Aurora borealis popisała się nad Polską. Móstwo oszałamiających zdjęć

Marcowa zorza polarna dała nad Polską spektakl, jakiego nie było od sześciu lat. Tym razem jej intensywny blask podziwiać mogli nie tylko mieszkańcy wybrzeża. Łuny na nocnym niebie widoczne były także w środkowej części kraju. Jak się prezentowała?

Aurora borealis w Polsce. Mnóstwo spektakularnych zdjęć.
Aurora borealis w Polsce. Mnóstwo spektakularnych zdjęć.
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

26.03.2023 14:32

Zorza polarna miała najintensywniejszy przebieg w nocy z 23. na 24. marca. W Polsce był to pochmurny czas, ale przejaśnienia w pasie od Pomorza Zachodniego po Warmię i północne krańce Mazowsza okazały się wystarczająco łaskawe dla fotografów. W wielu lokalizacjach trudno było ją przegapić.

Marcowa zorza polarna nad Polską

Skala obserwowanej zorzy polarnej uwiodła tym razem nie tylko amatorów nocnego nieba. Uchwycić ją można było jakikolwiek smartfonem, a od spektakularnych ujęć zaroiło się na wszystkich portalach społecznościowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Takie zbiory znajdziemy na profilu Sieć Obserwatorów Burz:

Purpura to nie jedyna barwa jaką aurora borealis wzbogaciła polskie niebo. Wabiła też rubinową zielenią:

Zorza polarna w polskich miastach

Marcowa zorza polarna nad Polską była też na tyle silna, że jej pokazom nieszczególnie przeszkadzały światła wielkich miast. W Trójmieście i Szczecinie trudno było ją przegapić. Na bliskie spotkania z aurora borealis nie mogą jednak często liczyć mieszkańcy stolicy Wielkopolski. Tymczasem dostali taki kosmiczny prezent:

Kiedy kolejne zorze polarne w Polsce?

Zorza polarna, która nawiedziła nas w tym tygodniu jest efektem koronalnego wyrzutu masy, do którego doszło na powierzchni Słońca 20. marca. Wywołało ono potężną burzę magnetyczną na Ziemi, której efektem była zorza w nocy z 23. na 24. marca.

Amatorzy zórz polarnych, którym nie sprzyjała noc z czwartku na piątek nie muszą rozpaczać. Jest to zjawisko zależne od aktywności Słońca, a ono swoją szaloną fazę będzie intensyfikować jeszcze do 2025 roku. W najbliższej przyszłości czekają nas coraz bardziej spektakularne popisy naturalnych fajerwerków.

Niestety, powierzchnia słońca nadal jest dla ludzi zaskakująca i o odpowiednio silnym koronalnym wyrzucie masy dowiadujemy się, kiedy wystąpił. Dla łowcy zorzy polarnej jest to jednak odpowiednim czasem na zaplanowanie nocnych obserwacji. O ich występowaniu najszybciej dowiemy się, śledząc komunikaty Spaceweather.com. Portal ten publikuje wszystkie zaobserwowane zjawiska na powierzchni Słońca. Te, które mają w sobie potencjał na efektowne spotkanie z ziemską jonosferą są najpewniejszą prognozą dla wystąpienia zorzy polarnej za dwa lub trzy dni.

Katarzyna Rutkowska, dziennikarka Fotoblogii

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)