Nikon Z9 ma w środku matrycę Sony. Potwierdzone info!
Na pewno nie raz słyszeliście o tym, że Nikon implementuje do swoich aparatów matryce wyprodukowane przez Sony, ale nikt tego oficjalnie nie potwierdził. Okazało się, że temat został dogłębnie zbadany i flagowy bezlusterkowiec Nikon Z9 ma w środku sensor, który wyszedł z fabryki Sony Semiconductors. A to nie wszystko.
Nikon Z9 jest niezwykłym korpusem. Został doceniony przez czytelników Fotoblogii oraz Wirtualnej Polski w konkursie Imperatory WP, wygrywając kategorię na Aparat Roku 2021. Właśnie wyszło na jaw, że jego sercem nie jest technologia wyprodukowana przez Nikona, a… Sony!
Redakcja Nikon Rumors na podstawie informacji Techinsights opracowała analizę matrycy, którą jest w środku Nikona Z9. Według nich jest to model IMX609AQJ, czyli pełnoklatkowy sensor warstwowy o całkowitej rozdzielczości 45,7 Mpix wykonany w technologii BSI.
Pierwsze informacje wzięły się z broszury Device Essentials Folder, czyli dokumentu zawierającego dokładny spis podzespołów wykorzystanych przy konstrukcji danego urządzenia. Może on zostać zakupiony przez firmy niezależne, by lepiej zrozumieć działanie konkretnego modelu aparatu i dostosować do niego nowe produkty – na przykład oprogramowanie obiektywów.
Oczywiście nie jest to pierwszy raz, kiedy Nikon wykorzystał matryce produkowane przez Sony Semiconductors. Dzieje się tak właściwie od około 20 lat, ponieważ różne modele sensorów Sony znajdowały się praktycznie we wszystkich lustrzankach cyfrowych Nikona, a później w bezlusterkowcach. Co więcej – działo się tak, zanim Sony na dobre weszło na rynek fotograficzny i opracowało swoją przełomową serię bezlusterkowców Sony A7.
Jeśli chodzi o kupowanie technologii od Sony Semiconductors, robią to również inni producenci sprzętu fotograficznego, m.in. Canon, Fujifilm, Hasselblad, Leica, Panasonic, Phase One czy Pentax. Diabeł tkwi w szczegółach, jak odpowiednie zaprogramowanie działania samej matrycy czy odpowiedni procesor przetwarzania obrazu. Matryca to tylko niewielka, aczkolwiek ważna, część całego mechanizmu technologii obrazowania.
Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii