Skazany za niewinność. 14-latek trafił na krzesło elektryczne

Skazany za niewinność. 14-latek trafił na krzesło elektryczne01.10.2021 11:40
Źródło zdjęć: © © Zasoby stanu Karolina Południowa / Domena publiczna

Podczas egzekucji na krześle elektrycznym zbyt duża maska zsunęła się z twarzy 14-latka. Pomimo upływu kilkudziesięciu lat wciąż nie brakuje wątpliwości, czy George Stinney – najmłodszy amerykański więzień skazany w XX wieku na karę śmierci – rzeczywiście był winny.

Był tak drobny, że musiał usiąść na grubym tomie Biblii, aby policjanci mogli przypiąć go pasami do krzesła. W chwili śmierci, 16. czerwca 1944 r., George Stinney miał zaledwie 14 lat, 155 cm wzrostu i ważył 40 kg. Przed egzekucją zjadł batonika, o którego poprosił w ostatnim życzeniu przysługującym skazańcowi. Po upływie kilkudziesięciu lat dowiedziono, że proces dotyczący zabójstwa dwóch białych dziewczynek ocierał się o farsę, a sąd nie miał wystarczająco mocnych dowodów, aby skazać chłopca na śmierć.

Proces i śmierć

Ta zbrodnia wstrząsnęła mieszkańcami Alcolu w Południowej Karolinie (USA). 23 marca 1944 r., po dobie poszukiwań, natrafiono na zwłoki 11-letniej Betty June Binnicker i 8-letniej Mary Emmy Thames. Ustalono, że dziewczynki zginęły uderzone w głowy ciężkim przedmiotem.

W poszukiwaniach brał udział ojciec 14-letniego George'a Stinneya. Podejrzenia natychmiast padły na czarnoskórą społeczność, gdyż ciała dziewczynek zostały znalezione w części Alcolu zamieszkałej przez Afroamerykanów. Policja zatrzymała George'a i jego starszego brata Johna. Drugiego zwolniono, a pierwszy trafił na kolejne przesłuchania.

W trakcie dochodzenia nie znaleziono żadnych konkretnych dowodów, które miałyby świadczyć o winie chłopca. Co więcej, George miał alibi w postaci zeznań jego siostry, która utrzymywała, że brat przebywał z nią w dniu morderstwa. Wyrok skazujący opierał się w zasadzie tylko na jednej przesłance: chłopiec sam przyznał się do winy.

Prokurator wykorzystał tutaj oświadczenie oficera, który aresztował Stinneya. W archiwach na próżno szukać jednak podpisanego zeznania chłopca lub transkrypcji z procesu. Dokumenty te nie zachowały się, gdyż prawdopodobnie nigdy nie powstały.

Proces 14-latka rozpoczął się 24 kwietnia 1944 r. przed sądem w Clarendon i trwał niecałe 2,5 godziny. W ciągu 10-minutowej narady 12 mężczyzn z ławy przysięgłych jednoznacznie uznało chłopca winnym bez rekomendacji łaski. Dwa miesiące później George Stinney już nie żył.

Uniewinnienie

W 2004 r. sprawą Stinneya zainteresował się amerykański historyk George Frierson. Wszczął śledztwo, które zaowocowało tym, że w grudniu 2014 r. sąd uznał, iż Stinney został skazany niesłusznie. Stwierdzono także, że nie zagwarantowano mu podstawowych praw wynikających z konstytucji.

Wątpliwości budził m.in. fakt, czy chłopiec jego postury był w stanie zabić dwie dziewczynki przy użyciu ciężkiego przedmiotu (według oświadczenia oficera miał to być kawałek żelaza o długości blisko 40 cm) oraz przenieść potem ich ciała.

Przypominano także okoliczności, które miały doprowadzić do aresztowania Stinneya. Siostra chłopca wyjaśniła, że w dniu morderstwa przebywała z nim na werandzie, gdy nagle podeszły do nich dwie dziewczynki, które zapytały, gdzie mogą zerwać kwiaty. George i jego siostra byli zatem ostatnimi osobami, które widziały ofiary żywe. Okoliczności tamtej zbrodni do dziś nie zostały wyjaśnione; nie brakuje też opinii, że Stinney został zmuszony do przyznania się.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.