Canon zaprzestaje produkcji obiektywów EF na rzecz rozwoju bagnetu RF
Mocowanie Canon EF zostało przedstawione w 1987 i przez 31 nie doczekało się następcy. W 2018 roku pojawił się nowy system bezlusterkowy japońskiego giganta i aparat Canon EOS R. Wychodzi na to, że sprzedaje się tak dobrze, ze producent postanowił się skoncentrować na rozwoju obiektywów RF na rzecz nowych Canonów EF.
09.01.2020 | aktual.: 10.01.2020 08:37
Czym jest mocowanie Canon EF
Fotografowałem Canonem przez 11 lat i przez całą tę drogę towarzyszyły mi obiektywy z mocowaniem Canon EF. Było też kilka starszych z bagnetem Canon FD do mojego niegdyś ukochanego aparatu Canon AE-1.
Mocowanie Canon EF zastąpiło FD w 1987 roku. Największa zmiana dotyczyła przeniesienie silników i całej mechaniki ostrzenia z korpusów do obiektywów. Canon wprowadził to rozwiązanie jako pierwszy na rynku, za nim poszedł Contax oraz Olympus.
Charakterystyka bagnetu Canon RF
W 2018 roku świat zobaczył bezlusterkowy pełnoklatkowy system Canon EOS R oraz obiektywy z mocowaniem Canon RF. Bagnet ten ma 12 styków, 54 mm średnicy, a odległość od matrycy światłoczułej wynosi zaledwie 20 mm. Canon chwali się, że dzięki temu będzie mógł produkować więcej jasnych obiektywów.
Wraz z nowym mocowaniem został zaprezentowany korpus Canon EOS R, obiektyw Canon RF 50 mm f/1.2L USM, Canon RF 24-105 mm f/4L IS USM, Canon RF 28-70 mm f/2L USM oraz Canon RF 35 mm f/1.8 MACRO IS STM. Niebawem do rodziny dołączyły kolejne szkła: Canon RF 85 mm f/1.2L USM, Canon RF 85 mm f/1.2L USM DS, Canon RF 15-35 mm f/2.8 IS USM, Canon RF 24-70 mm f/2.8L IS USM, Canon RF 24-240 mm f/4-6.3 IS USM oraz popularny zoom reporterski Canon RF 70-200 mm f/2.8L IS USM.
Jak widzicie dostępne jest dość szerokie pokrycie ogniskowych obiektywów z bagnetem Canon RF, lecz wciąż brakuje szkieł szerokokątnych i UWA. Poza tym, oprócz 2 obiektywów, mamy do dyspozycji same drogie szkła serii L (Luxyry), zapewniające najwyższą jakość obrazu, gwarantowaną przez producenta.
Więcej szkieł RF kosztem EF
Portal Digital Camera World podaje, że w najbliższym czasie firma Canon nie będzie opracowywała i produkowała nowych obiektywów z bagnetem Canon EF, przeznaczonych do lustrzanek cyfrowych. To ciekawy ruch, zwłaszcza, że dopiero co na targach CES 2020 świat ujrzał nowy flagowy model lustrzanki reporterskiej Canon EOS 1D-X Mark III.
Richard Shepherd z marketingu Canona powiedział, że w planach firmy jest rozwijanie oferty obiektywów z mocowaniem Canon RF. Jednocześnie będzie prowadzone stałe wsparcie dla szkieł lustrzankowych – producent nie planuje wycofać się z tego rynku. Nowe konstrukcje obiektywów do lustrzanek powstaną dopiero wtedy, gdy rynek wyraźnie zaznaczy potrzebę posiadania takowych, więc jeśli marzyliście o superjasnych zoomach do swoich DSLR-ów, przykro mi to mówić, ale chyba nie ma na to szans. Dopełnieniem współczesnych obiektywów EF był Canon EF 85 mm f/1.4L, którego użytkownicy po prostu oczekiwali od producenta.
Wygląda na to, że ten system jest po prostu kompletny i trudno wymyślić coś nowego, jednocześnie technologicznie możliwego do wykonania.