lekko światło, a pomarańczowa zadziała niczym filtr, ocieplając barwę. Grubość nakładki jest również istotna. Cienka kartka przepuści część światła i zadziała bardziej jako zmiękczacz (dyfuzor), a w mniejszym stopniu przekieruje błysk. Grubszy karton nie powinien przepuszczać flasha.
Aby opanować tę metodę potrzeba trochę czasu i prób. W różnym otoczeniu otrzymasz różne rezultaty. Światło różnie odbija się od ścian czy przedmiotów. Musisz też nabrać doświadczenia w sterowaniu kierunkiem błysku. To świetna lekcja przed zakupem lustrzanki i zewnętrzną lampą błyskową, gdzie taka umiejętność będzie niezbędna.
Zmniejsz moc błysku korzystając z menu aparatu...
To proste, ale wcale nie takie oczywiste, szczególnie dla osób, które dopiero zaczynają odkrywać swój aparat. Niestety tylko niektóre kompakty posiadają w menu opcję sterowania mocą błysku. Warto poćwiczyć ustawienia flasha i zobaczyć, jaka moc daje najlepsze rezultaty przy konkretnych warunkach. Pamiętam, że w moim starym, poczciwym Canonie A95 regulacja flasha była raczej ograniczona (kilkustopniowa skala mocy), ale mimo to efekty były widoczne gołym okiem.
? lub ręcznie
To rada dla posiadaczy prostych kompaktów z nieruchomym flashem. Co zrobić, aby osłabić lub rozmyć (rozmiękczyć) światło lampy błyskowej? Zaklej swoją niedużą lampę matową taśmą klejącą, cienką, białą kartką czy bibułą. Posłużą one jako mini dyfuzor dla światła wychodzącego z lampy. To dobra, bardzo prosta, ale skuteczna metoda.
Zbuduj prostą nakładkę na wysuwany flash
Jeśli fotografujesz aparatem z wysuwanym u góry flashem, to dysonujesz o wiele szerszym wachlarzem możliwości modyfikowania mocy błysku. Takie lampy zazwyczaj występują w zaawansowanych kompaktach, w których też znajdziesz funkcję regulacji mocy błysku. Mimo to standardowy flash oferuje bardzo ostre światło, które warto rozmiękczyć. Jak to zrobić? W Internecie możesz znaleźć mnóstwo poradników pokazujących, jak samemu wykonać nakładkę na flash. Spodobały mi się dwa wyjątkowo proste i szybkie w realizacji pomysły na Instructables i Photojojo
Wielokrotnie stosowałem nakładkę wykonaną z pudełka po filmie fotograficznym, którą pokazał mi kilka lat temu jeden ze znajomych. To niezastąpione narzędzie pozwalające w podstawowy sposób rozmiękczyć światło błysku. Byłem zaskoczony, że wbudowana lampa rzeczywiście jest przydatna i jak ciekawe rezultaty można nią osiągnąć.
Mój znajomy Kuba Korczyk testował kiedyś tę metodę podczas parady Samby we Wrocławiu. Rezultaty TUTAJ.
Zamroź ruch
Kuba skorzystał również z metody zamrożenia ruchu. Jego zdjęcia były wykonywane lustrzanką cyfrową, ale możesz z niej skorzystać także, jeśli pstrykasz kompaktem. Potrzebna będzie ingerencja w ustawienia manualne aparatu. Warto wtedy ręcznie ustawić czas naświetlania. Poeksperymentuj z długimi czasami naświetlenia ok 1/2 czy 1/5 sekundy. Ze względu na długi czas, powinieneś lekko przymknąć przysłonę ? w zależności od warunków na ok. f/5.6 albo f/8. Czułość powinna być raczej wysoka, w okolicach ISO 800-1600. Warto też zredukować siłę błysku w menu aparatu. Teraz najważniejsza sprawa ? ustaw błysk w lampie na tzw. drugą kurtynę migawki, często określaną jako ?rear?. Wtedy flash odpali tuż przed zamknięciem migawki. Pozwoli to zamrozić i utrzymać ostrość na głównym obiekcie, a lekko rozmyć całe otoczenie. Dla lepszego efektu spróbuj poruszać się za obiektem w trakcie robienia zdjęcia. W ten sposób dodatkowo uwydatnisz efekt.
Więcej na temat korzystania z lampy błyskowej i trybu slow sync w poradniku Mateusza.
Jeśli ustawienia manualne stanowią dla Ciebie przeszkodę nie do przeskoczenia, to odwiedź nasz dział z poradnikami. Staramy się w prosty sposób wytłumaczyć między innymi, czym jest i jak korzystać z przysłony, czasu naświetlenia czy czułości ISO. Opanowując ręczne ustawienia aparatu wzniesiesz swoje fotografie na wyższy poziom.