Łukasz Gawroński opowiada, jak realizował zdjęcia do spektaklu "Mock. Czarna Burleska"

Łukasz Gawroński opowiada, jak realizował zdjęcia do spektaklu "Mock. Czarna Burleska"29.11.2019 12:57
Źródło zdjęć: © © Łukasz Gawroński / [lukaszgawronski.com](http://lukaszgawronski.com/)

"Mock. Czarna burleska" to spektakl Teatru Muzycznego Capitol z Wrocławia, w reżyserii Konrada Imieli. Scenariusz powstał w oparciu o serię znanego polskiego pisarza Marka Krajewskiego, opowiadającej o śledztwach Eberharda Mocka. Łukasz Gawroński stworzył zdjęcia na potrzeby scenografii. Zobaczcie, jakim problemom musiał stawić czoła.

Marcin Watemborski: Wyobraź sobie zimny wieczór, Ostrów Tumski, pada deszcz. Jak widziałbyś w tej scenerii Eberharda Mocka?

Łukasz Gawroński: Zależy o jakiej porze dnia. Jeżeli wieczorem, to prawdopodobnie byłby mocno podchmielony po suto zakrapianej kolacji u przeora klasztoru. Czekałby na dorożkę, by odwiozła go do domu.

Źródło zdjęć: © © Łukasz Gawroński / [lukaszgawronski.com](http://lukaszgawronski.com/)
Źródło zdjęć: © © Łukasz Gawroński / [lukaszgawronski.com](http://lukaszgawronski.com/)

Skąd czerpałeś inspiracje do realizacji zdjęć?

Przede wszystkim z lektury książek Marka Krajewskiego o śledztwach Eberharda Mocka w dawnym Breslau. Bezpośrednią zaś inspiracją był album "City of Shadows", w którym zostały zgromadzone przedwojenne fotografie z niedawno odkrytego archiwum policji z Sydney w Australii.

Od wielu lat mam rownież z tyłu głowy kadry mistrza fotografii ulicznej Arthura Felliga, pseudonim "Weegee". Polecam film na motywach jego szalonej działalności pt. "Public Eye" z rewelacyjną rolą Joe'go Pesci.

Źródło zdjęć: © © Łukasz Gawroński / [lukaszgawronski.com](http://lukaszgawronski.com/)
Źródło zdjęć: © © Łukasz Gawroński / [lukaszgawronski.com](http://lukaszgawronski.com/)

Czy przeglądałeś stare materiały historyczne z czasów II wojny światowej, by odtworzyć panujący w ówczesnym Breslau klimat?

W trakcie przygotowań do sesji mieliśmy też możliwość obejrzenia niedostępnej publicznie kolekcji przedwojennych kryminalnych eksponatów ze zbiorów Katedry Medycyny Sądowej we Wrocławiu. Najważniejsze dla mnie jednak jest to, że zawsze interesowała mnie reinterpretacja i pastisz, i ten projekt był ziszczeniem moich ambicji w tej tematyce.

Zadbanie o realia epoki było kluczową kwestią dla powodzenia całej mistyfikacji, jaką jest "Mockument". W procesie adaptacji scenariusza sesji do tych wymogów uczestniczyli: reżyser spektaklu, producent sesji, scenograf, stylista i charakteryzatorki z teatru.

Źródło zdjęć: © © Łukasz Gawroński / [lukaszgawronski.com](http://lukaszgawronski.com/)
Źródło zdjęć: © © Łukasz Gawroński / [lukaszgawronski.com](http://lukaszgawronski.com/)

Jak realizowałeś zdjęcia? Dla każdego tworzyłeś osobny plan?

Temat zdjęć został ściśle powiązany ze scenariuszem spektaklu, który składa się z kilkunastu scen - piosenek. Opowiadają one o życiu i pracy Eberharda Mocka, radcy kryminalnego w przedwojennym Breslau.

W trakcie kilku spotkań z reżyserem - Konradem Imielą - i twórcami wizualnych animacji - Piotrem i Agatą Bartos - analizowaliśmy szczegółowo treść tych utworów, wymyślając do nich odpowiednie ilustracje. Bazowaliśmy na założeniu, że ich klimat ma sugerować policyjne pochodzenie czyli, że będą to zdjęcia, które powstały w trakcie poszczególnych kryminalnych śledztw.

Źródło zdjęć: © © Łukasz Gawroński / [lukaszgawronski.com](http://lukaszgawronski.com/)
Źródło zdjęć: © © Łukasz Gawroński / [lukaszgawronski.com](http://lukaszgawronski.com/)

Myślałeś, by sięgnąć po aparaty z właściwej epoki przy realizacji?

Przez wiele lat pracowałem zawodowo na aparatach analogowych: małych, średnich i dużych formatach, bo takie były czasy. Teraz nie chcę już technologii traktować, jako fetysz i szukam praktycznych rozwiązań.

Oczywiście zastanawiałem się nad analogiem z racji tematu i sentymentu, ale ostatecznie uznałem, że może to być zbyt ryzykowne ze względu na ograniczenia czasowe. Dysponowaliśmy 5 dniami zdjęciowymi, w trakcie których mieliśmy do dyspozycji ponad 30 modeli w kilkunastu lokalizacjach.

Żadna ze scen nie miała szansy być powtórzona, potrzebowałem zatem 100-procentowej pewności, że osiągnę zamierzony cel. Jest to możliwe tylko wtedy, kiedy na sesji zrzucam zdjęcia bezpośrednio do programu graficznego i oceniam na bieżąco efekty. Aparat obojętnie, czy analogowy czy cyfrowy jest tylko drogą do celu. Naciśnięcie spustu migawki zajmuje ułamek sekundy.

Najważniejszy jest pomysł, przygotowanie i postprodukcja.

Źródło zdjęć: © © Łukasz Gawroński / [lukaszgawronski.com](http://lukaszgawronski.com/)
Źródło zdjęć: © © Łukasz Gawroński / [lukaszgawronski.com](http://lukaszgawronski.com/)

Mógłbyś pokrótce opisać proces obróbki zdjęć? Czy wymagało to specjalnej techniki? Wspomagałeś się wtedy zdjęciami źródłowymi?

Pracując nad stworzonym materiałem zdjęciowym cały czas miałem na uwadze przeznaczenie zdjęć - "Mockument", czyli fikcja udająca autentyk. Źródłowe zdjęcia były dla mnie nieustającym odniesieniem.

Na pierwszy ogień poszedł Lightroom do wywołania zdjęć czarno-białych. Przy niektórych zdjęciach, np. obrazujących szczegóły morderstw, wspomagałem się Photoshopem, aby podkreślić pracę charakteryzatorek. Dotyczyło to zdjęcia, na którym ofiara ma odrąbaną rękę.

Chciałbym podkreślić, że zdecydowanie trzymam się zasady, iż fotografia powinna powstać w trakcie sesji zdjęciowej a nie w procesie obróbki graficznej. Pozostałe zabiegi postarzania zdjęć powstały z użyciem programu Analog Efex Pro2.

Źródło zdjęć: © © Łukasz Gawroński / [lukaszgawronski.com](http://lukaszgawronski.com/)
Źródło zdjęć: © © Łukasz Gawroński / [lukaszgawronski.com](http://lukaszgawronski.com/)

Na czym polega twój styl fotografowania, który umożliwił ci odtworzenie estetyki odpowiedniej dla czasów II wojny światowej i dwudziestolecia międzywojennego?

Przede wszystkim na szczegółowej analizie oryginalnych materiałów i pamiętaniu o tym, że czasami nadmiar wiedzy i umiejętności może przeszkadzać.

Starałem się hamować swoje nawyki perfekcyjnego kadrowania pamiętając o wyimaginowanych okolicznościach powstawania tych obrazów. Robiłem zdjęcia na większym luzie i bardziej emocjonalnie, niż zazwyczaj wyobrażając sobie, że autorami zdjęć są fotografowie amatorzy, profesjonaliści albo po prostu specjaliści w innych dziedzinach dla których fotografia była środkiem do celu.

Źródło zdjęć: © © Łukasz Gawroński / [lukaszgawronski.com](http://lukaszgawronski.com/)
Źródło zdjęć: © © Łukasz Gawroński / [lukaszgawronski.com](http://lukaszgawronski.com/)

Co było największym wyzwaniem podczas realizacji?

Produkcja całego przedsięwzięcia: pomysł, scenariusz, współpracownicy, odnalezienie i zaproszenie odpowiednich modeli, dostępność lokalizacji, terminy, rekwizyty, kostiumy itd. Pomimo udziału wielu osób w tej produkcji, wciskałem nos we wszystkie etapy przygotowań, aby mieć pewność, że nic nie zostanie pominięte. Sama praca na planie, naciskanie migawki to już przyjemność i poniekąd relaks.

Źródło zdjęć: © © Łukasz Gawroński / [lukaszgawronski.com](http://lukaszgawronski.com/)
Źródło zdjęć: © © Łukasz Gawroński / [lukaszgawronski.com](http://lukaszgawronski.com/)

Zastanawiałeś się, jak zareagowałby Mock, gdyby zobaczył te zdjęcia?

Mam nadzieję, że nie zrobiłyby na nim wrażenia, co oznaczałoby, że dobrze imitują realia jego epoki.

Źródło zdjęć: © © Łukasz Gawroński / [lukaszgawronski.com](http://lukaszgawronski.com/)
Źródło zdjęć: © © Łukasz Gawroński / [lukaszgawronski.com](http://lukaszgawronski.com/)
Źródło zdjęć: © © Łukasz Gawroński / [lukaszgawronski.com](http://lukaszgawronski.com/)
Źródło zdjęć: © © Łukasz Gawroński / [lukaszgawronski.com](http://lukaszgawronski.com/)
Źródło zdjęć: © © Łukasz Gawroński / [lukaszgawronski.com](http://lukaszgawronski.com/)
Źródło zdjęć: © © Łukasz Gawroński / [lukaszgawronski.com](http://lukaszgawronski.com/)
Źródło zdjęć: © © Łukasz Gawroński / [lukaszgawronski.com](http://lukaszgawronski.com/)
Źródło zdjęć: © © Łukasz Gawroński / [lukaszgawronski.com](http://lukaszgawronski.com/)

[b]Fotograf:[/b] Łukasz Gawroński[b]Asystent fotografa:[/b] Marek Brzeziński[b]Charakteryzacja:[/b] Agnieszka Jasiniecka, Magdalena Chabrowska-Oleksiak, Ewa Soszyńska[b]Scenografia i kostiumy:[/b] Jakub Fidler, Martyna Wydmańska[b]Produkcja i postprodukcja:[/b] Sylwia Cegielna Design Studio

Zdjęcia wykorzystane za zgodą autora oraz Teatru Muzycznego Capitol.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.