Aktualizacja iOS naprawia błąd aparatu w iPhone 14 Pro. Apple wie, że zepsuło
iPhone 14 Pro to naprawdę drogi smartfon. Cena mniejszego z flagowców zaczyna się od 6,5 tys. złotych. Niestety nie świadczyło to o tym, że od początku będzie idealny. Użytkownicy zauważyli potężny problem, a Apple ocknęło się zdecydowanie za późno.
23.09.2022 | aktual.: 23.09.2022 13:21
Na początku tygodnia pisaliśmy o poważnym problemie z iPhone’em 14 Pro oraz 14 Pro Max. Oba smartfony działały błędnie podczas korzystania z innych niż wbudowana aplikacji fotograficznych. Chodzi o to, że po włączeniu aparatu na Instagramie, TikToku, Messengerze czy Snapchacie obraz zaczynał drgać jak podczas trzęsienia ziemi, a moduł warczał.
Jeden z naszych redaktorów załapał się na pierwszą pulę iPhone’ów 14 Pro i sprawdził, czy wspomniany błąd rzeczywiście wyskakuje. Okazało się, że tak. Wówczas podejrzewaliśmy, że może być to błąd związany ze stabilizacją obrazu – nie wiedzieliśmy jednak, czy to kwestia sterownika, czy samego sprzętu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chwilę później Apple wydało oświadczenie, w którym przyznało się do niedopatrzenia i obiecało naprawę. Wyszło, że błąd dotyczył wyłącznie sterowników, więc jego usunięcie musiało się opierać na aktualizacji oprogramowania. Jednak pierwsza aktualizacja iOS do wersji 16.0.1 na iPhone’ach 14 Pro tego nie zmieniła.
Właśnie pojawiła się wersja iOS 16.0.2, która dopiero wspomniany błąd naprawia. W opisie aktualizacji czytamy wprost, że naprawiony zostanie błąd trzęsącego się aparatu. Okazało się, że jest jeszcze kilka błędów, które nowa wersja oprogramowania naprawia:
- blackout ekranu podczas konfigurowania iPhone’a
- wyświetlanie częstych pytań o uprawnienia podczas przeklejania informacji z jednej aplikacji do drugiej
- błędne działanie lub niedostępność funkcji VoiceOver
- błąd działania wyświetlacza w iPhone X, XR oraz 11 po naprawie serwisowej
Na plus trzeba zapisać to, że Apple szybko przyznało się do błędu i go naprawiło, jednak nikt z nas nie chciałby tego doświadczyć w smartfonie za 6,5 tys. złotych.
Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii